Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Wadim Tyszkiewicz: Polacy przelewali krew za wolność wypowiedzi, teraz ktoś śmie nam tę wolność ograniczać?!

Rozmowa z Wadimem Tyszkiewiczem, prezydentem Nowej Soli o pracy samorządowca, poglądach dotyczących współczesnej polityki i kluczowych reformach rządu premier Beaty Szydło.

Wadim Tyszkiewicz: Polacy przelewali krew za wolność wypowiedzi, teraz ktoś śmie nam tę wolność ograniczać?!
źródło: Wadim Tyszkiewicz

Wojewoda Lubuski zarzucił Panu wciąganie samorządów w politykę. Czy interesują Pana sprawy wielkiej polityki?

Jak każdego obywatela zatroskanego o los swojego kraju. Posiadanie własnych poglądów jeszcze chyba w tym kraju nie jest zabronione? W samorządzie od 14 lat wykonuję swoją pracę - chyba nie najgorzej, skoro wyborcy obdarzają mnie w kolejnych wyborach blisko 87% zaufania. Nigdy samorządu nie mieszałem w politykę. Niektórym ludziom jak widać wszystko kojarzy się z polityką, mi nie. Jako szef Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego - koledzy samorządowcy żartują nazywając mnie "szefem wszystkich szefów" -  prezentuję stanowiska wypracowane przez zespoły robocze, w których skład wchodzą wójtowie, burmistrzowie czy prezydenci, bez względu na ich opcje i poglądy polityczne. My stoimy na straży interesu naszych samorządów, czyli naszych mieszkańców. Jako prezes Zrzeszenia – a jest to funkcja społeczna, ja podpisuję się pod tymi stanowiskami i prezentuję je w imieniu Zrzeszenia na różnych forach publicznych. Polityka tu nie ma nic do rzeczy.

Przez długi czas nie należał Pan do żadnej partii politycznej, skąd więc decyzja o wstąpieniu w szeregi .Nowoczesnej, Ryszarda Petru?

Dlatego, że wiosną 2015 roku zakładałem razem z Ryszardem Petru stowarzyszenie Nowoczesna.pl i byłem jego wiceprzewodniczącym. Po wyborach nie wstąpiłem jednak do partii. Zrobiłem to dopiero teraz, gdyż uważam, że Polska zmierza w złym kierunku. Ciężko pracowaliśmy, żeby podnieść nasz kraj z kolan. Nie można pozwolić na to, żeby ta nasza praca została zmarnowana. Nie możemy ciągle nadrabiać dystansu i naprawiać, to co inni napsują. Dlatego postanowiłem zaangażować się politycznie. A ostateczną decyzję podjąłem, kiedy to jako uczestnik marszu w obronie demokracji w Warszawie usłyszałem od posłów Kaczyńskiego i Brudzińskiego, że jestem komunistą i złodziejem.

Zmienił Pan zdanie i jednak będzie się ubiegał o reelekcję, co było powodem takiej decyzji?

Zdania na ten moment nie zmieniłem, ale przyznałem, że nie powinno się nigdy mówić, nigdy. Nie wiem co będzie za 2 lata. Biorę pod uwagę wszystkie scenariusze. Czasy są trudne i przyszłość nieprzewidywalna. Rozwiązania przyniesie samo życie.

Czy reforma edukacji w Polsce jest dobrze przygotowana?

Moim osobistym zdaniem w ogóle nie była przygotowywana. Były populistyczne hasła w wyborach, a potem polecenie ich realizacji za wszelka cenę, bez względu na konsekwencje. Jest robiona w chaosie, a ustawy i podstawy programowe są pisane "na kolanie". Zresztą stanowiska wszystkich organizacji samorządowych w Polsce są krytyczne. Ale jako samorządowcy poradzimy sobie i z tym trudnym zadaniem. Reforma jest już faktem, cokolwiek by o niej nie myśleć, czy nie mówić. Więc nie ma co lamentować, tylko trzeba, wytykając błędy, przeprowadzić ją najlepiej jak się da. Zrobimy to.

Czy podziela Pan pogląd, że program Rodzina 500 plus to sukces obecnej władzy?

Nie podzielam. Jeśli sukcesem można nazwać zwykłe rozdawnictwo, to może pomysłodawcy dostaną za ten pomysł nagrodę ekonomicznego Nobla? Rozdawać jest łatwo, zarobić - trudniej. Można też pójść dalej, skoro rozdawanie po 500 zł miesięcznie jest sukcesem, to jeszcze większym sukcesem będzie rozdawanie po 1000 zł miesięcznie? Uważam, że trzeba wspierać rodziny, a szczególnie rodziny z dziećmi. Tylko trzeba znaleźć i wypracować najlepsze i najskuteczniejsze mechanizmy wsparcia. Np. zwalniając w części z podatków pracujących rodziców, finansując dzieciom posiłki czy kolonie, gwarantując darmowe żłobki i przedszkola. Tylko wtedy to już nie jest danie pieniędzy do ręki. Nie byłoby takiego politycznego i populistycznego efektu. 150 000 kobiet wg Dziennika Gazety Prawnej, które po otrzymaniu pieniędzy z programu 500 plus zwolniło się z pracy, mówi samo za siebie. Kto zarobi na ich emerytury?

Jak Pana zdaniem funkcjonuje pomoc społeczna w Polsce? Pisał Pan, że tworzy się klasa socjalna?

Pomoc socjalna w Polsce działa dobrze, ale może działać jeszcze lepiej, czyli skuteczniej. To można osiągnąć poprzez przekazanie większych kompetencji samorządom w podejmowaniu decyzji, co do wydawania środków na ten cel. Gospodarze w terenie wiedzą najlepiej, jaką pomoc trzeba udzielić i komu jest ona najbardziej potrzebna. Dzisiaj o tym decydują politycy, czy warszawscy urzędnicy. W ogóle uważam, że czas pomyśleć o połączeniu Urzędów Pracy z Ośrodkami Pomocy Społecznej. Jestem zwolennikiem dawania ludziom wędki, a nie ryby. Uważam, że najskuteczniejszą formą pomocy jest pomoc poprzez pracę, a nie zwykłe rozdawnictwo, jeśli oczywiście dana osoba jest do pracy zdolna.

Minister Rafalska mówiła w Radiu Zachód, że żaden burmistrz lub prezydent nie powinien się stawiać w roli komentatora, ponadto srogo oceniła Pańskie działania w zakresie Ośrodka Pomocy Społecznej i innych instytucji Panu podległych.

Pani Minister odmawia mi prawa do własnych poglądów i do ich wyrażania? Czyżbyśmy się cofali do lat 60-tych? A ja myślałem do tej pory, że żyjemy jeszcze w wolnym kraju. Co do negatywnej oceny podległych mi instytucji akurat w momencie sporu, jaki powstał miedzy nami w ostatnim tygodniu, to powiem szczerze, jest to nieprzyzwoite. W tym kraju okazuje się nie wolno mieć własnego zdania. Co ciekawe w 2014 oraz 2016 roku Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowej Soli był nominowany do nagrody Wojewody Lubuskiego "Społecznik Roku". Jakoś do tej pory nikt nie podważał publicznie efektów naszej pracy. W 2014 roku Lubuski Urząd Wojewódzki odnosząc się do kontroli NIK z 2013 roku, potwierdził prawidłowość naszego postępowania. W 2016 roku Lubuski Urząd Wojewódzki poinformował nas, że opublikuje naszą prezentację "dobre praktyki jako asystenta rodziny", jako wzór do postępowania dla innych. Co się więc zmieniło w ostatnim tygodniu, że z wzorca, staliśmy się nagle zakałą? Instrumentalne wykorzystywanie instytucji podległych, jako narzędzi do walki politycznej przez rządzących, jest nieprzyzwoite. Możemy się spierać, ale godnie. Zaproponowałem Pani Minister Rafalskiej otwartą, publiczną debatę. W odpowiedzi usłyszałem pomówienia i insynuacje. To nie przystoi politykom tej rangi.

Czy uważa Pan, że istnieje sfera prywatnych wypowiedzi samorządowców, posłów, prezydentów?

Jeśli nie, to ja zastanowię się nad emigracją z mego ukochanego kraju. Polacy przelewali krew za wolność wypowiedzi, teraz ktoś śmie nam tę wolność ograniczać? Czy ja jestem obywatelem drugiej kategorii? Komentowane są przez najwyższych urzędników moje prywatne opinie i wypowiedzi na moim prywatnym profilu facebookowym. Rozumiem, że jako prezydent, jestem osobą publiczną, ale gdzieś jest też chyba sfera mojej prywatności. Zastanawiam się, czy moja żona jest też publiczna? Czy są gdzieś jakieś granice tego absurdu? 

Czy uważa Pan, że w regionie jest jakaś nagonka, polityczna akcja wymierzona w Pana?

Wolę tego nie komentować. Niech każdy sam oceni fakty. Co by się nie wydarzyło, muszę sobie z tym poradzić sam, jak do tej pory w życiu. 

Rozmawiała: Karolina Machnicka

Komentarze 8 skomentuj »

I znowu pan Tyszkiewicz nie powiedział czym się zajmował w latach 1982-89.......

Dlaczego znowu? A kiedy Pan już pytał? W 1982 roku byłem studentem Politechniki Warszawskiej. W momencie wprowadzenia stanu wojennego pracowałem (dziekanka) w Austrii na budowach i jako jedyny z moich kolegów wróciłem do Polski. W 1985 roku rozpocząłem pracę jako konstruktor w Ośrodku Badawczo Rozwojowym Metrologii Elektrycznej Mera-Lumel w Zielonej Górze. W 1986 roku otworzyłem własną firmę informatyczną, którą prowadziłem przez 17 lat. Pozdrawiam.

No tak. W tamtych czasach tylko "zasłużeni" mogli wyjechać na dziekankę do obrzydłej kapitalistycznej Austrii. Założenie własnej firmy w tamtym czasie a już na pewno firmy informatycznej również było tylko dla "wybranych". Normalny człowiek mógł tylko uciec za granice bez możliwości powrotu najczęściej. Kolejny "wolnościowiec" Rysia :)) No i na pewno moja wypowiedź to mowa nienawiści :))

No proszę, jakie to Polskie! Prymitywna próba dyskredytacji każdego, kto ma inne zdanie. Miły Panie, na pierwszym roku studiów, zmarła moja mama, miałem wtedy 19 lat, ojciec mój zmarł kiedy miałem 5 lat. Żeby zarobić na życie i studia myłem, okna sprzątałem mieszkania w Warszawie, szorowałem kible... Do Wiednia wyjechałem z kolegami z roku. Oni też byli "wybrani"? Ja wróciłem do Polski, do żony i córki, oni rozjechali się po świecie. Nie byłem w partii, a ni żadnej młodzieżówce. Nie politykowałem, tylko uczyłem się i pracowałem, żeby zarobić na chleb. Firmę założyłem za czasów wolności gospodarczej Wilczka, który dzisiaj jest stawiany za wzór. Firmy pozakładali moi koledzy ze studiów i z wojska. To też agenci "Rysia"? Ile w sobie trzeba mieć podłości i głupoty, żeby bezmyślnie, na oślep walić w każdego, kto nie jest "po jedynie słusznej linii". Pana wypowiedź Piotrze Pe jest nie tylko mową nienawiści, a le przede wszystkim mega głupoty.

Uderz w stół...? To Pan w sposób podły insynuuje. W tamtych czasach miły Panie wypełniało się wniosek paszportowy, czekało się kilka miesięcy i otrzymywało się paszport lub nie. Sugerowanie, że otrzymanie paszportu było tylko możliwe w związku z ... czymś tam, nawet nie wiem co ma Pan na myśli, jest podłe. Nazywanie młodego chłopaka bez rodziców, "wyselekcjonowanym" i "zasłużonym" tylko świadczy o tym, że ten system, tej władzy, zrobił spustoszenie w mózgach takich ludzi jak Pan. Odmienne zdanie może Pana mieć, nikt tego Panu nie zabrania. Ale Pańskie insynuacje są zwykłym pospolitym chamstwem. Życzenia mógłby Pan sobie darować. Nie przyjmuję ich od cyników i podłych ludzi.

My z KOD, PO, Nowoczesnej, GW, itp tak łatwo sie nie poddamy! Wiemy, że mamy coraz mniej czasu, bo coraz więcej ludzi popiera PIS i dostrzega dobre zmiany w Polsce i za dwa lata jeszcze bardziej przepitolimy wybory. Ale mamy jeszcze samorządy, układy, sądy, uczelnie, MEDIA i poparcie lewactwa za granicą. Oczywiście interes Polski nas nie interesuje (i nigdy nie interesował) bo jest on sprzeczny z NASZYM interesem. A więc towarzysze działajmy, szukajmy jakiś afer i nagłaśniajmy je - może znowu będzie jakaś stłuczka, może Misiewicz znowu pójdzie na dyskotekę, może znowu jakieś drzewa wytną, może znowu jakiś koń padnie w Janowie.....
Pamiętajcie - wszystkie chwyty dozwolone byle znowu wrócić do władzy i KASY, KASY!!!!

Uderz w stół a nożyce się odezwą :) Rozumiem że po paszport pan poszedł w tamtych czasach od tak i urzędnik go panu wydał. A rozpoczynanie wypowiedzi od opisu rodzinnych tragedii to klasyczna próba grania na emocjach. W tamtych czasach paszport dostawali tylko "wyselekcjonowani" i "zasłużeni". A szybkość pańskiej odpowiedzi potwierdza że trafiłem w punkt. Żeby nie musiał mnie pan szufladkować to nigdy na PIS nie głosowałem i nie zagłosuje. PS. Czy mi wolno mieć odmienne od Pana zdanie? Czy wtedy już jestem "z jedynie słusznej linii"? Mimo wszystko życzę spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia.

Przypomnijmy panu Tyszkiewiczowi 8 lat prosperity, wolności gospodarczej i wzmożonej konsumpcji ośmiorniczek... Jak było fajnie, Polska rosła w siłę, a ludziom (niektórym) żyło się dostatniej....

Na ile znam twórczość pana Tyszkiewicza, to zaraz przeczytamy o Misiewiczu.... Swoją drogą ten Misiewicz to jakiś superman, skoro swoją osobą zresetował całe to k..stwo w wykonaniu PO/PSL.

1) Afera taśmowa
2) Afera hazardowa
3) Afera wyciągowa
4) Afera stadionowa
5) Afera autostradowa
6) Afera stoczniowa
7) Afera AmberGold
8) Afera Elewaru
9) Afera z informatyzacją MSW
10) Afera z budową gazoportu w Świnoujściu oraz dostawami gazu z Kataru
11) Afera z budową elektrowni atomowej (od 5 lat trwa "wybieranie" jej lokalizacji, a kasa dla zarządów specjalnych spółek leci)
12) Afera z opóźnieniem publikacji przez Rządowe Centrum Legislacji ustawy o rajach podatkowych
13) Grabież Polakom połowy oszczędności emerytalnych zgromadzonych w OFE (153 mld zł)
14) Wydłużenie obowiązku pracy (wieku emerytalnego) o 7 lat u kobiet i 2 lata u mężczyzn
15) Rozrost biurokracji (sto tysięcy nowych etatów)
16) Drastyczny wzrost zadłużenia kraju (z 530 mld zł do blisko 1 bln zł)
17) Podniesienie VAT-u na wszystko
18) Podwyższenie o 1/3 składki rentowej (ZUS) dla przedsiębiorców
19) Zamrożenie na 8 lat kwoty wolnej od podatku, kwot uzyskania przychodu oraz progów podatkowych
20) Podniesienie akcyzy na paliwo
21) Likwidacja ulg podatkowych (budowlana, internetowa)
22) Zmniejszenie o 1/3 zasiłku pogrzebowego
23) Wprowadzenie nowego podatku paliwowego - tzw. opłaty zapasowej
24) Nałożenie na Lasy Państwowe haraczu w postaci podatku od przychodu (a nie dochodu!)
25) Prace nad wprowadzeniem podatku smartfonowego i tabletowego
26) Prace nad wprowadzeniem podatku audiowizualnego
27) Przyjęcie zabójczego dla polskiej gospodarki pakietu klimatycznego
28) Zgoda na wprowadzenie do Polski GMO
29) Przyjęcie ustawy o ograniczeniu dostępu obywateli do informacji publicznej
30) Przyjęcie ustawy o ograniczeniu wolności zgromadzeń
31) Przyjęcie ustawy o "bratniej pomocy" (tzw. ustawa 1066)
32) Spuszczenie w sejmowym klozecie kilku milionów podpisów złożonych pod obywatelskimi inicjatywami referendalno-ustawodawczymi
33) Utajnienie raportu o nieprawidłowościach w ZUS do jakich doszło w latach 2008 - 2013
34) Próba nocnej zmiany Konstytucji RP, która umożliwiłaby sprzedaż Lasów Państwowych
35) Doprowadzenie do tragicznego stanu publicznej służby zdrowia (czekanie po kilka lat na wizytę u lekarza specjalisty)
36) Podpisanie z Rosją niekorzystnej umowy gazowej (najdroższy gaz w Europie)
37) Blisko 3-letni paraliż legislacyjny w sprawie wydobywania gazu łupkowego
38) Drenaż Funduszu Rezerwy Demograficznej
39) Wyprzedaż majątku narodowego za ponad 65 mld zł (w tym spółek strategicznych takich jak Azoty Tarnów);
40) Ograniczenie potencjału militarnego
41) Brak przemyślanej i suwerennej polityki zagranicznej
42) Wszechobecny nepotyzm i kolesiostwo (tysiące stanowisk opłacanych z publicznej kasy dla platformianych kolesi)
43) itp.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.