Dziś krótko.
Poniżej fajny przykład tego, jak wojna zabija
prawdę. Mamy tego przykłady na co dzień obecnie w sprawie wojny na
wschodzie Ukrainy, a przecież większość łyka przekazywane przez media
kłamstwa jak owsiankę na śniadanie. Mogłoby to się wydawać zadziwiające,
wziąwszy pod uwagę nasze doświadczenia, kilkadziesiąt lat życia w
świecie, w którym media były tylko tubą propagandową i którym nikt nie
wierzył - a jednak NIE, nie uodporniliśmy się przed kłamstwami mediów.
Wciąż je łykamy, i łykamy i łykamy...
Oto wycinek z Gazety
Pomorskiej z 1 września 1939. Nie ma tu jednego słowa prawdy, ale
wierzono wówczas, że podawanie takich kłamstw poprawi morale. Moim
zdaniem jest wręcz odwrotnie - podawanie kłamstw o tak ważnych sprawach
może prowadzić do lekceważenia niebezpieczeństwa!