Na wstępie należy zaznaczyć że rządcy dusz , którzy sami zachęcają do
wkurzenia się innych tolerują tylko tych co się wkurzają pod ich
światłym przywództwem , dla ich idei. Reszta wkurzonych - wkurza.
Pomińmy fakt że podstawa scenariusza filmu, bankrutująca stacja telewizyjna, jest podobna do sytuacji pewnej naszej telewizji. Zaskakujący pomysł ją zmienia. Czym jest ten zaskakujący pomysł? Niczym co należałoby uznać za nadzwyczajne - bo powiedzeniem prawdy. W mediach prawda to jednak wiadomość szokująca.
Prawda jest niezmienna , dlatego też zapewne mimo iż wypowiedziana w 1976r brzmi aktualnie dzisiaj,
Zapewne w pierwszym odruchu pomyśleliście tak jak ja. Ale wywalił wszystko "kawę na ławę". Powinni być tacy którzy powtórzyliby dzisiaj. Powinni być tacy -inni- bo nam samym się nie chce/
Pewnie i są , tylko zapytaliby - po co? nie oglądaliście filmu do końca?
Ludzie prawdy słuchać nie chcą , bo jest dla nich zbyt stresująca. Każdy chce żyć w swoim wyimaginowanym świecie i wkurza się na tych , którzy chcą go z przyjemnego snu obudzić. Chcą świętego spokoju.
Film obnaża mechanizmy działania mediów, w których zysk i oglądalność usprawiedliwiają wszelkie matactwa i nieprawości. Ale obnaża też widza czyli nas. To my nie chcemy prawdy. I media uprawiają swój proceder tak naprawdę na nasze zamówienie. Takie jest zapotrzebowanie.
Zrywamy się piekielnie wściekli ( mad as hell) : po katastrofie smoleńskiej, po aferze OFE, po 11.11.11, po emeryturach, po taśmach i szybko dochodzimy do wniosku że " złość piękności szkodzi".
A każdy chce być : zdrowy, mądry i piękny. I lubi się wyspać.
Więc śnimy ten sen o potędze i dobrobycie,aż się obudzimy z ręką w nocniku. Znowu.
Link nie działa.
Już działa