Izrael chce zamknięcia lokalnego oddziału Al-Dżaziry
Al-Dżazira skrytykowała zapowiedź władz Izraela o zamknięciu miejscowego oddziału katarskiej telewizji, nazywając ją "niedemokratyczną". Telewizja poinformowała, że podejmie kroki prawne.
W niedzielę izraelski minister współpracy regionalnej Ajjub Kara poinformował, że Izrael planuje zamknięcie oddziału Al-Dżaziry w Jerozolimie i odebranie dziennikarzom tej stacji akredytacje. Kara oskarżył katarską telewizję o "wspieranie terroryzmu".
Na początku czerwca cztery kraje arabskie - Arabia Saudyjska, Egipt, Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie - zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem, oskarżając go m.in. o wspieranie terroryzmu, i wprowadziły blokadę morską, powietrzną i lądową emiratu. 23 czerwca przedstawiły listę żądań wobec Kataru, domagając się m.in. zamknięcia Al-Dżaziry, rozluźnienia relacji z Iranem i zamknięcia tureckiej bazy wojskowej w Katarze. Doha uznała te żądania za "niedorzeczne". W Arabii Saudyjskiej, ZEA, Egipcie i Bahrajnie zablokowano odbiór Al-Dżaziry.
Izraelskie władze od dawna oskarżały Al-Dżazirę o antyizraelskie uprzedzenia. Minister obrony Awigdor Lieberman porównał programy Al-Dżaziry do "propagandy w stylu nazistowskich Niemiec". Szef izraelskiego rządu Benjamin Netanjahu pod koniec lipca zapowiedział, że uczyni wszystko, by zdelegalizować działalność tej stacji w Izraelu. Według agencji Reutera aktualnie w Izraelu pracuje ok. 30 dziennikarzy Al-Dżaziry.
źródło: PAP