Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Pierwszy.

Szef gabinetu premiera Sławomir Nowak pytany dziś o ewentualny wspólny wyjazd Donalda Tuska i prezydenta na grudniowe spotkanie przywódców Unii, podczas którego ma zostać podpisany Traktat Reformujący UE powiedział, że jest to możliwe, bo precedens już był: na jeden ze szczytów pojechał prezydent Aleksander Kwaśniewski i...

Szef gabinetu premiera Sławomir Nowak pytany dziś o ewentualny wspólny wyjazd Donalda Tuska i prezydenta na grudniowe spotkanie przywódców Unii, podczas którego ma zostać podpisany Traktat Reformujący UE powiedział, że jest to możliwe, bo precedens już był: na jeden ze szczytów pojechał prezydent Aleksander Kwaśniewski i premier Leszek Miller.

 

Rzeczywiście na szczycie w Atenach, gdzie podpisywano Traktat Akcesyjny byliśmy razem. Parę tygodni przed tą historyczną datą otrzymałem pismo od prezydenta, z którego wynikało, że Kwaśniewski zamierza nie tylko przewodniczyć polskiej delegacji na tą uroczystość, ale i podpisać Traktat. Sytuacja była niezwykła. Prezydent upominał się o rolę, do której nie miał prawa. Zgodnie z konstytucją traktaty negocjowane przez rząd podpisuje premier, a nie prezydent, ale w tym przypadku szło o podpis, który przejdzie do historii. W twardej rozmowie postawiłem sprawę jasno: Szefem delegacji rządowej na tę uroczystość może być tylko premier i to ja wraz z ministrem Cimoszewiczem podpiszę traktat. Po wielu chłodach i dąsach prezydent przyjął moje stanowisko. W rezultacie ja przewodniczyłem delegacji rządowej i złożyłem podpis pod epokowym dokumentem. Prezydent stał na czele delegacji państwowej i wygłosił przemówienie.

 

Powtórzę, co już wcześniej pisałem. Panie premierze Tusk! Niezależnie od postawy prezydenta Kaczyńskiego, proszę przewodniczyć polskiej delegacji na szczyty unijne. Te spotkania to sprawa rządów, a nie prezydentów. Jeśli prezydent chce jechać to nikt mu tego nie zabroni, ale to Pan jest tam „pierwszym”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Data:
Kategoria: Polska

Leszek Miller

Leszek Miller - https://www.mpolska24.pl/blog/leszek-miller

Leszek Cezary Miller polski polityk.
W latach 1989–1990 członek Biura Politycznego KC PZPR, w okresie 1993–1996 minister pracy i polityki socjalnej, w 1996 minister-szef Urzędu Rady Ministrów, w 1997 minister spraw wewnętrznych i administracji, w okresie 1997–1999 przewodniczący SdRP, w latach 1999–2004 i od 2011 przewodniczący SLD, od 2001 do 2004 premier, w latach 2008–2010 przewodniczący Polskiej Lewicy. Poseł na Sejm I, II, III, IV i VII kadencji.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.