Kiedy rower z samochodem spotka się na drodze

Chyba nie ma rowerzysty któremu nagle pieszy nie wtargnął na ścieżkę rowerową. Pieszego, któremu kierowca samochodu wjechał przed nosem na przejście na pieszych. Nie ma też zapewne kierowcy samochodu, któremu nagle pewny siebie rowerzysta zajechał drogę. Relacje są napięte, trzeba je naprawiać – dla dobra wszystkich.

Profilaktyka, edukacja i kontrola – to szereg działań jakie wystartowały 22 kwietnia z inicjatywy Policji, która w całej Polsce będzie promować bezpieczeństwo rowerzystów – jakby nie spojrzeć, uczestnikach ruchu często traktowanych po macoszemu. Cieplejsze miesiące to czas kiedy rowerzysci chętniej wsiadają na swoje dwa kółka. Pogoda sprzyja rekreacyjnym wypadom za miasto, wielu też coraz chętniej zamienia cztery koła na dwa chcąc unikać miejskich korków. Rower to też sport i doskonała zabawa. Fanów rowerowej jazdy z roku na rok przybywa, przybywa też wypadków z udziałem kierowców jednośladów.

Stąd akcja „Kręci mnie bezpieczeństwo” która ma uświadamiać jak bezpiecznie poruszać się na rowerze i kształtować właściwe relacje pomiędzy rowerzystami, a pieszymi i kierowcami samochodów. Bezpieczna jazda to jazda w kasku, na sprawnym sprzęcie w odblasku. To szereg innych aspektów, które na to bezpieczeństwo mają niebagatelny wpływ. - Ważne jest, aby kierowcy samochodów mieli przekonanie, że zestawienie roweru z pojazdem ciężarowym to spotkanie Dawida z Goliatem- bez szans na  zwycięstwo tego pierwszego, jak w Księdze Samuela – mówi Marcin Maludy, rzecznik Lubuskiej Policji. Często sami rowerzyści powodują zagrożenie. Prowadzona przez mundurowych akcja ma uświadamiać rowerzystom – pełnoprawnym uczestnikom ruchu, jakie skutki mogą mieć niewłaściwe zachowania na drodze, a tym samym uczyć bezpiecznego poruszania się na dwóch kółkach i promować przyjazne relacje pomiędzy wszystkimi uczestnikami ruchu.