Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Jan Tomaszewski czyli wtopa roku Newsweeka na zlecenie PZPN?

Dziennikarze Newsweeka uważają, że pomawiam ludzi i insynuuje w swoich tekstach. Okazuje się jednak, że oliwa sprawiedliwa i szybko na wierzch wypływa. Dzięki duetowi Śmiłowicz-Stankiewicz i ich prowokacji ws Jana Tomaszewskiego zaliczyli wtopę roku.

Wczoraj pisałem o tym na Nowym Ekranie w tekście pt. „Jan Tomaszewski zapowiadał czystki w PZPN to go załatwili?”. Sugerowałem w artykule, że słynny Newsweek’owy duet Śmiłowicz-Stankiewicz postanowił posłużyć się insynuacją o rzekomej współpracy z SB legendarnego bramkarza Reprezentacji Polski. Dzisiaj to już wiem, bo nasi informatorzy potwierdzili w PZPN, że to była prowokacja szyta grubymi nićmi.

Przejdźmy jednak do szczegółów albowiem jak dowiedzieliśmy się od naszych informatorów w IPN, dziennikarze Newsweeka dali „ciała”, bo „chodziło o nauczyciela WF, który miał tytuł magistra. Właśnie to ten człowiek był konsultantem SB, a nie legendarny bramkarz Reprezentacji Polski„. W dodatku nie może być pomyłki, bo Jan Tomaszewski twierdzi, że nigdy magistrem nie był… może zapomniał? A może teraz usłyszymy, że ma dyplom…? W tym dziwnym kraju wszystko jest możliwe!

 

Sam zainteresowany, poseł elekt twierdzi – „To wszystko jest grubymi nićmi szyte” – uważa Jan Tomaszewski. Były bramkarz nie ma wątpliwości – to nie przypadek, że akurat teraz, kiedy dostał się do Sejmu, oskarżono go o współpracę z SB. „Pewni ludzie wiedzą, że moje hasło wyborcze brzmiało: wielomiliardowe Europrzekręty nie zostaną zamiecione pod dywan, jak uczyniono z aferą hazardową” – mówi w wywiadzie dla 2×45.com.pl.

 

Tomaszewski nie wierzy w to, że dziennikarze sami dotarli tych informacji. „Ktoś im te papiery podrzucił. Podejrzewam, że ktoś z PZPN. Przecież prezesem związku swego czasu był nawet pułkownik milicji” – mówi bohater z Wembley.

 

Myśląc na spokojnie o tej prowokacji „teczkami” i zastanawiam się gdzie jest bezstronność dziennikarska? Gdzie podziały się rzetelność oraz sprawdzenie źródła informacji? Mnie na portalu Newsweek'a usunięto konto, bo ośmieliłem się napisać o samobójstwach w pewnym globalnym koncernie. Więc co spotka dziennikarzy Newsweeka za takie pomówienie? Kategorycznie żądam od Ringer Axel Springer Polska wyciągnięcia konsekwencji służbowych. Ale już dzisiaj można śmiało powiedzieć, że była to dziennikarska wtopa roku Newsweek'a, a Rada Etyki mediów powinna się zająć tym portalem i wydawcą!

 

Fiatowiec

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.