Oczywiście,
że protesty owych grup społecznych i zawodowych to nie jest wyłącznie
wina Pani Premier. Ja bym nawet powiedział, że niewiele się do tego
przyczyniła, bo zanim została premierem jej wpływy były niewielkie.
Ponad 7 lat rządów Platformy Obywatelskiej (pfu, Europejskiej)
zapoczątkowane przez IV RP w wykonaniu Prawa i Sprawiedliwości
doprowadziły kraj do ruiny i taki jest fakt. Oczywiście zaraz mi ktoś
powie, że PKB rośnie, a bezrobocie delikatnie spada więc jestem w
błędzie. Oczywiście, PKB liczone wraz z szarą strefą, której suwak można
przesuwać w dowolną stronę, w zależności od potrzeb manipulacyjnych.
Bezrobocie natomiast nieznacznie spada, bo ludzie młodzi nadal
wyjeżdżają z tego chorego kraju i jeśli się nie mylę właśnie najbardziej
liczne pokolenie powojenne dociera do emerytury? To są tylko moje
domysły, takie luźne, nie poparte dokładnymi statystykami, ale tak na
logikę...
Donald Tusk doskonale wiedział kiedy opuścić tonący
okręt i uciec w ciepłą posadkę. Zostawił sprawy w rękach matki Polki,
licząc, że dociągnie do wyborów. I teraz mam chwilę konsternacji. Czy
liczył na przejście PO do opozycji i obserwowanie jak rząd Kaczyńskiego
nie radzi sobie z tym co zostawiono mu w spadku? Czy liczył, że Polacy
dalej będą łykać ściemę? Jak widać niestety wybrał słabą kandydatkę na
osobę, która ma dociągnąć do wyborów, w tej chwili myślę, że nie
dociągnie. Nawet lepiej by było dla niej i dla PO, aby nie dociągnęła.
Rozdawnictwo Pani Premier jest niesamowite. Proszę mi powiedzieć, czy
jest jakiś postulat wcześniej protestujących górników, który nie został
przez jej rząd ostatecznie spełniony? Z tego co pamiętam na ogromne
ustępstwa poszła też wobec lekarzy. W kolejce czekają rolnicy (choć Ci
dziś bardzo dobitnie zaznaczają swoją obecność), kolejarze,
pielęgniarki, nauczyciele czy nawet taksówkarze! Za całe rozdawnictwo
zapłacimy my. Nie oceniam w tym miejscu czy postulaty owych grup
zawodowych były słuszne czy nie. Ktokolwiek wygra wybory na jesień
będzie miał przekichane. Chyba tylko rządy naprawdę twardej ręki są w
stanie wyprowadzić ten kraj z ruiny. Pani Kopacz niestety się do tego
całkowicie nie nadaje. Pamiętają pewnie Państwo jej pierwsze wystąpienie
po nominacji? I nie chodzi tu o expose, które już zapowiadało
rozdawnictwo. Ahh ci socjaliści...
Podsumowując,
chyba czas na dymisję Pani Premier. Kto ma ją zastąpić? Najlepszym
pstryczkiem w nos byłoby wsadzić tam Grzegorza Schetynę, że niby w
nagrodę, a tak naprawdę udupiając go jeszcze mocniej niż przez
pozbawienie funkcji w partii rok temu.