W zasadzie nie mam skrupułów aby napisać o tym politruku prawdy. Ale dzisiaj nie będę wyważał otwartych drzwi, wpuszczę Was tylko tymi które otworzyłem w 2010 roku. Przypomnę opowieść która stanowi doskonały nekrolog i nie będzie to robienie"śmichu" z pogrzebu.
Miecugow w szoku.
Komedia sytuacyjna jest z gatunku takich, które nie powinny przejść niezauważone. Przeczytajcie sami:
Poniższy obrazek stanowi wstęp i ilustrację do tekstu.
A oto opis sytuacji jaka się faktycznie wydarzyła:
"Przypadkiem odwiedziłem ARKADIE, Centrum Handlowe Warszawy. Zaparkowałem w podziemiach tegoż centrum, idę do wejścia i cóż widzę.........
wielka gwiazdeczka TVN pan Miecugow dogaszający papierosa przed wejściem.
Ja idąc parę kroków za nim , MÓWIĘ DO NIEGO SPOKOJNIE, NIE GŁOŚNO , IDĄ ZA PANEM DEMONY PATRIOTYZMU, CZYLI JA Z DZIEĆMI I ZONĄ .
Facet tak się przestraszył że po ruchomych schodach zaczął zapieprzać myśląc że może go gonimy . Tak wiec bojąc się demonów patriotyzmu, agent TVN spieprzał tam, gdzie pieprz rośnie . Nadmienię jeszcze, że niczym szczególnym z rodziną raczej się nie wyróżniamy. Z siekierami i kosami nie latamy, nie biegamy , nawet nie mamy w arsenale (na razie), ale wiem którzy kowale mogą je zrobić.
Tekst znalazłem opublikowany przez kogoś o nicku zeb17, podkreślenia moje.
Za cały komentarz nie posłuży myśl która mnie wówczas ogarnęła: I dlatego właśnie, POLSKO, Cię lubię. Lubie też ludzi z takim poczuciem HUMORU. Dodać mogę tylko uwagę że szczujca chyba po raz pierwszy usłyszał głos rozmówcy "na żywo", nie z taśmy .
PS. Ale żeby koleś, spec od szkła KONTAKTOWEGO, tak bal się kontaktu ze społeczeństwem? Może to znak że TVN pójdzie w jego ślady.
Tak, oni boją się kontaktu ze społeczeństwem, z tą samodzielnie myślącą jego częścią. Doskonale wiedzą na przykład to, ile jest tzw. niezawisłości w sędziach już na bezczelnego przekręty dokonujących. Opisów ich - sędziów dokonań coraz więcej w internecie http://pamietnikwindykatora.pl/2017/07/18/przekrety-sedziow-czesc-1/ ale media głównego nurtu na czele z TVN za nic tego nie pokażą.