Przygotowując się do wykładu z procesów innowacyjnych (‘Zarządzanie innowacjami’) zajrzałem do swoich notatek w których znalazłem zapisaną propozycję dla studentów obejrzenia wystąpienia Michael O’Leary, szefa linii lotniczych Ryanair, na pierwszej Konwencji ds. Innowacji (Innovation Convention ), zorganizowanej przez Unię Europejska w 2011 roku (Michael O’Leary at the Innovation Convention 2011 (to samo na Youtube), Master Class with Michael O’Leary at the Innovation Convention 2011 – Brussels). Konwekcje te odbywają się co roku, ale przeglądając listy uczestników w kolejnych edycjach dochodzę do wniosku, że w następnych latach dobór występujących na nich był już znacznie ostrożniejszy. Chciałbym zachęcić Państwa do obejrzenia tych dwóch filmów z udziałem Michael O’Leary. Wydaje mi się, że warto, bo osobowość Michaela O’Leary jest ciekawa, oraz w ciekawy sposób opowiada o innowacyjności pod egidą Unii Europejskiej właśnie w budynku Komisji Europejskiej w Brukseli, ‘jaskini lwa’, centrum UE.
Pierwszy ok. 17 minutowy film to wykład Michael O’Leary, drugi (prawie półgodzinny) to dyskusja z uczestnikami i odpowiedzi na ich pytania. Pierwszy film jest z napisami w języku polskim, drugi niestety nie ma polskiego tłumaczenia (jedynie można włączyć napisy po angielsku). By zachęcić Państwa poniżej przedstawiam fragment wykładu Michael O’Leary.
„OK, witam panie i panowie. To wielki zaszczyt być tutaj dzisiejszego ranka. Myślę, że to pierwszy raz, kiedy ja czy Ryanair jesteśmy zaproszeni na konferencję przez Unię Europejską, bo jak większość z was wie, Unia Europejska zwykle albo mnie pozywa, znęca się nade mną i krytykuje, albo potępia za obniżanie kosztów podróży powietrznych nad Europą. Czyni moje życie tak bardzo trudnym dla dobra jej ulubionych linii lotniczych, którymi są jak wiemy Air France, British Airways czy Lufthansa.
Dlatego właśnie myślę, że konferencja o innowacjach jest tak ważna, bo kiedy spojrzycie na ten bałagan, w którym Europa obecnie się znajduje, jest tylko jedna droga ucieczki. I nie są to rozwiązania wymyślone przez któregoś z europejskich polityków, nie są to też zdecydowanie konferencje w Brukseli, gdzie ostatni innowacyjny pomysł miał miejsce chyba w 1922 roku …
Bo Bruksela to (dla tych z was, którzy znają trylogię Gwiezdnych Wojen) baza Imperium, budynek Berlaymont jest Gwiazdą Śmierci, gdzie każda namiastka innowacyjności jest pozostawiana za drzwiami, kiedy wchodzicie, aby spotkać się z biurokratami i politykami, u których to, że kłamią poznajecie się po tym, że po prostu ich usta się poruszają. Tak, czy inaczej… pomyślałem, że zrobimy tak: (…) zaprezentuję bardzo szybko, czym Ryanair jest i co Ryanair robi.
Ryanair to najbardziej innowacyjne linie lotnicze świata. Zdaję sobie sprawę, że poprzeczka nie jest postawiona wysoko, bo pozostałe linie bez końca nawalają w kwestii innowacji. I teraz: nasz serwis obsługi klienta nie składa się z wręczania wam dobrego winka oraz wielkich siedzeń dla waszych wielkich tłustych tyłeczków… albo punktów za częste latanie z nami w kółko na koszt waszego pracodawcy. Nasz serwis klienta składa się z trzech rzeczy, których ludzie naprawdę chcą: taniego lotu, przylotu na czas… i gwarancji, że nie zgubimy waszego bagażu po drodze. Powyższa idea – która wydaje się całkiem prosta – wywołała rewolucję w przemyśle lotniczym. …
Nigdy wcześniej nie byłem na brukselskiej konferencji. Ktoś z Komisji bardzo uprzejmie przysłał mi e-mail, pisząc: z chęcią zapłacimy za pańskie loty, hotel, taxi i podeślemy limuzynę, aby pana odebrała… i tak dalej. Jezu! Więc mówię mu, że dobrze, że przylecę na lotnisko Brussels-Charleroi lotem linii Ryanair z Dublina w poniedziałek wieczór, będę musiał się dostać do centrum miasta i jeśli moglibyście mi znaleźć hotel… może Novotel będzie dobry, ale wszystko jedno – może tam, gdzie członkowie Komisji się zatrzymują…
Odpowiedź otrzymałem w poprzedni piątek: „Przykro mi, ale Komisja nie może zapłacić za pana lot Ryanair, bo mamy wśród członków Komisji zakaz używania tanich linii lotniczych”. Żeby tego było mało: „Nie możemy panu zamówić taksówki z lotniska Brussels-Charleroi, ponieważ możemy posyłać taksówki tylko na brukselskie lotnisko [Zaventem], ale możemy panu za to zapewnić hotel w Brukseli”. Co mogliby jednak dla mnie zrobić? Jeśli poleciałbym liniami konkurencji, Aer Lingus, na lotnisko brukselskie [Zaventem], za cenę około 10 razy większą niż lotem w Ryanair, to Komisja byłaby rada, jeśli mogłaby zwrócić mi te 9 razy większe koszty.
Komisja Europejska sama wyprodukowała dwa tygodnie temu tabelkę – 25 najszybciej rozwijających się lotnisk świata zeszłego roku – gdzie było tylko JEDNO europejskie lotnisko. Pośród 25 najszybciej rozwijających się lotnisk, w Europie: ojczyźnie innowacji i radykalnej transformacji, jakież było jedyne europejskie lotnisko wśród 25 najlepszych na świecie rosnących lotnisk ostatniego roku? Południowe Brussels-Charleroi, gdzie Komisja nie zapłaci za loty, i którego nie są w stanie odnaleźć europejskie limuzynki. …”