Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Facebookowy KORWiN

Lubie jak Korwin Mikke i jego sympatycy chełpią się tym, że mają tysiące lajków na facebookowym profilu. Traktują to jako gwarancje przyszłych, wygranych wyborów.


Lubie jak Korwin Mikke i jego sympatycy chełpią się tym, że mają tysiące lajków na facebookowym profilu. Traktują to jako gwarancje przyszłych, wygranych wyborów. Zastanawiam się, czy facebookowe lajki można traktować jako niewyobrażalnie wielki sukces polityka? Cóż, mój dziewięcioletni syn również ma konto na facebooku i zauważyłem, że również dał Korwinowi lajka. Wiesz kto to jest Korwin – zapytałem? Nie tato, ale wszyscy w klasie go "lubią", to ja też. Tak sobie pomyślałem, że skoro nawet podstawówka popiera "krula", to stał się on niewątpliwie kolejnym hiciarskim trendem wśród dzieci, młodzieży i nawet dorosłych.

Jego sympatycy wierzą, że partia KORWiN tuż po wyborach będzie zmieniać Polskę. Przywódcy ugrupowania dają sobie w sondażach nawet do dwudziestu procent poparcia. Według mojego przekonania, to zdecydowanie zawyżone oczekiwania, ale niech się dzieje wola nieba...

Krul często pisał i mówił, że idzie do europarlamentu po kasę oraz żeby go zniszczyć od środka. Potem sugerował się, że niestety, ale jest "ich" tam za mało aby cokolwiek zdziałać, więc pozostaje tylko kwestia poboru pieniędzy i przywilejów. Jeżeli by dokładnie przyjrzeć się sytuacji na polskiej scenie polityczniej, to wygląda ona zupełnie tak samo. Z tą tylko różnicą, że tutaj przywódca wciąż mami ludzi złudną obietnicą zmian. Nawet przy tym wygórowanym wyniku poparcia, KORWiN nie jest w stanie sam nic zrealizować ze swoich przewrotnych deklaracji. Dodatkowo Korwiniści nie widzą współpracy ani z PiSem, ani z Platformą, ani z żadną liczącą się partią w sejmie. Ta sytuacja pokazuje, że po za zajmowaniem miejsc w ławach, (czasami w pozycji śpiącego niedźwiedzia) nie dojdzie do żadnego wielkiego przewrotu. KORWiNiści doskonale zdają sobie z tego sprawę. Wiedzą, że nawet osiągając mega-dwudziestoprocentowy wynik poparcia będą na takiej samej pozycji, jak są teraz w europarlamencie. Pozostanie im tyko rozkładanie rąk, zrzucanie wszystkiego na "rządzących bandytów, komunistów" i swobodne korzystanie ze wszystkich przywilejów finansowych. Korwin powinien być wdzięczny Zuckerbergowi, że nie wprowadził proponowanej opcji "nie lubię" na facebooku, bo o ile wyimaginowana korona z głowy mu nie spadnie, to mogłoby się okazać, że nie wszyscy internauci aż tak kochają krula.  

Data:
Tagi: #Krul #korwin
Komentarze 1 skomentuj »

Szczerze to wydaje mi sie, ze autor takiego artukułu powinien sie zapoznać z podstawową wiedzą na temat jaki opisuje. Działacze KNP (jeszcze wtedy nie było podziałów jak teraz ale to inna bajka) jednoznacznie mówili, ze mogą wejść do koalicji z każdym kto spełni ich podstawowe żądania, więc pisanie, ze Korwiniści nie widzą współpracy z PO czy PiS to jest nieznajomość poglądów. A to, że PO czy PiS nie spełnią żadnych żądań to inna sprawa, ale w świetle faktów jest to naginanie prawdy.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.