Pandemia Głupoty
Cywilizacyjna wojna jest już obecna i w pełnym rozkwicie . Śmiertelny wirus lewackiej głupoty rozprzestrzenia się po Świecie zarażając coraz to nowe ośrodki. Medialni (roz)nosiciele tej groznej choroby dwoją się i troją zarażając coraz to nowymi jej postaciami kolejne podmioty. Gatunek broni się dzielnie używając jako skutecznego antidotum sprawdzonych, konserwatywnych środków i wartości. Ma on jednak przed sobą potężnego przeciwnika gotowego zawsze i wszędzie przekraczać wszelkie granice absurdu, fałszu i cynizmu.
Przedmiotowy wirus, suflowany bezbronnym odbiorcom przez lewackie tuby medialne, w atrakcyjnych formach i postaciach, wciąż infekuje pożytecznych idiotów swoim destrukcyjnym przekazem. Mami hasłami i sloganami o zagrożonej wolności i demokracji.Sięga „po ulice i po zagranice”. Straszy faszyzmem, ksenofobią , gołą siłą i nieuchronnym rozlewem krwi. Używa wszelkich autorytetów, profesorów magistrów, „dziewuch” i celebrytów. Wieszczy upadek gospodarki, chaos prawny i wszelkie możliwe katastrofy. Słychać to i widać tak u nas jak i w dalekiej Ameryce. Dla beznadziejnych przypadków, do cna ogłupionych chorobą, nie ma już w istocie ratunku, one muszą wierzyć bezkrytycznie w to wszystko i powtarzać jak mantry swoje chore środowiskowe mowne nawyki ( tzw socjolekt).
Jak mawia mój starszy i doświadczony kolega, świetny znawca społeczno- politycznych procesów i zależności , „Słuszność naszej opinii mniej zależy od naszej inteligencji a zdecydowania bardziej od naszej wiedzy i od naszych żródeł informacji”.
I spróbuj lekarzu wyleczyć z głupoty kogoś kto z determinacja graniczącą z totalną bezmyślnością i uwielbieniem gapi się i słucha wciąż tego samego żródła medialnego przekazu, u nas choćby TVN24 a za „wielką wodą” np. CNN. Wydaje się , że jedyna metodą uruchomienia obronnej reakcji naszego organizmu a ściślej mówiąc rozumu, przed sepsą głupoty, zawsze było, jest i będzie sięganie do różnorodnych zródeł informacji. Pojawić się wtedy może jakaś nadzieja, że zostanie wywołany u nas zdrowy i obronny proces samodzielnego myślenia i ogarnie nas własna i złożona refleksja o otaczających nas zewsząd skomplikowanych związkach przyczynowo-skutkowych .
Nie łudżmy się, że skuteczną obroną przed głupotą będzie nasza wysoka inteligencja wszak jest ona niestety używana przez nas głównie jako narzędzie do agregowania i do podstawowego tylko przetwarzania docierających do nas z zewnątrz informacji. Nasze samolubne mniemanie, iż nasze IQ wystarczy nam do prawidłowej oceny otaczającej nas rzeczywistości zaprowadzi nas na pewno na światopoglądowe manowce.
Na przekór architektom naszej świadomości , bądzmy więc mądrzy! Przyjmując i „łykając jak tuczone gęsi” wszelki informacyjny "obrok" z naszego ulubionego medialnego zródła , dajemy się bezkarnie "formatować" cynicznym specjalistom od dezinformacji. Sięgajmy do różnych zródeł nawet do tych przeciwstawnych naszym ulubionym . Porównujmy krytycznie wszystkie informacje, opinie i interpretacje.
Zawsze bacznie obserwujmy realia i..... nie dawajmy się chorobie głupoty...