Polak, Chińczyk, dwa bratanki
Marek Suski tłumaczy się z obecności na zjeździe komunistów w Chinach.
Marek Suski udał się do Chin na coroczną konferencję "Dialog Komunistycznej Partii Chin ze światem", której organizatorem była rządząca krajem Komunistyczna Partia Chin. Polityk został zauważony w pierwszym rzędzie przez mieszkającą na Tajwanie polską dziennikarkę Hanię Shen.
Portalowi wpolityce.pl Suski wyjaśniał, ze jego obecność w Pekinie nie była wyrazem sympatii do partii. - Po prostu chcemy wzmocnić stosunki handlowe z Pekinem - tłumaczył i podkreślał, że na konferencji obecni byli przedstawiciele 115 krajów. - Taka partia tam rządzi, innej władzy tam nie ma. Co mamy zrobić? Powiedzieć, że tylko jedna Polska nie będzie współpracować z Chinami? - dopytywał retorycznie Suski.
źródło: wp.pl