Skandal w Międzynarodowym Czerwonym Krzyżu
Dyrektor Międzynarodowego Czerwonego Krzyża Yves Daccord ujawnił, że 21 osób współpracujących z organizacją płaciło za seks. - To zdrada ludzi i wspólnoty - powiedział.
Już od pewnego czasu pojawiały się oskarżenia o nadużycia seksualne w Międzynarodowym Czerwonym Krzyżu. Dopiero wewnętrzne dochodzenie pozwoliło zweryfikować ich skalę. Od 2015 r. 21 członków organizacji korzystało z płatnych usług seksualnych.
Część z nich zwolniono, część zrezygnowała jeszcze trakcie procedury sprawdzającej. Kolejnym 2 podejrzanym nie przedłużono umów. - To trudny i ważny dzień - stwierdził dyrektor Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Yves Dacord w swoim oświadczeniu dodał, że jest to również moment "ogromnego upokorzenia".
Pozarządowa organizacja Plan International poinformowała również, że w organizacji doszło do 6 przypadków seksualnego wykorzystania dzieci. - Takie zachowania stoją w sprzeczności z ludzką godnością - napisał Dacord i dodał, że to "zdrada ludzi i wspólnoty".
źródło: wp.pl