Ale się narobiło! Jeszcze wczoraj Miś żartował sobie z dziennikarką Michnika na temat swojej pracy dla izraelskiej firmy wywiadowczej PRISM STRATEGY GROUP a dzisiaj już rozdziera szaty i grozi procesami sądowymi. Skoro nie udało się zbagatelizować i wyśmiać sprawy to do akcji ruszyła typowa retoryka zastraszania.
Dzisiaj rano w RMF FM Miś zagrzmiał jak lew (cytat) "każdy kto mówi, że jestem lobbystą kłamie i naraża się na proces". A potem dodał już spokojniej (cytat) "nie dla polskich spraw, tutaj żadnych interesów nie prowadziłem". Miś przyznał też rozbrajająco (cytat) "nie prowadziłem żadnej działalności gospodarczej .. bo firma się tym nie zajmuje". Aha, skoro PRISM STRATEGY GROUP nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej, to znaczy że jest jednostką budżetową obcego rządu?
No tak, tylko że po rekrutacji Misia ludzie z PRISM STARTEGY GROUP zaczęli często odwiedzać Warszawę. Czyli co, przyciągnęło ich piękno Warszawy skoku cywilizacyjnego a Miś tylko oprowadzał ich po knajpach?
Tym bardziej, że na wiadomość o tym, że Miś uplasował się w siedzibie polskiego rządu (KPRM) spółka PRISM STRATEGY GROUP opublikowała komunikat, w którym zapowiada rozwój swojej aktywności w Polsce:
Wczoraj Miś przebąkiwał też, że jego były pracodawca nie jest izraelski tylko izraelsko-amerykański. No to wyjaśnijmy na czym polega ta amerykańskość izraelskiego PRISM-u. Człowiekiem, który przeszkolił w doradztwie politycznym młodą nominalną szefową PRISM STRATEGY GROUP, byłą izraelską analityczkę antyterrorystyczną Barbarę Fiala, jest Artur J. Finkelstein, znany nowojorski konsultant polityczny, który doradzał zarówno amerykańskim Republikanom jak i czołowym izraelskim politykom (Sharon, Netanyahu i Lieberman). Rok temu PRISM zatrudniła także młodego Amerykanina Garrett'a Marquis'a:
monsieurb.neon24.pl/post/118151,piekna-antyterrorystka-misia
Od kilku dni była izraelska analityczka antyterrorystyczna Barbara Fiala usunęła się na bok a na przodek wysunięto właśnie młodego Garrett'a Marquis'a (patrz powyżej na link z komunikatem PRISM na temat Misia).
Ale najlepsze jest jeszcze przed nami. Dzisiaj rano Miś ogłosił (cytat): "będę sprawdzany jako wysoki urzędnik państwowy przez wszystkie możliwe służby i tego sprawdzania się nie boję".
Dlaczego "będę" a nie "byłem"? To Miś dostał dostęp do wszystkich informacji w KPRM bez uprzedniego sprawdzenia kontrwywiadowczego przez służby?! No ładnie, widzimy, że Państwo PO zdało - kolejny już - egzamin ...
Nasze służby "będą sprawdzać" Misia, możemy spać spokojnie