Amerykanie ćwiczą nad Koreą
W ramach pokazu siły, dwa amerykańskie bombowce B1B Lancer wraz z dwoma południowokoreańskimi myśliwcami F-15 przeleciały nad Półwyspem Koreańskim.
Sztab generalny sił zbrojnych Korei Południowej poinformował, że samoloty USA wystartowały z bazy Andersen na wyspie Guam. Amerykańskie źródła wojskowe podały, że we wspólnym ćwiczeniu wzięły również udział myśliwce japońskie. Zdaniem Reutera, byłby to pierwszy przypadek nocnych ćwiczeń samolotów bojowych USA, Korei Południowej i Japonii.
Władze w Seulu podały informację, że w południowokoreańskiej przestrzeni powietrznej, nad wschodnim wybrzeżem Korei Południowej, bombowce wykonały ćwiczenia z wykorzystaniem pocisków powietrze - ziemia, a następnie przeleciały ponad półwyspem nad akwen oddzielający Koreę Południową od Chin i tam powtórzyły to ćwiczenie. Sztab sił zbrojnych Korei Południowej podkreślił, że był to element regularnych ćwiczeń mających wzmocnić wspólny potencjał obronny a także podkreślić sojusz Korei Południowej i USA.
Wspólne ćwiczenia odbyły się w sytuacji dużego napięcia regionie spowodowanym zbrojeniami rakietowymi i nuklearnym Korei Północnej. Według Pjongjangu, który w sierpniu zagroził odpaleniem rakiet średniego zasięgu w pobliże Guam, ćwiczenia są przygotowaniem do agresji. Północnokoreańskie rakiety już dwukrotnie przeleciały nad Japonią. Pjongjang dokonał też ostatnio szóstej, najpotężniejszej z dotychczasowych, próbnej eksplozji nuklearnej, a jednocześnie prowadzi prace nad pociskiem dalekiego zasięgu zdolnym do osiągnięcia zachodnich wybrzeży USA.
źródło: WP