Dziękuję za to, że jednocześnie w tylu miejscach w regionie wybrzmiewały wczoraj fragmenty prozy Stefana Żeromskiego. Nie tylko w Ciekotach, w tym najbardziej związanym ze Stefanem Żeromskim miejscu, gdzie pisarz spędził swoje dzieciństwo i młodość, a gdzie wczoraj inaugurowaliśmy wojewódzką akcję, głośno czytając „Syzyfowe prace”. Ale też w wielu, wielu innych miastach i wioskach w regionie, gdzie rozbrzmiewały także fragmenty „Przedwiośnia”, „Wiernej Rzeki”, „Puszczy Jodłowej”, „Ludzi bezdomnych” czy „Dzienników”… To był niezwykły Dzień Dziecka, chciałoby się powiedzieć – niezwykle budujący i twórczy.
Gdy dokładnie rok temu, w szkole w Koniecznie, zapoczątkowaliśmy naszą akcję promującą czytelnictwo, miało to być jednorazowe wydarzenie, nawiązujące do Roku Sienkiewiczowskiego. Zachęcałem wówczas mieszkańców regionu, młodych i tych starszych, aby sięgnęli do książek Henryka Sienkiewicza, tych pisanych „ku pokrzepieniu ser”. Dla niektórych był to pewnie powrót do twórczości Sienkiewicza po raz pierwszy od okresu edukacji szkolnej. Ale po ubiegłorocznym zaangażowaniu ze strony uczniów i nauczycieli uznaliśmy, że warto mieszkańców regionu: młodzież, dzieci, dorosłych nadal namawiać do sięgania po książkę.
W tym roku zwróciliśmy ku Żeromskiemu, którego losy tak mocno związane są z regionem i w którego twórczości nasza ziemia znalazła tak znaczące miejsce. To taki powrót do korzeni i próba ponownego odkrycia dla siebie pisarza, dla którego regionalne korzenie były nieustającą twórczą inspiracją. Ale to także po prostu zachęta do czytania, zgodnie z powiedzeniem „czym skorupka za młodu nasiąknie…” Zachęcamy dzieci, szkoły, instytucje do popularyzacji czytelnictwa. Statystyki pokazują, że niestety czytamy coraz mniej. Ostatnie dane dotyczące czytelnictwa mówią, że ponad 60 procent Polaków nie przeczytało w ubiegłym roku żadnej książki. A przecież nic tak nie rozbudza wyobraźni, kreatywności, ciekawości świata i ludzi, jak właśnie czytanie książek. W dobie komputerów, nowych technologii i tętniącego wokół nas życia, chyba trochę o tym zapomnieliśmy… Może czas to zmienić i rozbudzać czytelnicze aspiracje? Jestem przekonany, że wczoraj dołożyliśmy do tego ogólnopolskiego zadania całkiem sporą cegiełkę. Świętokrzyskie czyta… Świętokrzyskie czyta Żeromskiego – bo akcja wciąż trwa.
Adam Jarubas