Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Eugeniusz Mróz: Trzeba bronić prawdy

Idziecie w dobrą stronę, tylko po drodze tego nie zmarnujcie - radzi Wadowicom w specjalnym wywiadze Eugeniusz Mróz (91 l.). Przyjaciel Karola Wojtyły dzieli się refleksją nie tylko o przeszłości, ale również komentuje to, co się dzieje w mieście.

 Eugeniusz Mróz (91 l.), przyjaciel Karola Wojtyły z czasów wadowickiej młodości, razem zdawali maturę w 1938 roku w gimnazjum, człowiek, który wiele już o Ojcu Świętym Janie Pawle II powiedział, po raz pierwszy dał się namówić na rozmowę nie tylko o przeszłości, ale o teraźniejszości. W wywiadzie dla Wadowice24.pl Eugeniusz Mróz ujawnia, że krytycznie patrzy na niektóre zjawiska, które dotykają również Wadowice.

***


}} Marcin Płaszczyca: Panie Eugeniuszu lubi Pan wracać do Wadowic?

Eugeniusz Mróz: Z dużą radością i ogromnym sentymentem przyjeżdżam tutaj co pewien czas, do rodzinnego miasta Karola Wojtyły, z którym połączyła mnie przyjaźń. To ponad 70 lat przyjaźni, w tym lata wadowickiej młodości. Pamiętam te Wadowice z lat 30-tych. Biedne, szare, takie miasteczko typowo urzędnicze z niewielkimi zakładami przemysłowymi. Jak przyjeżdżam do Wadowic co roku, to widzę jak to miasto pięknieje, jak się zmienia na lepsze. 

}} Witają tu Pana serdecznie? 
Highslide JSE. M.: Zawsze jestem serdecznie goszczony, witany też przez władze miasta. Żywię ogromną przyjaźń do pani Ewy, do pana Stanisława. Odczuwam też zwykłą ludzką serdeczność. Widzę tutaj ogromny postęp. Wybudowana została ta obwodnica, która bardzo wam ułatwia życie. Pamiętam, jak przez rynek przejeżdżały z Bielska do Krakowa ciężarówki, które zakłócały spokój miasta. Ale teraz macie spokój. W przyszłym roku Wadowice jeszcze wypięknieją dzięki temu, że rynek zostanie zmodernizowany i ten dom rodzinny Jana Pawła II, w którym też przez pewien okres mieszkałem. Rozmawiałem z ks. Dankiem (dyrektor muzeum Jana Pawła II przyp. aut.) i prosiłem go, by w miarę możliwości zrekonstruować mieszkanie Wojtyłów. 

}} Projektanci zapewniali, że ma być tak, jak przed wojną.
E.M.: Prosiłem księdza o te schody metalowe, aby zostały. Pamiętam, jak Jan Paweł II odchodził od nas i byłem wtedy z siostrą Magdaleną w muzeum w Wadowicach na tych schodach. Łzy stanęły mi w oczach, bo niemal usłyszałem stukot naszych butów jak z Lolkiem zbiegaliśmy po tych metalowych schodach. Tyle lat te schody tam były. 

}} Widział Pan projekt nowego muzeum? 
E.M.: Tak widziałem. Myślę, że jest bardzo dobry i będziecie mieć tutaj tysiące turystów. W ogóle trzeba pokazywać Wadowice jako miasto rodzinne Jana Pawła II, Papieża Polaka, wydawać o tym książki, albumy w kilku językach. Z czasem powinny powstawać tutaj nowe hotele, domy pielgrzyma. Trzeba działać w szerokim zakresie. To was wzmocni. 

}} Jest taki pomysł grupy mieszkańców, by Jan Paweł II jako błogosławiony został patronem miasta. Burmistrz Ewa Filipiak wysłała już prośbę do kardynała Stanisława Dziwisza tej sprawie. Co Pan o tym sądzi? 
E.M.: I bardzo dobrze. Przychylam się do tego. Będzie wam patronował i lepszego wsparcia nigdy nie będziecie mieć. 

}} Ale teraz dużo mówi się o świeckości państwa i instytucji publicznych. Bywa też, że katolików odsyła się do kąta, by klęczeli tam na grochu. 

Highslide JSE.M.: Boleję nad tym. Obserwuję z wielkim żalem, że nie ma tego ducha patriotyzmu. Tutaj w Wadowicach, dumnym mieście królewskim, dbajcie o to, by ten duch patriotyzmu, chrystianizmu, katolicyzmu panował. Pamiętam, jak w Wadowicach obchodzono święta 3 maja i 11 listopada. To były ważne wydarzenia, na które przychodzili wszyscy. A teraz co? Dziesięć procent naszego parlamentu to wojujący ateizm i nihilizm. Jan Paweł II zostawił nam testament, jak żyć godnie, jak realizować podstawowe elementy wartości, prawdy, sprawiedliwości, poszanowania praw każdego człowieka. To jest takie wszystko proste i łatwe, tylko potrzebna jest dobra wola. Ale tego nie ma. To dla mnie zaskoczenie, że daliśmy się sterroryzować jednej grupie. Oni dbają tylko o własne interesy. Niestety to przesiąka po całej Polsce i dochodzi również do was, do Wadowic. 

}} W Wadowicach też jest radny związany z Ruchem Palikota. Stawia śmiałe tezy i lubi szokować. O papieżu pisze, że "siał nienawiść", a o Panu że jest Pan "papieskim celebrytą". Jakby to Pan skomentował?
E.M.: To wielkie kłamstwo i dziwię się, że nie ma na to reakcji. Jaką siał nienawiść? Papież był duchowym przywódcą całego świata. Był szanowany i uznawany nie tylko przez katolików, ale też Żydów, muzułmanów. Pierwszy papież, który przekroczył próg synagogi w Rzymie, pierwszy z papieży przekroczył próg meczetu w Damaszku. Odwiedzał trędowatych, więźniów, przebaczył swojemu zabójcy. Do więźniów mówił jesteście skazani, ale nie potępieni. Kto tak mówi? Człowiek, który sieje nienawiść? To jakaś wierutna bzdura. 

}} Jak Pan sądzi, skąd takie opinie się biorą i jeszcze mają dziś posłuch wśród ludzi?
E.M.:
 To są zwykłe kłamstwa, nie oparte na żadnej wiedzy o człowieku. Ja  spędziłem z nim młodość, znałem Karola Wojtyłę i mogę coś o nim powiedzieć. Zapraszał nas na spotkania, jeździłem z nim w czasie pielgrzymek do Polski, spędziliśmy godziny na rozmowach. Wielokrotnie wspominał kolegów, o żadnym nie zapomniał. Zwłaszcza tych wspominał z wielką miłością, którzy padli podczas drugiej wojny światowej. Dziesięciu naszych kolegów zginęło. On sam też walczył. Myśmy walczyli bronią, on walczył słowem. Narażał się tak samo jak i my, przecież za teatr konspiracyjny groził mu obóz lub śmierć. Bardzo łatwo jest teraz pisać bzdury i kłamstwa. O papieżu pisali już wiele bzdur, ale prawda się obroni.

}} Co by Pan radził takiemu radnemu i jemu podobnym? 
Highslide JSE.M.: Musicie dać mu odpór i reagować na każde takie jego wystąpienie. Nie pozwolić mu na to i bronić prawdy. Jak on zacznie, to ja bym go wyprosił, albo niechby zamilkł. Rada Miejska ma inne zadania. Palikot zaczął od usunięcia krzyża, a tu wymaga uzdrowienia nasza gospodarka. Tym się trzeba zająć. A to wszystko, to odwracanie uwagi społeczeństwa. I teraz mamy wielką dyskusję w telewizji, czy krzyż ma zostać, czy nie ma zostać, czy religię wyrzucić ze szkół, czy nie. Do czego to dochodzi? Ja bym apelował do mieszkańców Wadowic, by na każdym kroku takich ludzi upominać. W mieście papieskim, gdzie tu Karol się wychował, dochodzi bowiem do tego, że w Radzie Miejskiej zasiadł "szatan" i ma jeszcze pomocników. 

}} Strasznie rozrabiają. Może po prostu chcą narobić wokół siebie szumu?

E.M.: To wszystko chwilowe. Dokąd oni chcą dojść, co chcą osiągnąć? Naród trochę zdurniał. Ja jestem bardzo zszokowany, że te dziesięć procent, w tym młodzi ludzie, zagłosowało na Palikota. Ale to przeminie, bo prawda się obroni. 

}} Czy dla młodych ludzi Jana Paweł II może być jeszcze postacią bliską, czy jest już tylko postacią historyczną?

E.M.: Powinien być dla nich wzorem, ale czy dziś jest? To ich pytajcie. Nie mnie. Ja już mam ponad 90 lat, swoje wiem i przeżyłem. Niedawno gościłem na wybrzeżu w Gdańsku. Byłem na spotkaniu czterystu ministrantów i widziałem, że ten duch katolicki jednak tli się jeszcze. Słabo, ale jednak. To jest ta nadzieja, że nie wszystkim namieszają w głowach. 

}} Janusz Palikot gdy był w Wadowicach, szydził z obrazu Jana Pawła II w korytarzu liceum. Przez ten obraz korytarz skojarzył z zakrystią, gdzie zmory czują się najlepiej. Jak Pan myśli, jest miejsce dla Jana Pawła II w wadowickim liceum? Co by Pan odpowiedział Palikotowi? 
Highslide JSE.M.: Powiedziałbym mu, że jest diabłem w ludzkiej skórze. Nie zna historii. Poradziłbym mu, by najpierw poczytał sobie historię wadowickiego gimnazjum. Jan Paweł II ma tam swoje trwałe miejsce, kto twierdzi inaczej nic o tej szkole nie wie. Przypomniałbym mu, panie Palikocie, jak we wrześniu 1935 nasz tercjan, woźny miał wypadek samochodowy. Karol Wojtyła pobiegł wówczas na plebanię, by do umierającego sprowadzić księdza. Ten nasz tercjan, Antoni Dudek zmarł. Karol Wojtyła zainicjował wówczas zbiórkę wśród uczniów i profesorów, by pomóc dzieciom i rodzinie.

}} Zachował się po prostu jak przywoity człowiek...
E.M.: I o to właśnie chodzi. Tercjan osierocił czwórkę dzieci i Karol nie był obojętny na ten dramat rodziny. Wiele życzliwości Lolek okazał też innej osobie z lat szkolnych profesorowi Eugeniuszowi Jelonkowi, który uczył historii i matematyki, a potem został usunięty z naszego gimnazjum za antysanacyjne przekonania. Karol będąc księdzem, odnalazł go jako byłego więźnia obozów hitlerowskich, pozostającego bez pracy, starającego się o rentę inwalidzką. Zapraszał go do siebie, serdecznie gościł, wspierał materialnie, pomagając przetrwać ciężką sytuację. Gdy córki pana Jelonka zawierały małżeństwa, udzielał im błogosławieństwa. A co zrobił pan Palikot dla wadowickiego gimnazjum? To są takie ludzkie odruchy, ale ważne. O tym też trzeba pamiętać. 

}} Panie Eugeniuszu papieżowi podobałyby się Wadowice, które dzisiaj mamy?
Highslide JSE.M.:
 Wydaje mi się, że na pewno by mu się podobały. Z każdym rokiem miasto pięknieje. Ja to tak odczuwam. Miasto się zmienia i to widać na każdym kroku. Bardzo mi się podoba, że tu i w okolicy jest dużo zieleni i widać, że ktoś o to dba. Jak przyjeżdżam do Wadowic, mieszkam na Karmelu i stamtąd widać nowe ładne osiedla. Widzę jak czas upływa, bo tam gdzie teraz są osiedla, kiedyś były łąki, na których graliśmy z Karolem w piłkę. Idziecie w dobrą stronę, tylko po drodze tego nie zmarnujcie, bo potem przyjdą następne pokolenia i wam tego nie wybaczą. 

***


Rozmawiał Marcin Płaszczyca 
 
Wywiad zamieszczono za zgodą Marcina Płaszczycy, Redaktora Naczelnego portalu Wadowice24.pl
Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.