Jaros – wspólny kandydat PO i Nowoczesnej?
Grzegorz Schetyna wycofał poparcie dla kolejnego kandydata na prezydenta Wrocławia Kazimierza M. Ujazdowskiego. Czy to oznacza, że PO i Nowoczesna poprą Michała Jarosa?
Jak się okazuje konsekwencja i systematyczna praca się opłaciła. Michał Jaros, którego w ostatnim czasie spotkały chyba wszystkie polityczne świństwa, nie przerwał kampanii i cały czas twierdził, że jest kandydatem wrocławian. Wychodzi na to że jest!
Po tym jak Schetyna poinformował na konferencji prasowej we Wrocławiu, że razem z szefową Nowoczesnej Katarzyną Lubnauer przedstawią regionalnym władzom PO i Nowoczesnej propozycję Koalicji Obywatelskiej we wszystkich poawiatach Dolnego Śląska, a także w ośmiu miastach prezydenckich, Jaros staje się czarnym koniem tego rozdania. "Dzisiaj, żeby ta koalicja mogła zmaterializować się we Wrocławiu, musimy, jako dwie współpracujące ze sobą partie zrobić bardzo wyraźny i konkretny krok w tył. W przypadku PO, to jest konieczność wycofania poparcia dla Kazimierza Ujazdowskiego, naszego kandydata we Wrocławiu zgłoszonego przez struktury regionalne. Dla Nowoczesnej - opuszczenie dotychczasowej koalicji, w której funkcjonuje w wyborach w mieście Wrocławiu" - oświadczył lider Platformy. Nowoczesna od końca maja była w koalicji z SLD i prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem. Ich wspólnym kandydatem na prezydenta miasta był urzędnik magistratu Jacek Sutryk.
Schetyna poinformował, że Ujazdowski pozostanie członkiem Gabinetu Cieni PO i "na pewno znajdzie godne miejsce” w wyborach parlamentarnych lub europejskich".
Jakie decyzje przyniosą kolejne dni i czy Jaros przyjmie propozycje Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej o której huczy w kuluarach? Będziemy informować.
źródło: gazetaprawna.pl