Dzięki obywatelskiej uprzejmości kelnerów mogliśmy bliżej zapoznać się z codziennym życiem intelektualnym elit III RP. Od butelki do butelki. Nie tylko usłyszeliśmy od Radka o naszej "murzyńskości" ale dowiedzieliśmy się też od Kwaśniewskiego i Kalisza jak to Kulczyk siedział w pewnej knajpie (cytat) "ze swoim Murzynem".
Tym Murzynem okazał się pan Samuel Wodi Jimba, ambasador Nigerii w Warszawie. Jego ekscelencja ambasador posiada doktorat z nauk bibliotecznych i z pewnością w pełni docenia lingwistyczną i intelektualną finezję naszych europejskich elit.
Ale jego ekscelencja ambasador może poczuć się urażony profilingiem biznesowo-rasowym wskazującym na niego jako na jedynego Murzyna Kulczyka. Przecież Aleksander (Sasza) Kwaśniewski też jest Murzynem Kulczyka, na pensji u oligarchy (50 tys PLN miesięcznie) i na zawołanie, kiedy trzeba pojechać do Afryki i lobbyingować za interesami oligarchy:
monsieurb.neon24.pl/post/51312,aleksander-afrykanczyk
Ba, nawet sam nasz były premier Tusk machnął się dwa lata temu z oficjalną wizytą do Nigerii (zdjęcie), w której brał także udział Kulczyk Junior:
monsieurb.neon24.pl/post/90758,voodoo-lubu-dubu
Wątpimy aby podroż Tuska do Nigerii była dyktowana jakimikolwiek interesami Polski, poza lobbyingiem dla biznesów doktora Kulczyka. Tylko, że za podróż Tuska płacili polscy podatnicy a Kulczyk rezyduje w St. Moritz w Szwajcarii i tam nabija kasę, a nie w Polsce. To co to za interes?:
monsieurb.neon24.pl/post/121789,korupcja-kulczyk-kijow
Kulczyk trzymał (trzyma?) Tuska na krótkiej smyczy, ten stawiał się pokornie na każdej imprezie Towarzystwa Wzajemnej Adoracji (TWA) organizowanej w budynku Kulczyka w centrum Warszawy:
monsieurb.neon24.pl/post/59672,tusk-w-chramie-kulczyka
Ambasador Samuel Wodi Jimba nie jest więc jedynym Murzynem Kulczyka. Ich dokładna ilość pozostaje tajemnicą handlową, no ale czekamy właśnie na ujawnienie taśm rozmów Kulczyk – Sikorski, a nasz były mąż stanu Radek przecież o murzyńskości swoje wie. O robieniu laski też:
monsieurb.neon24.pl/post/120337,laska-pana-kulczyka
Tylko jaką korzyść ma polskie państwo z tych licznych Murzynów Kulczyka? Żadną. I tutaj zrównujemy się niestety z Afryką, gdzie - tak jak III RP - wiele państw istnieje tylko teoretycznie.
Murzyni Kulczyka
"The Looting Machine’ takes you on a gripping and shocking journey through anonymous boardrooms and glittering headquarters to expose a new form of financialized colonialism. Africa’s booming growth is driven by the voracious hunger for natural resources from rapidly emerging economics such as China. But in the shadows a network of traders, bankers and corporate raiders has sprung up to grease the palms of venal local political elites. What is happening in Africa’s resource states is systematic looting. In country after country across the continent, the resource industry is tearing at the very fabric of society. But, like its victims, the beneficiaries of this looting machine have names." (harpercollins.co.uk)
mPolska24
