Obrazu można było dotknąć, więc go zniszczył
Wystawa mówiła o ruchu i umożliwiała niewymuszony kontakt społeczeństwa ze sztuką. Inaczej mówiąc obraz stał na ulicy, można było go dotknąć. Pijany 19-latek dwukrotnie uderzył pięścią. - Chciał sprawdzić swoją siłę. To koniec dzieła. Szkoda, bo miało być wystawiane dalej w Polsce - mówi artysta.
Przejdź do artykułu:
http://www.tvn24.pl/katowice,51/pijany-19-latek-zn...