Morawiecki chwali się budżetem
Nadwyżka budżetu w okresie styczeń-lipiec wyniosła 2,4 mld zł; dochody z VAT w tym czasie były wyższe o 24,4 proc. rok do roku, czyli o ok. 18,5 mld zł - podało w piątek Ministerstwo Finansów.
- Pierwszy raz w historii ostatnich 28 lat mamy taką nadwyżkę w budżecie po lipcu. To oczywiście bardzo dobra wiadomość. Wiąże się to przede wszystkim z bardzo skutecznym uszczelnieniem systemu podatkowego - nie tylko VAT, ale też CIT, z którego dochody rosną szybciej dzięki rozbudowie naszych zdolności analitycznych, pracy z podatnikami, budowie nowych struktur, w tym Krajowej Administracji Skarbowej. To są skuteczne metody, które wdrażamy dla poprawy strony dochodowej głównie - powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki.
Zapewnił, że dobre dane o budżecie to nie efekt oszczędności w wydatkach, bo te są pod kontrolą - stanowią około 53 proc. wydatków całorocznych. Zapytany, czy budżet będzie sobie równie dobrze radził w drugiej połowie roku, Morawiecki, odpowiedział, że "gospodarka jest rozpędzona". - Myślę, że wzrost CIT na koniec roku będzie oscylował wokół 14 proc., wzrost VAT wokół 14-15 proc., może nawet więcej - zaznaczył.
- Ten rok może się zamknąć deficytem poniżej 40 mld zł liczonym według metodologii krajowej, a według metodologii europejskiej poniżej 50 mld zł - wskazał Mateusz Morawiecki. W budżecie na ten rok dopuszczono deficyt prawie 60 miliardów złotych.
źródło: PAP