Tezy:
I. Niedobór środków finansowych w stosunku do rosnących kosztów świadczeń zdrowotnych jest obecny zarówno w systemie budżetowym, jak i w przypadku ubezpieczeń zdrowotnych.
II. Pozyskiwanie środków finansowych zdefiniowaną składką zdrowotną poprzez ZUS i NFZ wydaje się mechanizmem niwelującym tę lukę.
III. Unifikacja planowania potrzeb zdrowotnych i zasad kontraktowania świadczeń oraz jednolity mechanizm płatności zapewnia optymalizację kosztów.
IV. W bieżącym zmniejszaniu niedoborów finansowych systemu największą rolę wydają się odgrywać płatności z budżetu państwa.
V. Powszechny obowiązek opłacania, ścisła ewidencja osób ubezpieczonych i wysokości wpłaconych na ich rzecz składek, odrębne przepisy prawne na rzecz natychmiastowego działania windykacyjnego, są kluczowymi mechanizmami dyscyplinującymi płatników składki zdrowotnej.
VI. Nie można pomijać społecznego odbioru funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej - zwłaszcza kształtowania go przez dominujące środki społecznego przekazu.
Wnioski:
Ad. I.
System finansowania opieki zdrowotnej z budżetu państwa występujący w Polsce do 1999 r. i nastawiony na finansowanie infrastruktury oraz pracowników służby zdrowia nie był optymalny. Niedostateczne finansowanie było wynikiem strukturalnego deficytu budżetu państwa, reprezentacji potrzeb i interesu całego sektora Służby Zdrowia wobec całego rządu i poszczególnych resortów w tym Ministerstwa Zdrowia. Stan ten powodował zadłużanie się zakładów opieki zdrowotnej (w tym wielomilionowe z tytułu nieopłacania dostaw leków), niskie wynagrodzenia, a także niezadowolenie pracowników Służy Zdrowia).
Należy jednak zauważyć antropologicznie, że podczas prac ,,okrągłostołowych" w 1989 r. przy tzw. ,,podstoliku” dot. ochrony zdrowia przyjęto odejście od budżetowego finansowania służby zdrowia na rzecz ubezpieczeń, jednak pozostając przy zaopatrzeniowym charakterze dostępu do leczenia. Od tego momentu następuje napięcie, które przez 26 lat nie zostało wyeliminowanie. Są to dwie idee, które są nie do pogodzenia.
Ponadto przypisano pacjenta do lekarza oraz szpitala i ograniczono tym samym dostępność do leczenia. Nie wspominając już o jakości świadczonych usług do możliwości zakładów służby zdrowia w rejonie zamieszkania chorego. Aby ułatwić dostęp do szpitali pacjenci stosowali powszechnie nieformalne opłaty. W 1999 r. wprowadzając drogą nowelizacji z 1998 r. ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, system ubezpieczenia zdrowotnego wraz z regionalnymi (i branżową, czyli służb mundurowych) kasami chorych najwięcej uwagi poświęcono w reformie źródłom finansowania: podstawie wymiaru i wysokości składki ubezpieczenia zdrowotnego. Zostały one jednak tak określone, żeby globalne obciążenia budżetu państwa w systemie ubezpieczeniowo-budżetowym (z tytułu pełnej rekompensaty składki w podatku dochodowym od osób fizycznych i finansowania bezpośredniego z budżetu) były zbliżone do wydatków bezpośrednich z budżetu w starym systemie. Nie nastąpił więc odczuwalny wzrost środków publicznych, co szczególnie odczuły publiczne zakłady opieki zdrowotnej. W poprzednim systemie to one miały główny udział w środkach publicznych, bo zakres kontraktowania świadczeń z zakładami niepublicznymi był marginalny. W nowym systemie indywidualni świadczeniodawcy dołączyli w dużej liczbie do zakładów publicznych. Dlatego niewiele większe środki zostały rozdzielone między większą liczbę świadczeniodawców publicznych i prywatnych, co negatywnie odbiło się na poziomie ich finansowania. Politycy, decydujący o kształcie prawa w Ochronie Zdrowia są zgodni, że istnieje rozbieżność pomiędzy zapotrzebowaniem na środki finansowe a możliwościami prostego sięgnięcia do środków budżetowych. Tak np. politycy rządzącej koalicji planując działania w Strategii Rozwoju Kraju 2020 stwierdzili: ,,Wypracowany i wdrożony zostanie taki system opieki zdrowotnej, który zapewni jego skuteczne funkcjonowanie w warunkach limitowanych możliwości finansowania ze środków publicznych. Konieczne jest opracowania nowego modelu funkcjonowania opieki zdrowotnej uwzględniającego dopływ środków prywatnych''[1]. Natomiast wicemarszałek Senatu RP Stanisław Karczewski w wypowiedzi z września 2015 r. dla w polityce.pl podkreślił konieczność wzrostu ilości środków z budżetu państwa, w tym za tzw. procedury wysokospecjalistyczne oraz wprowadzenia dodatkowego opodatkowania ubezpieczeń komunikacyjnych - tzw. podatek Religii.
Dominującym problemem był jednak
niedobór środków finansowych pochodzących ze składki zdrowotnej, określony
ostatecznie przez parlament na 7,5% zamiast postulowanych uprzednio 11%
podstawy jej wymiaru. Przy dopuszczeniu do systemu finansowania podmiotów
niepublicznych okazała się ona niewystarczająca i spowodowała zwłaszcza
niezadowolenie
i akcje strajkowe pracowników służby zdrowia. W końcu - warunki finansowe
otoczenia, a w szczególności wielomiliardowe zadłużenie samodzielnych publicznych zakładów
opieki zdrowotnej sięgające minimum 7 mld zł, w tym z tytułu słynnej już ustawy
,,203 zł’’ ok. 3,5 mld zł ( na 2004 r. - przyp. autora) nie pozwala zakładom
przeznaczać otrzymanych od publicznego
płatnika środków na rozwój warunków udzielania świadczeń. Zakłady
obracają się w tym samym w tzw. ,,pętli długów’’[2].
Ad. II.
System ubezpieczeniowy uzależnia w sposób bardzo ścisły dynamikę wzrostu środków finansowych w systemie ubezpieczeniowym od dynamiki wzrostu płac, emerytur i rent oraz innych przychodów i dochodów obywateli, w tym od dochodów wypłacanych ze środków budżetu państwa - m.in. emerytur i rent dla tzw. służb mundurowych, wymiaru sprawiedliwości, rolniczych oraz składek opłacanych przez budżet za osoby uprawnione. Pomimo tego środki pochodzące ze składek ubezpieczeniowych są większe niż z systemu budżetowego, ponieważ środki finansowe na Ochronę Zdrowia przekazywane z budżetu państwa są wypadkową jego możliwości, priorytetów rządu, a ponadto kompromisów politycznych pomiędzy ministrami, rządem a parlamentem oraz prezydentem. Powszechnie krytykowany w latach jego istnienia system budżetowy nie był on tańszy, ani bardziej efektywniejszy ilościowo lub lepszy jakościowo, ale teoretycznie mógł być łatwiej kontrolowany przez instytucje rządowe i społeczne. W praktyce jednak kontrolowanie było rzadkie a zalecenia nie były dostatecznie realizowane i zadłużenie zakładów opieki zdrowotnej wynosiło w 1998 r. ponad 7 mld złotych. Dlatego powrót do budżetowego finansowania i administracyjnego zarządzania przy braku porównywalnych z państwami zachodniej Europy wydatków budżetowych i traktowania ich jako priorytetu rządowego i parlamentarnego doprowadziłoby do zakładanych efektów w długim terminie. Natomiast ochrona zdrowia w związku z częstym występującym niezadowoleniem obywateli powinna być reformowana dwutorowo. Jeden element to działania bieżące (tak się dzieje od wielu lat). Natomiast brakuje analiz strategicznych, które w dłuższym okresie przyniosłyby zakładane efekty poprzez określone wcześniej cele. Nie można łączyć również bieżących elementów z długofalowymi.
Ad. III.
Zarządzanie przez płatników usług medycznych (tzw. świadczeń zdrowotnych) uzyskanymi ze składek zdrowotnych (lub z budżetu państwa) środkami finansowymi w systemie ubezpieczenia zdrowotnego polega m.in. na: podejmowaniu decyzji, jakie rodzaje usług medycznych i jaką ich liczbę u których usługodawców (tu świadczeniodawców) zakupić, jakie zastosować mechanizmy monitowania wykonywania tych świadczeń, ich kontroli i rozliczania a także dla kogo je zakupić (na podstawie bazy ubezpieczonych i uprawnionych). W latach 1999-2003 te decyzje pozostawiono do kształtowania przez kasy chorych. Poprzez głosowania ówczesnej opozycji parlamentarnej w latach 2000-2001 zlikwidowano koordynujący te zagadnienia Krajowy Związek Kas Chorych, a następnie w 2003 r. postawiono w stan likwidacji Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Brak norm, albo choćby wytycznych organu centralnego, brak koordynacji w rozeznaniu potrzeb zdrowotnych, brak szybkiego (jednolitego) planu finansowego tego systemu lub choćby ujednoliconych informacji finansowych spowodował, że pojawiły się bardzo zróżnicowane wyceny świadczeń, różne mechanizmy finansowania - prowadzące do limitowania lub rzadziej braku limitowania ilości zakontraktowanych świadczeń przez kasy chorych. Ponadto kasy chorych pod presją redukcji kosztów administracyjnych (etatowych) nie były w stanie zarządzać w sumie kilkudziesięcioma tysiącami kontraktów z powodu braku odpowiedniej ilości kadry i narzędzi – prawnych i informatycznych w tym bazy odniesienia - Centralnego Wykazu Ubezpieczonych. Tym bardziej, że potrzeby systemu ochrony zdrowia wolno, ale systematycznie ewoluują i wprowadzenie tzw. planów (potrzeb) zdrowotnych, jako podstawy zawierania umów zakładane jest w 2017 r. W przyjętym w kontrakcie mechanizmie finansowania - jednostką rozliczeniową jest ryczał na pacjent a (w podstawowej opiece zdrowotnej) lub świadczenie na rzecz pacjenta, o mniejszym lub większym stopniu złożoności (Jednorodna Grupa Pacjentów - tzw. JGP (ang. DRG) czy obliczane w punktach rozliczeniowych zabiegi, porada (stomatologia)-kontraktowane z limitowaniem liczby tych świadczeń, albo jako tzw. kontrakty otwarte (np. porody). Nie istnieje jeden optymalny system finansowania świadczeń, który gwarantowałby realizację wszystkich celów razem - optymalizacji kosztów i płatności, ograniczania tendencji do niekontrolowanego zwiększania ilości świadczeń a jednocześnie zapewnienia szybkiej ich dostępności i jakości. W systemie publicznej opieki zdrowotnej od 1999 r. zdecydowany priorytet uzyskała kontrola poziomu i wzrostu kosztów publicznego sektora opieki zdrowotnej. Ubezpieczeniowy system zarządzania nie osiągnął jednak z powodu braku dostatecznego zasilania w środki pochodzące ze składek ubezpieczeniowych oraz środków budżetowych optymalnego stanu skuteczności.
Ad. IV.
W chwili likwidacji systemu kas chorych
w 2003 r. system zanotował ujemny wynik finansowy, który już po pierwszym roku
działania NFZ został dzięki kilku systematycznym działaniom porządkującym oraz kontroli
wydatków zmieniony na wynik dodatni. Obecnie w Narodowym
Funduszu Zdrowia założono wg planu finansowego przychody na ponad 70 mld zł i
wydatkowanie na świadczenia opieki zdrowotnej na ponad 68 mln zł., z których
ponad 90 % ma zostać uzyskane ze składki na ubezpieczenie zdrowotnej od ZUS, co
oznacza wzrost wolumenu składki z tego źródła przy praktycznym zamrożeniu
płatności z budżetu z tytułu składki z KRUS oraz za świadczenia ratownictwa
medycznego. Jednak wobec stałego wzrostu kosztów opieki zdrowotnej: a/
osobowych (przede wszystkim niektórych grup zawodowych lekarzy w związku
z rosnącymi kosztami dyżurów lekarskich przy uwzględnieniu tzw. klauzuli
opt-out) b/ materiałowych (inflacyjny wzrost cen energii, usług obcych, leków), kosztów technologicznych (droższe nowe metody
diagnostyki i leczenia), c/ finansowych (obsługa zadłużenia zoz) brak dostatecznych środków
może okazać się przyczyną zmniejszenia dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej.
Ponadto obowiązujący algorytm podziału środków pomiędzy oddziały NFZ zakłada
zaniżone w stosunku do potrzeb zdrowotnych finansowanie oddziałów, które
posiadają najwyższą liczbę mieszkańców oraz migrantów z innych regionów dla
uzyskania świadczeń, np. dla oddz. Mazowieckiego NFZ. Ponieważ wielomiliardowe
płatności składki zdrowotnej pochodzą z budżetu państwa - m.in. za dzieci
niezgłoszone z innych tytułów, bezrobotnych, osoby pobierające zasiłki, czy
pracowników służb mundurowych, sędziów, prokuratorów, pracowników administracji
opłacanych z budżetu państwa - te płatności wpływają znacznie na przychody NFZ.
Znamienne np. są wzrosty wolumenu składki zdrowotnej w okresie wypłacanie tzw.
,,13-tki'' dla pracowników administracji. W oczywisty jednak sposób opłacania
składki określony w ustawie z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki
zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych uzależniający indywidualną składkę
od wysokości wynagrodzenia (9 % podstawy wymiaru-tj. wynagrodzenia) powoduje
wzrost tych środków (rosnące wynagrodzenia) lub rosnące średnie wynagrodzenie z
roku poprzedniego - dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Należy
zaznaczyć, że płatność 7,75% podlega odliczeniu od opłacanego podatku
dochodowego.
Ad. V.
Objęcie powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym - propozycja koniecznych zmian. W sytuacji kiedy finansowanie świadczeń zdrowotnych udzielanych bezpłatnie na rzecz pacjentów jest niedoszacowane, w związku z rosnącym zapotrzebowaniem ilościowym jak i oczekiwanym polepszeniem jakości tych świadczeń konieczne są zmiany w przepisach prawnych ograniczające możliwość braku opłacania daniny publicznej na ten cel-obecnie składki na ubezpieczenie zdrowotne, a w przyszłości być może wyodrębnionej części podatków tym bardziej, iż brak jest koniecznego wzrostu bezpośrednich nakładów z budżetu państwa na te cele. Równocześnie jak wykazują dane z Departamentu Spraw Świadczeniobiorców NFZ z ok. 5 tys. rocznie odwołań od decyzji ZUS skutkujących objęciem ubezpieczeniem zdrowotnym i płaceniem zaległych składek na ubezpieczenie zdrowotne (poprzez przekwalifikowanie przez ZUS umów o dzieło na oskładkowane umowy zlecenia) ponad 99 % jest zasadne i skutkuje ponad 100 mln zł zaległych składek.
Pozostaje także kwestia windykowania środków finansowych za wykonane na ich rzecz świadczenia zdrowotne w sytuacji, kiedy osoby, którym udzielono świadczeń nie posiadały w chwili udzielenia świadczeń zdrowotnych prawa do nich - w NFZ nad doskonaleniem tego procesu pracuje specjalny zespół. Windykacje na podstawie odrębnych przepisów ww. ustawy o świadczeniach skutkować powinny podobną roczną kwotą składek zdrowotnych. Należy doskonalić dostępną już on-line ewidencję indywidualnych składek na ubezpieczenia zdrowotne z baz danych ZUS i KRUS, dotyczących płatników składek zdrowotnej, które to dane przekazywane są do systemu Centralnego Wykazu Ubezpieczonych w NFZ, nadzorowanego przez ww. departament Centrali NFZ, tym bardziej, że skutkuje to właściwym wykazywaniem uprawnień do korzystania ze świadczeń w tzw. system eWUŚ.
Jednak kluczowe ze względu na możliwość uzyskania większych niż wykazane środków na finansowanie świadczeń zdrowotnych jest dokonanie zmian w przepisach prawna ograniczających możliwość braku opłacanie tej składki. Obecna wielkość środków publicznych przeznaczanych na ochronę zdrowia jest niewystarczająca w szczególności w porównaniu do innych państw nawet na porównywalnym poziomie rozwoju. Dodatkowo do znacznego zmniejszenia wpływów z tytułu składki zdrowotnej może przyczynić się wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 28 dnia października 2015 r. sygn. akt K 21/14 uznający za niezgodne z normami Konstytucji RP ,,zamrożenie” kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych i odnoszący ją do kryteriów odnoszących się do mini.
Dlatego konieczne wydaje się podjęcie chociażby części z proponowanych poniżej zmian w prawodawstwie:
1. Wyłączenie z podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu członków rodzin osób, którzy nie pozostają na głównym utrzymaniu ubezpieczonego i wprowadzenie dla nich obowiązkowego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego (tutaj kwestia do decyzji kto ma finansować, czy osoby czy budżet państwa – tak jak jest obecnie w wielu przypadkach).
2. Objęcie obowiązkowym ubezpieczeniem studentów obcokrajowców, gdzie płatnikiem byłaby szkoła wyższa ze środków studentów obcokrajowców.
3. Objęcie ubezpieczeniem obowiązkowym lub dobrowolnym marynarzy norweskich.
4. Objęcie ubezpieczeniem bezrobotnych zamieszkujących w Polsce, którzy otrzymują w Polsce zasiłki z innych państw UE/EFTA.
5. Wprowadzenie nowych tytułów np. z tytułu umowy o dzieło w określonych przypadkach, pełnienia bezumownego funkcji członka zarządu.
6. Objęcie obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym rolników prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą.
7. Powinna być ustanowiona górna granica wysokości składki zdrowotnej dla osób płacących ubezpieczenie z kilku tytułów.
Odniesienia
I. W Polsce, inaczej niż na terenie dużej części innych państw - szczególnie UE/EFTA aby być zgłoszonym do ubezpieczenia zdrowotnego wystarczy nie posiadać obowiązkowego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego. W innych państwach jako członka rodziny, można zgłosić wyłącznie taką osobę, która nie pozostaje na utrzymaniu ubezpieczonego obowiązkowo. Zgodnie z art. 1 lit. i pkt 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz.U.UE.L.2004.166.1 z późn. zm.), w przypadku ustawodawstwa Państwa Członkowskiego, które ma zastosowanie zgodnie z akapitem pierwszym, nie dokonuje rozróżnienia pomiędzy członkami rodziny a innymi osobami, do których się ono stosuje, to za członków rodziny uważa się małżonków, nieletnie dzieci i dzieci pozostające na utrzymaniu, które osiągnęły pełnoletniość.
W związku z powyższym polskie przepisy prowadzą do tego, że osoby samodzielnie się utrzymujące ,a nie posiadające obowiązkowego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego są zgłaszane do ubezpieczenia zdrowotnego jako współmałżonkowie przez współmałżonka posiadającego własny tytuł. W Polsce ubezpieczeniu zdrowotnemu nie podlegają np. osoby będące członkami zarządu firm, którzy otrzymują swoje wynagrodzenie tylko na podstawie bycia członkiem zarządu prawdopodobnie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób, pracujący na umowy o dzieło, rentierzy, pracownicy unijni i organizacji międzynarodowych (Unia albo organizacje międzynarodowe z tytułu ich pracy zwraca im co do zasady 80% kosztów leczenia, natomiast w Funduszu jako członkowie rodzin z tytułu leczenia nie ponoszą żadnych kosztów), pracownicy w krajach trzecich np. marynarze pływający pod tanimi banderami, itd.
2. Obecnie dobrowolnie mogą się ubezpieczać studenci i uczestnicy studiów doktoranckich, którzy studiują w Rzeczypospolitej Polskiej, oraz absolwenci, którzy odbywają w Rzeczypospolitej Polskiej obowiązkowy staż, nieposiadający obywatelstwa państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA). Osoby powyższe mogą ale nie muszą się zgłaszać do ubezpieczenia zdrowotnego. Osoby te obecnie zgłaszają się najczęściej do ubezpieczenia, gdy chorują albo zamierzają poddać się leczeniu albo w celu uzyskania lub przedłużenia wizy pobytowej lub wizy krajowej, gdyż muszą udowodnić, że posiadają prawo do świadczeń zdrowotnych. Po czym po opłaceniu jednej składki na ubezpieczenie przestają ją opłacać nie powiadamiając o tym Funduszu. W ich przypadku nie ma tzw. opłaty dodatkowej. Dodatkowo obecne przepisy powodują, że NFZ nie potrafi w sposób automatyczny jednoznacznie określić czy te osoby ubezpieczone dobrowolnie tak naprawdę są czy nie są ubezpieczone. Równocześnie studenci posiadający obywatelstwo polskie, a nie zamieszkujący na terenie Polski i UE w świetle obecnych przepisów nie mogą być ubezpieczeni w Polsce ani obowiązkowo ani dobrowolnie. Dlatego studenci z krajów trzecich w tym posiadający obywatelstwo polskie byli zgłaszani do ubezpieczenia zdrowotnego przez uczelnie, które zostałyby zobowiązane do opłacania za nich składek na ubezpieczenie zdrowotne ze środków płaconych przez tych studentów co pozwoli na wyeliminowanie powyższych problemów.
3. Zgodnie z kolejnym Porozumieniem zawartym na mocy przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego pomiędzy Norwegią a Polską, dotyczącym zamieszkałych w Polsce osób zatrudnionych na statkach pływających pod banderą norweską, marynarze są zwolnieni z podlegania obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu w Polsce. Wobec powyższego nie płacą one w żadnym kraju składek na ubezpieczenie zdrowotne (poza ewentualnymi osobami, które zgłosiły się do dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce) i mogą być zgłaszani w Polsce przez swoich współmałżonków lub np. swoje dzieci, które uczą się w szkole i zostały przez szkołę zgłoszone do ubezpieczenia obowiązkowego, takie dzieci mogą zgłosić swoich krewnych wstępnych pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym.
4. Zgodnie z przepisami UE bezrobotni zamieszkujący w Polsce a otrzymujący za pośrednictwem urzędu pracy zasiłek z innego niż Polska kraju UE powinni być ubezpieczeni w Polsce i od powyższego zasiłku może być odprowadzana składka ubezpieczenie zdrowotne.
5. Obecnie wielu obywateli pracuje najemnie na rzecz podmiotów ich zatrudniających na umowy o dzieło lub zarządza bezumownie spółkami prawa handlowego (jedynie na podstawie aktu powołania na członka zarządu spółki). Takie osoby nie opłacają wówczas składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Wobec powyższego proponujemy by te osoby, które w rzeczywistości pracują najemnie na rzecz jakiegoś podmiotu (nie ponoszą z tytułu swojej pracy ryzyka gospodarczego, nie ponoszą odpowiedzialności wobec osób trzecich z tytułu swojej pracy) były objęte obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym, sytuacja dotyczy co najmniej kilkuset tysięcy osób.
6. Rolnicy prowadzący pozarolniczą działalność
gospodarczą (około 81 tys. na koniec 2012 r.) podlegając ubezpieczeniu
społecznemu rolników i chociaż równocześnie prowadzą pozarolniczą działalność
gospodarczą nie podlegają ubezpieczeniu zdrowotnemu z jej tytułu i nie
odprowadzają z tytułu bycia przedsiębiorcami żadnych składek na ubezpieczenie
zdrowotne, odmiennie innych przedsiębiorców, którzy opłacają co miesiąc składki
na ubezpieczenie zdrowotne. Gdyby powyższa grupa
rolników opłacała składki na ogólnych zasadach przychody Funduszu byłyby wyższe
o około 200 mln zł.
W ciągu pierwszego roku funkcjonowania nowego systemu opieki
zdrowotnej systematycznie narastało przekonanie, że wprowadzane zmiany są
niekorzystne dla pacjentów. Po dwóch latach opinie negatywne kilkakrotnie
przeważyły nad pozytywnymi. Na początku 2001 roku blisko dwie trzecie badanych
(62%) uważało, że opieka zdrowotna funkcjonuje gorzej niż przed reformą,
znikomy był natomiast odsetek tych, którzy nie mieli sprecyzowanego zdania (5%)
Na opinie te składały się fakty ale i zborowe mity a także indywidualne
uprzedzenia. Do czynników kształtujących poglądy dotyczące ochrony zdrowia w
głównej mierze, poza doświadczeniem osobistym należały: historia i stereotypy,
opinie własnej grupy odniesienia, media, wewnętrzne i zewnętrzne uwarunkowania
funkcjonowania instytucji służby zdrowia. Te wszystkie czynniki przyczyniły się
do niepowodzenia reformy ochrony zdrowia.
7. Sprawiedliwość społeczna w opłacaniu składek polega na tym, że ze składek opłacanych przez ubezpieczonych niezależnie w jakiej wysokości każdy korzysta w równym stopniu z dostępu do pomocy medycznej (bez względu na koszty). Natomiast pytanie: czy muszą to być obowiązkowe tytuły z kilku form podlegających ubezpieczeniu np. umowa o pracę i dwie umowy cywilnoprawne. Może należy się zastanowić, czy nie dać wyboru ubezpieczonym aby jedną składkę płacili do publicznego płatnika a pozostałe do niepublicznych ubezpieczalni lub stworzenie odrębnej publicznej (idea wolności wyboru - z jednej strony zachowujemy się solidarnie ze wszystkimi płacąc jedną składkę a z drugiej Państwo daje nam wybór). Obecnie jest podobnie (tylko z tą różnicą, że można płacić z trzech tytułów, i nie korzystać z publicznej służby zdrowia lub nie płacić w ogóle i korzystać) a proponuje się rozwiązania aby ubezpieczyć się po raz kolejny tylko w ubezpieczalni niepublicznej.
Analiza powstała przy udziale:
Krzysztofa Tadeusza Filipa - dr nauk medycznych, II Wydział Lekarski Warszawskiej Akademii Medycznej. Specjalizacja II stopnia w dziedzinie radiologii-medycyny obrazowej. Akademia im. Leona Koźmińskiego w Warszawie - mgr zarządzania i marketingu - praca dyplomowa w zakresie zmian finansowania świadczeń zdrowotnych w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej w systemie ubezpieczeń zdrowotnych w kasach chorych i NFZ (w latach 1999-2003). Pracownik Centrali NFZ (Zastępca Dyrektora Departamentu Spraw Świadczeniobiorców). Działacz NSZZ „Solidarność” doradca/ekspert Sekretariatu Ochrony Zdrowia Komisji Krajowej. Członek kolegium redakcyjnego „Puls Solidarności”. Publikacje w periodykach medycznych nt. historii medycyny polskiej
Serdeczne podziekowania należą się również Panu Adamowi Miłkowskiemu za wkład dotyczący problematyki porządkowania spraw związanych z objęciem ubezpieczeniem zdrowotnym i windykacji składek zdrowotnych.
">[1] Uchwała nr 157 Rady Ministrów z dnia 25 września 2012r.w sprawie przyjęcia Strategii Rozwoju Kraju 2020 - za M. Woch, Kto ma decydować o prawie do ochrony zdrowia w państwie demokratycznym,czyli filozoficzne ujęcie zdrowia i choroby [w:] M. Konarski, M. Woch, Opieka zdrowotna w systemie władzy publicznej, t.1, Warszawa 2013.
[2] Krzysztof Tadeusz Filip, Zarządzanie zmianami w Ambulatoryjnej Opiece Zdrowotnej w Polsce w latach 1999-2003, pr. magist., Akademia Leona Koźmińskiego, Warszawa 2004.
[3] Szeszej: M. Woch, Instytucje kształtujące system opieki zdrowotnej w Polsce (Analiza prawno -porównawcza lat 1918-2004), Warszawa 2012.
https://www.poczytaj.pl/ksiazka/instytucje-ksztaltujace-system-opieki-zdrowotnej-w-polsce-analiza-prawno-porownawcza-lat-1918-2004-marek-woch,226617