Hejt, wszędzie hejt. Nienawistnicy i hejterzy wysłali już do lasu Radka a wkrótce do grona leśnych dziadków dołączy także pan Bronisław. Ba, nawet do Misia Kamińskiego się przyczepili, za szwajcarski zegarek marki Paul Picot za 37 tys. PLN, który kochająca żona kupiła Misiowi w prezencie. Nie wiemy, czy kochająca żona Misia zbierała przez dwa lata kasę na zegarek, tak jak to robiła kochająca żona Sławka Nowaka.
Co prawda hejterzy w Niezależna.pl obliczyli, że kochająca żona Misia musiałaby przeznaczyć na zegarek całe swoje roczne dochody radnej powiatu otwockiego ale przecież mawiają, że prawdziwa miłość nie liczy.
Tym bardziej, że Miś, tak jak Sławek Nowak, ma dobrych kolegów którzy zawsze są gotowi polecieć i kupić zegarek. Sławkowi zegarek kupował Piotr Wawrzynowicz (ten od Dominiki Kulczyk na kanapie) biegając z torbą pełną gotówki do sklepu w Warszawie. Misiowi zegarek kupował kolega z Europarlamentu. Nie wiemy czy też biegał po Brukseli z torbą pełną gotówki, uciułanej w Otwocku przez żonę Misia.
Misia oskarżono nawet o niewpisanie wartości zegarka do swojego oświadczenia majątkowego. Na szczęście przytomny prokurator umorzył wczoraj śledztwo w tej sprawie. Miś zorientował się dopiero w 2015 roku ile warty jest zegarek który od kilku lat nosił na ręce. Prokurator wytłumaczył dziennikarzowi Radia Zet, że (cytat): "w tej sytuacji musiał przyjąć tę wersję za prawdziwą, bo nie był w stanie udowodnić Michałowi Kamińskiemu, że ten miał świadomość faktycznej wartości zegarka":
wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Kraj/Michal-Kaminski-sledztwo.-Nie-odpowie-za-zegarek-00008405
Prokurator jest w pewnością człowiekiem głęboko religijnym, widział jak Miś wcałowywał się łapczywie w rękę papieża Franciszka i rozumie, że Miś w swojej ziemskiej drodze do świętości żyje według Ewangelii, która nakazuje aby lewa ręka nie wiedziała co robi prawa (Mateusz 6, 1-6).
A to że Miś pomylił ręce, czy to jest przestępstwo? Miś przecież podpisywał swoje deklaracje majątkowe prawą ręką a zegarek nosił na lewej ręce. A skąd prawa ręka bogobojnego Misia, która podpisywała deklaracje majątkowe, miałaby wiedzieć ile kosztuje szwajcarski zegarek na lewej ręce?
"Niech nie wie prawa twoja ręka, co nosi lewa"
Czy te usta mogą kłamać ?