Ogłoszono, że były minister sportu w rządzie PiS, Tomasz Lipiec został oskarżony o popełnienie pięciu przestępstw, w tym także o korupcję. Grozi mu 10 lat więzienia. „Newsweek” napisał, że współpracownik Lipca zeznał w prokuraturze, iż 100 mln. złotych wyprowadzone z budowy stadionów miały iść na tajny fundusz wyborczy PiS.
Wraz z mężem została oskarżona jego żona, której zarzuca się nakłanianie świadków do fałszywych zeznań. Maryna Lipiec została objęta dozorem policyjnym. Nie aresztowano jej, bo jest matką.
W październiku 2006 r. o świcie, do domu innej matki, Aleksandry Jakubowskiej wkroczyła trójka funkcjonariuszy CBŚ i na oczach jej niepełnosprawnego syna zabrała ją na przesłuchanie do Opola. Wieczorem wszyscy mogli oglądać w telewizji, jak skutą kajdankami matkę upośledzonego dziecka wymagającego stałej opieki opolska prokuratura pakuje do aresztu na trzy miesiące. Sąd drugiej instancji uchylił postanowienie prokuratury. Sędziowie obśmieli obawy, że zatrzymana może utrudniać śledztwo, które trwało już prawie 4 lata. Propagandowy efekt, o który dbał tak Zbigniew Ziobro został jednak osiągnięty.
Obydwie kobiety spotkał inny los, bo różne są ich konotacje polityczne. Temida ma opaskę na oczach, ale nie w Polsce. Tutaj bogini sprawiedliwości i praw pilnie baczy, kto znajdzie się w zasięgu jej miecza. Nawet matki mają inne względy u córki Uranosa. W przypadku Jakubowskiej Temida nie tylko nie miała zasłoniętych oczu, ale nie miała też serca.