Znak rozpoznawczy
Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie – mówiła Eleonora Pawlak w znanej komedii „Sami swoi”. W którym miejscu stoi witnicki wymiar sprawiedliwości? Ruszyło kolejne postępowanie wobec witnickich urzędników. Tym razem prokuratorskie zarzuty usłyszał burmistrz miasta Dariusz Jaworski. - Rozmowa z Agnieszką Chudziak, miejską radną o prawnych bolączkach witnickiej rzeczywistości.
Mamy informacje o zarzutach prokuratorskich wobec witnickich władz. To niepokojące, tym bardziej, że oskarżenia ciążą już na kilku osobach z magistratu.
Przykre, ale sądy i prokuratura są znakiem rozpoznawczym obecnych władz Witnicy i to z własnej winy. Stare porzekadło mówi – „co zasiejesz, to zbierzesz”. To się sprawdza w tym przypadku. Zarzuty o przekroczeniu uprawnień oraz niedopełnieniu obowiązków postawiono burmistrzowi – chodzi o niezweryfikowane taryfy wodno-ściekowe , a także zastępcy burmistrza oraz prezesowi MZK dotyczące zakupu samochodu strażackiego z naruszeniem procedur. Mieszkańcy nie mogą być z tego faktu, ani szczęśliwi, ani dumni.
Dlaczego uważa Pani, że sądy i prokuratura są znakiem rozpoznawczym obecnych władz?
Dlatego, że prócz przytoczonych wyżej zarzutów wobec witnickich władz, sądami i prokuraturą straszeni są zwykli mieszkańcy, którzy mają odmienne od nich zdanie. Jest to sposób na „zamknięcie ust niepokornym”, jednakże według mnie nie tak powinna wyglądać nasza witnicka rzeczywistość. Witniczanie utknęli w lęku przed władzą. To jest przerażające.
Pani także w przeszłości spotkała się na sali sądowej z obecnym burmistrzem?
Nikt z nas nie jest idealny. Napisałam kilka słów za dużo. Po prostu - z żalu, z ludzkiej ułomności. Otrzymałam pozew do sądu i tak się rozpoczęło. Z perspektywy czasu przyznaję, że w przeszłości popełniłam kilka błędów. Jednak wyciągnęłam z nich wnioski i mądrzejsza każdego dnia idę do przodu.
Ma Pani własne zastrzeżenia do obecnych władz?
Kiedyś ktoś mądry powiedział, że wydawać pieniądze potrafi każdy głupi, ale rozwijać miasto, czy firmę, a jednocześnie ograniczać zadłużenie - już nie każdy. Pan Dariusz Jaworski w kampanii wyborczej głośno mówił o ogromnym zadłużeniu naszej gminy, nie wspominał jednak o pozyskanych środkach na inwestycje. Dzisiaj zadłużenie sięga zenitu i generalnie nikt o tym nie wie, że pozyskane środki na inwestycje są znikome w odniesieniu do zaciągniętych zobowiązań. `
Czego Pani oczekuje?
Marzy mi się dialog społeczny bez animozji, bez obrażania się, bez konfliktu, bez sądów, bo tylko w taki sposób jesteśmy w stanie odbudować nasz witnicki potencjał. Te możliwości tkwią w ludziach, naszych mieszkańcach. Wystarczy tylko je dostrzec i odpowiednio spożytkować. Wierzę głęboko, że nowe wyborcze rozdanie w Witnicy to umożliwi.
Rozmawiała: Karolina Machnicka