Znaleziska w
jaskiniach Oregon obalają dotychczasową teorię dotycząca pierwszych
osadników na amerykańskim kontynencie a zwanych kulturą Clovis.
Kultura Clovis
(znana też jako kultura Llano) - prehistoryczna kultura wczesnych
mieszkańców Ameryki Północnej. Pojawiła się ok. 13 tys. lat temu na
północy Ameryki Północnej. Nazwa kultury pochodzi od miejscowości Clovis
w stanie Nowy Meksyk.
Ludność kultury Clovis określana jest
jako Paleoindianie. Uznawani byli za pierwszych ludzkich mieszkańców
Nowego Świata, przodków wszystkich późniejszych kultur archeologicznych
obu Ameryk, co jednak straciło aktualność wobec odnalezienia starszych
stanowisk, np. Monte Verde (12 500 lat temu).
* - Sama nazwa Kultura Clovis wskazuje na oczywistą oczywistość. Kultura - to wiadomo że my, a Clovis = sloviC (metateza**) - człowik, człowiek. Etymologicznie od złowić, słowic, słowić, słowo, Słowianie. (** nie mylić z metaxą)
Nowe
znaleziska sugerują że kontynent amerykański nawiedziły trzy fale
imigracji które rozpoczęły się podobno 15 tysięcy lat temu. Już w 2008r
znaleziono w Paisley Caves w Oregonie szczątki datowane na 14300 lat .
Jaskinie zostały odkryte 70 lat wcześniej. znaleziono w nich szczątki
ubrań, maski, rękawice. Zbadano DNA osób uczestniczących w "odkrywce"
jaskiń (znaleziono ich osiem) aby wykluczyć że to oni zanieczyścili
teren.
Nie jest jasne czy pierwsi osadnicy dostali się do Ameryki
poprzez "most lądowy" Cieśniny Beringa zanim został pokryty przez wodę.
Podobno mogą istnieć pozostałości siedlisk na Wybrzeżu zachodnim w
rejonie Wysp Santa Barbara (Kalifornia) gdzie mogli kiedyś docierać
żeglarze z Azji. Prawdopodobne siedliska na stronie amerykańskiej mogą
się obecnie znajdować pod wodą.
Na
czym opieram swoją teorie, że mogli to być Polacy. Ano na prostym
wnioskowaniu. Kiedy jeszcze byłem uczniem Liceum Kilka osób z naszej
klasy zaplanowało eskapadę na kontynent amerykański właśnie. Rąbnęli
trochę kasy rodzicom ( jedna z dziewczyn była córka "badylarzy") ,
zakupiono atlas świata i postanowiono ruszyć w świat. Myśmy nazywali ta
wyprawę " Przez Władywostok do Argentyny". Eskapada trwała przez parę
dni do czasu gdy dzielną ekipę schwytała pod mostem milicja i ciupasem
dostarczyła do domu. Nie można wiec wykluczyć że oni naśladowali dzieło
swoich przodków.
Jednak ta eskapada była znamienna.Musiała być
zakodowana genetycznie i dlatego nie da się wykluczyć że pierwsi
amerykanie pochodzili z nad Vistuli. To jest dopiero założenie wstępne
mojej teorii i zamierzam podjąć odpowiednie badania , gdy tylko mi czas
pozwoli. Gdyby mi się nie udało ich dokończyć (życie jest krótkie) może
znajda się kontynuatorzy mego dzieła.
Dlatego aby idea nie znikła
pozwalam sobie ogłosić ją na samym początku. Jeśliby się nam wspólnie
udało potwierdzić moja teorię mielibyśmy w końcu rozwiązaną sprawę ruchu
bezwizowego do USA. Istnieje jednak ryzyko że z rezerwatów wypuszczono
by Indian a zamknięto nas -Polaków- obdarowując paciorkami i whisky.
Choć do whisky można jednak się przyzwyczaić jeśli pije się ją z
lodem. Niektórzy uważają za mało prawdopodobne, aby Indianie byli
potomkami Polaków. W odróżnieniu od nas, jeśli chodzi o spożycie "wody
ognistej", to byli ciency i to ich zaprowadziło do rezerwatów. Nieprawdą
jest też, że Winetou pochodził z NRD.
