Dennis Rodman leci do Korei Północnej
Dennis Rodman, kiedyś koszykarz, dzisiaj kontrowersyjny celebryta, kolejny raz udał się do Korei Północnej. Przed odlotem powiedział, że chce "uchylić drzwi" do tego kraju.
Dennis Rodmanznany jest z wychwalania przywódcy Korei Północnej, Kim Dzong Una. Kilkukrotnie odwiedził go w jego kraju, ale nie wiadomo, czy tym razem też spotka się ze swoim kolegą. Budzący liczne kontrowersje były koszykarz przed lotem z Pekinu do Pjongjangu powiedział, że ma nadzieję "zrobić coś naprawdę pozytywnego". - Moim celem jest właściwie rozeznanie się, czy mogę wciąż popularyzować sport w Korei Północnej, więc to główny cel - komentował Rodman.
Koszykarz podkreślił, że to prywatna wizyta, a od podróży odcinają się także władze USA. - Wiemy o tej wizycie. Dobrze mu życzymy - mówił podsekretarz stanu USA Thomas Shannon.
W trakcie ostatniej wizyty w Korei Płn. w 2014 r. Rodman wraz z innymi byłymi zawodnikami NBA zagrał w pokazowym meczu koszykówki, który prawdopodobnie był prezentem urodzinowym dla Kim Dzong Una, miłośnika tego sportu. Były koszykarz nazwał Kim Dzong Una "przyjacielem na całe życie" oraz odśpiewał dla niego "Sto lat".
Rodman ma 56 lat i uznawany jest za jednego z najlepszych zawodników defensywnych w historii amerykańskiej koszyków. Rozpoznawalny był także przez swoje kolorowe fryzury i tatuaże.
źródło: WP