Dobrze w czasie zbiegły się te mądre słowa, jakie napisała Wanda Stróżyk do załogi Fiat Auto Poland i spółek działających na terenie tyskiej fabryki.
Redakcja bloga poleca je uwadze gdyż zgodnie z wczorajszym apelem wszystkich organizacji związkowych z FAP przyszła pora powalczyć o swoje prawa pracownicze i swobody obywatelskie. My jako redakcja w pełni popieramy tą akcje związkową oraz całym sercem włączamy się w jej poparcie oraz Was Koleżanki i Koledzy prosimy o dokładne rozważenie tego apelu we własnym sumieniu i podjęcie takiej decyzji, której w przyszłości nie będziecie żałować.
Poniżej zamieszczamy pełny tekst z wypowiedzią Przewodniczącej MOZ NSZZ „Solidarność” miesięcznika „Niezależny ZWIĄZKOWIEC”. Wielokrotnie w przeszłości padały zarzuty, że brak jednolitego stanowiska związkowego sprawiał, że nie wykorzystywano wszystkich szans na zwiększenie płac w naszym zakładzie. Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że w jedności siła. Dobrze jednak, aby jedność prowadziła do działania, a nie kończyła się tylko na gadaniu i pobożnych życzeniach.
W tym roku wszystkie związki zawodowe w FAP zapowiedziały zajęcie wspólnego stanowiska w sprawie podwyżek i wystosowano do dyrekcji pismo o rozpoczęcie negocjacji płacowych. Niestety bez odzewu ze strony pracodawcy, który zasłaniając się światowym kryzysem o podwyższkach wynagrodzeń milczy. Nie zapomina o dodatkowych ostatnio także niedzielnych dniówkach do przepracowania. Mimo bowiem kryzysu na rynkach motoryzacyjnych popyt na małe samochody rośnie.
Oczywiście wydłużony do granic możliwości tydzień pracy sprawia, że liczone razem z nadgodzinami zarobki rosną. Tyle tylko, że jest to wzrost czasowy, okupiony często pracą ponad siły. Natomiast podstawowe znaczenie ma zwiększenie płac zasadniczych, gwarantując wyższe wypłaty bez względu na rynkowe koniunktury. Jednym słowem dobrze, że Fiat dzięki większemu popytowi na małe auta daje ekstra zarobić załodze, ale jeszcze lepiej gdyby zadbał o godne płace za pięciodniowy tydzień pracy. Zwłaszcza, że obecna sytuacja gospodarcza nie wyklucza podwyżek w branży motoryzacyjnej. Mamy na to przykład gdyż dzięki determinacji zakładowej „Solidarności” pracownicy tyskiego Delhi, naszego dostawcy, od marca mają płace zasadnicze podniesione o 260zł oraz zagwarantowane kolejne 140zł comiesięcznego dodatku. Tymczasem o podwyższkach u nas głucho.
Unikanie przez dyrekcję nawet rozpoczęcia negocjacji płacowych sprawiło, że strona związkowa zmuszona została do rozpoczęcia sporu zbiorowego. Jednocześnie warto pamiętać, że najsilniejszą bronią załogi jest jej determinacja, solidarność oraz jedność. Dlatego już teraz należy przygotować się do zdecydowanych działań.
Przewodnicząca MOZ NSZZ „Solidarność”Wanda Stróżyk
Źródło: miesięcznik „ Niezależny ZWIĄZKOWIEC” wydawany przez MOZ NSZZ „Solidarność”.
Zamieścił Wajcha.
mPolska24
