Świadkowie Jehowy nielegalni w Rosji
Rosyjski Sąd Najwyższy zdelegalizował wspólnotę wyznaniową świadków Jehowy i uznał ją za ekstremistyczną. Jak podają tamtejsze media, decyzja sądu może być początkiem konfiskaty majątku wspólnoty na rzecz państwa.
W marcu minister sprawiedliwości wystąpił z wnioskiem o wydanie zakazu działalności świadków Jehowy, uznanie organizacji za ekstremistyczną oraz o zamknięcie jej głównej siedziby w pobliżu Sankt Petersburga. Resort sprawiedliwości uznał działalność świadków Jehowy za sprzeczną z ustawą dotyczącą walki z ekstremizmem.
Świadkowie Jehowy to związek wyznaniowy założony w 1870 roku w Stanach Zjednoczonych. Według różnych danych, na całym świecie skupia od 6 do 16 mln ludzi, natomiast w Rosji jest to ok. 175 tys. osób. Siergiej Czerepanow, przedstawiciel rosyjskich świadków Jehowy, zapowiedział zaskarżenie wyroku w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.
źródło: PAP
Szkoda mi tych ludzi. Zostali zwiedzeni przez przywódców, przed którymi ostrzegał Jezus: "Liczni bowiem przyjdą w imieniu moim, mówiąc: 'Ja jestem namaszczony' i wielu zwiodą" (Mateusza 24:5). "Liczni bowiem przyjdą w imieniu moim, mówiąc: 'Ja jestem' [mieli więc podawać się za kogoś kim nie są, według relacji Mateusza - za pomazańców] i [ogłaszać, że] 'wyznaczony czas przybliżył się' (sens: 'blisko jest'). Nie podążajcie za nimi" (21:8). Zapowiedź ta zaczęła się wypełniać na dużą skalę w XIX wieku. Do owych uzurpatorów należał Charles Taze Russell. Głosił, że "dni ostatnie" rozpoczęły się w roku 1799, i że do roku 1914 dokona się zniszczenie wszystkich ludzkich instytucji tego świata. W wydanej 25 lat przed rokiem 1914 książce "The Time is At Hand" (Czas jest blisko), czytamy: "W tym rozdziale przedstawiamy biblijny dowód wykazujący, że całkowite zakończenie Czasów Pogan, to jest pełne zakończenie ich panowania w ramach dzierżawy, nastąpi w 1914 r. n.e.; że data ta jest ostateczną granicą panowania niedoskonałego człowieka" (s. 77). Nie wypełniła się żadna przepowiednia przywódców tego ruchu, mimo że istnieje od roku 1870, a więc blisko 150 lat. W 1914 roku miał zakończyć się wielki ucisk. Zamiast tego wybuchła wojna. Rok 1925 miał zaznaczyć się powrotem Abrahama, Izaaka, Jakuba i wiernych proroków starożytności. Kolejna bardziej znana zapowiedź dotyczyła pokolenia, które pamięta wydarzenia z roku 1914. To pokolenie miało nie wymrzeć.
Co robią przywódcy tej organizacji, aby utrzymać zwiedzionych w stanie zaślepienia? Warto sprawdzić choćby fragment z Księgi Daniela 1:1,2 w przekładzie Nowego Świata i porównać go z jakimkolwiek innym przekładem, lub z tekstem oryginału. Nietrudno jest zauważyć, że w przekładzie Nowego Świata na początku wersetu 2 dopisano mylący maluczkich zwrot: "Z czasem".
Wszystkie inne przekłady i tekst oryginału jednoznacznie wskazują, że siedemdziesięcioletnia niewola rozpoczęła się, nie w 11 roku Sedecjasza, lecz już w 3 roku Jehojakima. To z kolei wskazuje wyraźnie, że Jerozolima została zburzona w roku 587 p.n.e., a nie 607 p.n.e. To potwierdzają też inne teksty biblijne: Zachariasza 1:12 i 7:5, oraz Jeremiasza 29:10 i 25:11. Oczywiście, przywódcy tej organizacji podstępną sofistyką zamaskowali znaczenie wszystkich tych tekstów.
Jak powstała nauka o roku 1914? Powołując się na słowa Jezusa zanotowane w Łukasza 21:24, uczy się, że Jerozolima miała być "deptana" (to jest symbol ucisku) przez narody przez 2520 lat, "aż się dopełnią wyznaczone czasy narodów". 2520 lat dodano bezpodstawnie do błędnej daty zburzenia Jerozolimy - 607 p.n.e.
Rozpaczliwe próby obrony daty 607 p.n.e. nic nie dadzą. Księga Objawienia (11:2) zapowiada to samo wydarzenie. Tu także jest mowa o tym, że narody "będą deptać święte miasto" - Jerozolimę. Czy ten wyznaczony czas na "deptanie" to rzeczywiście aż 2520 lat? Czy z 42 miesięcy da się zrobić 2520 lat? Kto tu kłamie: Biblia, czy przywódcy świadków Jehowy?
Jeśli fundamentalna nauka oparta jest na fałszu, to o czym to świadczy?
Zdaję sobie sprawę, że żadne argumenty nie pobudzą do myślenia ludzi, którzy boją się samodzielnie myśleć. Jezus niegdyś zapytał: "Czemuż sami z siebie nie osądzacie, co jest słuszne?" (Łukasza 12:57, Biblia Poznańska).
Skoro Rosja sobie poradziła z ekstremistami od Świadków Jehowy, to z islamem pójdzie jej jak z płatka.... :D