Grycan rozważa zamknięcie lodziarni
- Jeśli kolejne niedziele z zakazem handlu będą tak samo słabe, jak dwie pierwsze, to rozważymy zamknięcie lodziarni - powiedział Zbigniew Grycan. Po prostu biznes w ten dzień nie będzie się opłacał.
W rozmowie z money.pl Grycan przyznał, że w ostatnią niedzielę w jednej z jego lodziarni utarg wyniósł jedynie 134 zł. W innych było trochę lepiej, ale i tak tylkokilka wygenerowało jakikolwiek zysk, poczas gdy większość była pod kreską. Jeśli tak będzie dalej, to firma rozważy zamknięcie lodziarni w niedziele z zakazem.
Zbigniew Grycan podkreśla, że mieliśmy dopiero dwie takie niedziele i jest jeszcze za wcześnie na decyzje. Ludzie dopiero przyzwyczają się do nowego zakazu i ie wszyscy dokładnie wiedzą, jak on działa, czy centra handlowe są otwarte i jakie usługi w nich w ten dzień działają.
- Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że widzę to źle. Ale na wyciągnięcie ostatecznych wniosków trzeba jeszcze zaczekać, popatrzyć, jak będzie w kolejne weekendy. Myślę, że pod koniec maja będzie można już to ocenić i powiedzieć coś więcej. Jednak zakaz na sto procent odbije się na naszej firmie i ogólnie na gastronomii - mówi właściciel popularnych lodziarni.
źródło: money.pl