W naszej III RP władza żyje jak za króla Sasa ("jedz, pij i popuszczaj pasa"). Obiadki za 1500 PLN w "Amber Room" czy "Sowa i Przyjaciele" to integralna część etyki rządów kolesiów wypasionych na pieniądzach podatników. Ale oczywiście wszystkiemu jest winna, jak zwykle, kaczystowska opozycja.
26 grudnia napisaliśmy o obciachu i nadwadze w Pałacu Prezydenckim ("Życzenia znad żłobu") i już nazajutrz 27 grudnia odezwały się rządowe nożyce. Ministro rządu premiero Kopaczowo, Lena Kolarska-Bobinska, odważnie wytknęła palcem osobę którą należy odchudzać, okazał się nią prawicowy publicysta Piotr Semka:
W trosce o zdrowie dziennikarzy w 2015 cala Polska odchudza red. Semke
To potwierdza tylko poziom odwagi cywilnej w rządzie PO, który trzęsie Polska już od 7 lat i który roztył się na pieniądzach podatników. Oczywiście nikt nie zasugeruje obniżenie wydatków w Kancelarii Prezydenta i sfinansowanie z tego sprzętu medycznego dla szpitali. Zamiast tego jedni się nażrą a drudzy się jeszcze przy okazji nachapają przy okazji kapeli Owsiaka.
Ministro Kolarska-Bobińska podobno przejmuje się cukrzycą i tym tłumaczy swoje nagłe zainteresowanie opozycyjnym dzienikarzem Piotrem Semką. Pani ministro, czy pani wie ile cukru i kalorii znajduje się w jednym takim prezydenckim czekoladowym orle?
Pani ministro, możemy wam przesłać listę kandydatów do robienia brzuszków...
Waga ciężka resortowego dziennikarstwa, Tomasz Sekielski
O facetach na poselskich dietach
Solidarność z ideologią genderyzmu czyli jak Bolek sam zaszedł w ciążę