Rządowy program, został nazwany "nowy początek", ci którzy się do niego kwalifikują będą mieli swoje zadłużenie umorzone przez banki, operatorów telekomunikacji oraz dostawców energii elektrycznej, wody i ogrzewania. W ramach ich umowy z rządem z programu skorzysta ponad 60 000 obywateli.
Około 2.1miliardów kuna (20 mln £ ) złych długów ma być odpisane przez wierzycieli, którzy przystąpili do programu w ramach umowy z rządem. Poniesione straty nie będą refundowane.
Aby się do programu kwalifikować gospodarstwo domowe musi mieć długi niższe niż 35000 kuna (3,500 £ ), a ich dochód miesięczny nie powinien przekraczać 1,250 kuna. Chorwaci, którzy posiadają nieruchomość lub jakieś oszczędności nie będą mogli skorzystać z programu.
"Oceniamy, że z rządowego programu pomocy zadłużonym skorzysta 60 000
obywateli," powiedział Milanka Opacic, wicepremier Chorwacji. "W ten
sposób otrzymają szansę na start w nowe życie bez obciążenia długiem."
Szacuje się, że program obejmie 20% spośród 317,000 Chorwatów, których konta zostały zamrożone w lipcu ubiegłego roku z powodu złych długów. Odzyskają oni dostęp do swoich kont.
"To jest po raz pierwszy, jakikolwiek chorwacki rząd stara się rozwiązać taki trudny problem. Jesteśmy z tego dumni ," powiedział premiera Zorana Milanović podczas posiedzenia gabinetu.
Ktoś w necie skwitował to tak:
1. Miły pan, który ciężko haruje aby zarobić na życie, prowadzi swoją firmę,
sukcesywnie rozlicza podatki, jest pożyteczny społecznie, itp. nie
dostaje od rządu nic...
2. Pijaczek, bije żonę i jedenaścioro dzieci. Żona zarabia 630 HRK, po
czym mąż przepierdziela 80% pieniędzy na alkohol, nie zapłacił podatku
od czterech lat, ma hipotekę i samochód w leasingu. Boom! Długi
zniknęły...
Czy warte jest to te 100 tysięcy głosów w najbliższych wyborach jakie odbędą się na Chorwacji? Trzeba jeszcze odliczyć tych co się wnerwili że nic nie dostali i zagłosują na innych.
PS. Każdy naród ma rząd na jaki zasługuje.