Opieka zdrowotna nie musi być bezpłatna
Jak twierdzi profesor prawa z UKSW dr hab. Marek Świerczyński, równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej, który gwarantuje Konstytucja, nie może być interpretowany jako bezpłatny dostęp.
13 czerwca odbędzie się pierwsze z cyklu spotkań w ramach ogólnonarodowej debaty o kierunkach zmian w ochronie zdrowia "Wspólnie dla zdrowia". Jednym z członków Rady Programowej debaty jest profesor UKSW dr hab. Marek Świerczyński, którego zapytano, czy art. 68 konstytucji daje gwarancje wszystkim obywatelom do bezpłatnej opieki zdrowotnej.
- W art. 68 Konstytucji RP nie ma mowy o bezpłatnym dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, ale o równym dostępie do tych świadczeń - odpowiedział. - Równy dostęp nie może być interpretowany jako bezpłatny dostęp - dodał.
Profesor powiedział, że "w ciągu ostatnich lat powstało wiele rozbieżnych interpretacji art. 68 Konstytucji RP". - Dlatego zespół ekspertów Rady Społecznej, zajmujących się tym zagadnieniem, stwierdził, że niezbędna jest prawidłowa interpretacja tych przepisów, aby mogły być realnie stosowane - podkreślił.
- Obecnie istnieje faktyczny brak równości w dostępie do świadczeń zdrowotnych. Zadaniem władz jest stosowanie tych przepisów w sposób, który zagwarantuje każdemu człowiekowi zarówno bezpieczeństwo uzyskiwania świadczeń zdrowotnych w znaczeniu obiektywnym, jak również zapewni mu subiektywne poczucie bezpieczeństwa w systemie zdrowotnym - powiedział Świerczyński.
Zapytany, czy możliwa jest realizacja zapisów art. 68 ustawy zasadniczej, powiedział, że "kluczowym problemem, który należy rozwiązać, jest kwestia rzeczywistego dostępu do świadczeń". - System ten, jako całość, powinien być efektywny. Prawo obywatela do ochrony zdrowia nie może polegać jedynie na prawie do oczekiwania na udzielenie świadczenia zdrowotnego - dodał.
źródło: polsatnews.pl
o.O. Ktoś poruszył ten temat. Sporo wiosenek musiało minąć.