Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Uszczelki puściły, hamulce nie działają

W zeszłym tygodniu miały miejsce dwa wydarzenia w mediach, które pozornie nic ze sobą nie łączy. Wydarzeniem przynajmniej medialny była sprawa 16 milionów złotych, które w ramach poprawek budżetowych przekazano na budowę muzeum Jana Pawła II przy Świątyni Opatrzności Bożej. Wielkim oburzeniem zawrzały osoby związane z lewicowo-liberalnym światopoglądem, przeciwne jakimkolwiek związkom Kościoła z państwem. Miano złożyć zawiadomienie do prokuratury, powstało wydarzenie na Facebook-u promujące protest pod Sejmem i na 30 tys. deklarujących poparcie w sobotę stawiło się pod Sejmem sto do czterystu osób. Jak widać, jak to mawiają młodzi głowy nie urywa. Ale to nie o to chodzi.

Uszczelki puściły, hamulce nie działają

Padają oskarżenia, że państwo ma na co wydawać pieniądze, Kościół jest nienapasiony, że państwa nie stać na finansowanie miejsc kultu, lepiej budować żłobki i przedszkola. Państwo ma być neutralne światopoglądowo mimo, że sam protest neutralnym ciężko nazwać, ale to drobiazg, o którym nie będziemy również dywagować. Świeckość państwa podobno jest wartością i modelem, ku któremu powinniśmy zmierzać. Niektórym środowiskom, których oczywistym ojcem ideowym jest Adam Michnik ciężko się pogodzić z tym, że Kościół ma swoją pozycję w tym kraju, więc z zapałem godnym lepszej sprawy postponują go i wartości jakie głosi. Tak patrzę na to podważanie tej roli, słów głoszonych w Ewangelii i z drugiej strony … widzę parę nastolatków – morderców, którzy z zimną krwią po obejrzeniu filmu zaplanowali i zrealizowali plan morderstwa rodziców chłopca. Zupełnie bez emocji, bez empatii …

Tak widzę, tę parę morderców jeszcze dzieci, i patrzę na te minione 25 lat, w ciągu których są środowiska, które robiły wiele by Polakom Kościół obrzydzić. Czytam o tych 16 milionach złotych, kiedy posłowie wydają na przejazdy samochodami 20 mln w rok i tak sobie myślę, że być może właśnie te 16 milionów to jest właśnie ta inwestycja, której zabrakło w ciągu tych 25 lat, że właśnie zbieramy pokłosie tej polityki wypychania Kościoła z naszej przestrzeni publicznej. Wypychania pewnych wartości, rezygnacji ze spuścizny Jana Pawła II, jego dziedzictwa, którego te dzieci nie znają, a gdyby znały i tym żyły być może … ręka by im zadrżała.

Już widzę, te grona gniewu jakie w tej chwili niektórzy chcą na mnie cisnąć, ale pozwólcie Państwo dokończyć myśl i argumentację.

Ja wiem, że są tacy co uważają, że nie powinniśmy się uczyć ani etyki, ani religii, ba nawet filozofia jest podejrzana. Opium dla mas. Są tacy co podnoszą naukę fizyki, biologii, chemii wręcz do rangi … religii. Wszystko chcą tłumaczyć naukowo, zupełnie ignorując sferę ducha i wartości, dając namiastkę czegoś co określają mianem praw człowieka. Praw, które człowiek sam ma władzę ustanawiać, zmieniać i je kształtować według własnego widzimisię. Święta zasada egoizmu, kultu … człowieka. Czyż te dzieci nie ustanowiły właśnie własnych zasad?!

Zestawiając te dwa wydarzenia wydaje mi się, że uszczelki w społeczeństwie powyrywało. Gdzieś gubimy w tym pędzie, w Polsce, którą kształtujemy wrażliwość i empatię. Gubimy zasady, etykę i moralność. Wzrasta fala samobójstw, przybywa ludzi zagubionych, którzy nie mogą się odnaleźć w tym wszystkim. Może dlatego, że właśnie nie inwestowaliśmy w takie dzieła jak muzeum Jana Pawła II, nie inwestowaliśmy w dobre wzorce, zasady moralne, a skupiliśmy się na czystym materializmie, doganianiu gospodarczym mitycznego Zachodu. Mówiono ludziom Ty jesteś alfą i omegą, Ty decydujesz o tym co chcesz robić, Ty decydujesz co dobre, a co złe, to Ty jesteś pępkiem wszechświata, to Tobie należy się wszystko, możesz zrobić wszystko co chcesz. Ale życie bywa bardziej przewrotne i czasami w najmniej odpowiednim dla nas momencie uświadamia nam, że nie tylko TY się liczysz i nie tylko TY jesteś na świecie.

Jak patrzę na te przypadki jak z tymi dzieciakami czy to podpalenie urzędniczek to wydaje mi się, że może właśnie za mało zainwestowaliśmy w kulturę, etykę, religię, filozofię. Są tacy co być może uważają, że ludzie nie muszą znać myśli św. Tomasza z Akwinu, Nietzschego, Sokratesa, Platona, Leszka Kołakowskiego, czy Jana Pawła II, a przecież ta różnorodność pokazuje, że myśl ewoluuje, są różne poglądy i sposoby myślenia, to uczy szacunku. Uczy wartości innych niż pieniądz i egoizm. Wiem, Kościół też popełnia błędy, jesteśmy ludźmi nie jesteśmy doskonali. Kościół to tylko ludzie, grzeszni jak ja czy Ty, ale wyznający pewne uniwersalne wartości, które są wartościami, nie przez to czy ludzie i hierarchia ich przestrzegają, ale przez to, że są i na nich opierając się można budować dobro. Są prawdziwe, sprawdzone przez wieki i tego nie powinno się zaprzepaścić, ani podważać. Jeżeli ludzie Kościoła błądzą, trzeba to naprawić, poprawić, winnych ukarać ale nie niszczyć, postponować, potępiać w czambuł i odrzucać. Nie można zaganiać Kościoła do narożnika, tak żeby jego przedstawiciele jak np. abp Nycz wręcz wycofywali się z zajmowania stanowiska czy napominania. Jeżeli komuś wiara nie jest potrzebna, to być może komuś innemu jest niezbędna i to należałoby szanować. A niestety takie proste konstrukty myślowe często są dokonywane.

Polacy nie powinni chodzić od ściany do ściany. Nie wolno odrywać społeczeństwa od korzeni i jego kultury, wiary, religii jakby się las karczowało. Polacy to ani wschód – ślepe posłuszeństwo, ani zachód – zapatrzenie w siebie.

Żaden wzorzec obcy tu nie zadziała.

Mamy inną duszę inne doświadczenia narodowe niż na zachodzie i na wschodzie. Kiedy na zachodzie noszono peruki, na wschodzie brody po pas, u nas była kultura własna, szlachecka. My się zawsze wyróżnialiśmy. Żaden obcy wzorzec nie zadziałał i nie zadziała. Teraz czerpmy z tradycji różnych, z lewa i z prawa, czerpmy z wiary i niewiary, budujmy polski model postawy, państwa, tolerancji, nasz własny, unikatowy jak zawsze. Stać nas na to. 


PS. Kiedyś napisałem jeszcze taki tekst, który w całości również podtrzymuję: Kościół To się opłaca!

Mariusz Gierej

Mariusz Gierej - https://www.mpolska24.pl/blog/mariuszgierej

Dziennikarz, publicysta ...
"Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila.

Komentarze 29 skomentuj »

Mamy inną duszę inne doświadczenia narodowe niż na zachodzie i na wschodzie
Nie mamy żadnego doświadczenia. Całe jest zaprzepaszczone. Tylko jakieś zapisane kartki, na których nawet nie wiemy co jest :P

Polskość została wyrwana z korzeniami przez maqdalenkowych zdrajców. Dziś Naród snuje jak "muzułmanie" w hitlerowskim obozie.
Niektórzy takie zachowanie nazywają "syndrom sztokholmski".
Faktem jest że w "demokracji" jaką nam NWO funduje rządzi jak mówią większość po dyktando terroryzujących mniejszości.
Te mniejszości krzyczą bowiem zawładnęły mediami a większość ma zamknięte usta.

Tyk mniejszościowych krzykaczy trzeba wypalić "ogniem i mieczem" skoro udało sie im uniknąć lustracji i stworzyć chroniące ich prawo w bezprawnym państwie.

Ciekawy artykuł. Nie mniej jednak Moim zdaniem błędne jest utożsamianie kościoła z dobrem na zasadzie jeśli nie kościół to dobra nie ma. Mówimy o instytucji, która przez wieki zgładziła setki tysięcy ludzi, od pierwszych wypraw krzyżowych i stosów czarownic po wyrywanie języków Indianom, gdy Ci odmawiali przejścia na chrześcijaństwo( i tak dalej i tak dalej). Uważam, że biskupi i księża powinni świecić przykładem - przecież z jakiś powodów zajmują tak wysokie stanowiska ( tu mowa o biskupach i wyżej). Nawet 100 000 nowych sanktuariów nie zmieni tego, że zdarzają się ludzie chorzy psychicznie - psychopaci mordercy ,do których słowa księdza lub nowe sanktuarium nie przemówią.Jak My Polacy mamy nie być egoistami jeśli słyszymy o hierarchach kościoła żyjących w bizantyjskim stylu? Nie tylko zachód daje nam te złe wzorce, spójrzmy na Nasze podwórko.

Ale o tych zastrzeżeniach też jest:
"... Wiem, Kościół też popełnia błędy, jesteśmy ludźmi nie jesteśmy doskonali. Kościół to tylko ludzie, grzeszni jak ja czy Ty, ale wyznający pewne uniwersalne wartości, które są wartościami, nie przez to czy ludzie i hierarchia ich przestrzegają, ale przez to, że są i na nich opierając się można budować dobro. Są prawdziwe, sprawdzone przez wieki i tego nie powinno się zaprzepaścić, ani podważać. Jeżeli ludzie Kościoła błądzą, trzeba to naprawić, poprawić, winnych ukarać ale nie niszczyć, postponować, potępiać w czambuł i odrzucać. Nie można zaganiać Kościoła do narożnika, tak żeby jego przedstawiciele jak np. abp Nycz wręcz wycofywali się z zajmowania stanowiska czy napominania. Jeżeli komuś wiara nie jest potrzebna, to być może komuś innemu jest niezbędna i to należałoby szanować. A niestety takie proste konstrukty myślowe często są dokonywane...."

błędne jest utożsamianie kościoła z dobrem na zasadzie
jeśli nie kościół to dobra nie ma
Bo nie ma. Etyka nie jest absolutna tylko relatywna.
"Dobro" jest oceniane inaczej, albo w inny sposób usprawiedliwiane odejście od niego.

Mówimy o instytucji, która przez wieki zgładziła setki tysięcy ludzi
Dane. Kto, kiedy, w jakich okolicznościach ile jak. Samo się nic nie robi.

od pierwszych wypraw krzyżowych
Najazd Arabów. Życie. W pewnym sensie nawet słuszne. W innym wypadku bylibyśmy podbijani po kolei. Inna sprawa jak to wyglądało np w sensie logistycznym itp. To średniowiecze nie Amerykańska Armia z XXI wieku. Podobne problemy zdarzał się nawet Aliantom w XX. (np Francja, albo Włochy).

stosów czarownic
Reformacja i względy polityczne (głównie reformacja). Fakt złe, ale sprawa ma drugie polityczne dno.

po wyrywanie języków Indianom
yhm. Chyba odwrotnie jak Jan de Brébeuf. Pytanie czy mówimy o politycznej Konkwiście czy o działalności misyjnej, bo to dwie różne sprawy.

Uważam, że biskupi i księża powinni świecić przykładem
Jak politycy. Próżne myślenie życzeniowe. Samo się nie zrobi. Jak we wszystkich innych przypadkach.

Co do reszty.
Miejsce ludzi chorych psychicznie jest w wariatkowie. Nie na ulicach. Bycie przestępcą nie ma nic do tego. Bycie egoistami nie ma nic do Kościoła żyjącego w bizantyjskim stylu, tylko od etyki. Nie chodzi kto daje złe wzorce. Tylko skąd je bierzemy.

Ergo rozwiązanie KK nic nie daje. Raczej mówi, że szkodzi.

Szkalujeszi oczerniasz:
Zacznijmy od poczatku:
" Mówimy o instytucji, która przez wieki zgładziła setki tysięcy ludzi, ..."
A więc łgarzu i oszuście proszę podać statystyki. W którym kraju, gdzie ile osób i potwierdzone, wiarygodne źródło

"44 674 procesy z oskarżenia o zdradę świętej wiary katolickiej. Na karę śmierci skazano w nich dokładnie 1,8 proc. oskarżonych. Na dodatek część ze skazanych na śmierć sądzona była zaocznie (zdążyli zbiec lub ukryć się przed inkwizytorami) – na stosach spłonęły symboliczne kukły.|

"Z Hiszpanii inkwizycja powędrowała do zamorskich kolonii katolickiego imperium, od Peru do Meksyku. Zamorskie trybunały inkwizycyjne – w Indiach (Goa), Brazylii i Angoli – miała też Portugalia. Archiwa inkwizycji portugalskiej zachowały się nienaruszone. Wynika z nich, że w latach 1534–1760 wydała ona 1808 wyroków śmierci."

Czyli jeśli wierzyć tym danym to ponad 2 tysiące osób.

To gdzie są te setki tysięcy? A ile milionów ludzi wybili bezbożni , jak Ty ? Hilter,Stalin, Pol Pot i inni? Ile ludzi wybili w Polsce komuniści ?

Może troszkę trzeba swoje zapędy przystopować bo się w końcu nasza chrześcijańska cierpliwość skończy.

Zaczynając od początku. Nie uważam, że religia zaczęła nieść za sobą wartości jako pierwsza. Człowiek od początku się orientował co jest dobre a co złe. Zasady takie jak w dekalogu zostały skodyfikowane już wcześniej.Święta inkwizycja zrobiła swoje, dodajmy wojny religijne , hamowanie wręcz tępienie nauki- palenie książek itp. To że było to wszystko połączone z polityką to oczywiste, ponieważ kościół wtedy ( jak i dziś) był instytucją polityczną - szczególnie w średniowieczu. Co do Pana Panie Nathanelu to mnie Pan śmieszy i ludzie podobni Panu, swoją chamską fanatyczną retoryką i błyskawicznym szufladkowaniem co z resztą widać w Pańskich wypocinach :). Tak dodając na koniec w kwestii świętej inkwizycji - mam wierzyć zapiskom morderców o tym ilu ludzi zamordowali? To śmieszy , nic dla mnie nie znaczy ich dokumentacja bo to tak jak pytać winnego czy jest winny.

Impertynencjami drogi panie nie zagłuszy się prawdy. Nawet nie usiłuje pan podać choć jednego źródła swoich kłamstw i oszczerstw.

Uważa pan że ktoś uwierzy w wypociny wyprodukowane w departamencie IV przez tych którzy mordowali polskich księży.

Pańska deklaracja ze jest pan katolikiem jest tyle samo warta co moja że jestem rabinem.

A skoro sugeruje pan swój katolicyzm to proszę pamiętać ze jest napisane: " po czynach ich poznacie". A pan gryzie Kościół jak głodny pies kość.

Dodam jeszcze, że być może ku zdziwieniu niektórych należy zadeklarować, że jestem katolikiem i osobą wierzącą w Boga ( choć nie w KK). Podoba mi się kościół w obecnym wydaniu Franciszkańskim, jeśli będzie tak dalej to może odzyskam wiarę i w KK. A to co przedstawiają sobą duchowni, szczególnie Ci wyżsi rangą ma ogromne znaczenie bo według nauki chrześcijańskiej mają oni być pasterzami swoich owieczek. Jeśli pasterz źle prowadzi to jak można bagatelizować jego zachowanie?

Więc ja też dodam jeszcze.

Co do moich wypocin to ma pan racje. Wiedzę o tym co piszę zdobywałem , bywało że i w pocie, kilkadziesiąt lat. Moje wypociny przeczytało kilkaset tysięcy Czytelników. Na moje blogi jest kilka milionów wejść. Pańskie wypociny jak na razie czytam głownie ja, no i może jeszcze parę osób. Więc życzę panu aby pańskie wypociny pachniały choć w części jak moje.

Spokojnie musimy mieć szacunek dla siebie samych, proszę :)

@Piotr: To pełna zgoda, i o tym pisałem nie będę przytaczał fragmentu, ludzie mają tendencję do skupiania się na fragmencie tekstu zamiast na całości i tego uczą niestety skróty dziennikarskie wyciągające z tekstu tylko fragmenty i ekscytujące się nimi i budujące całą narrację. To jest paskudny zwyczaj, który się zaczyna udzielać innym. I ja to rozumiem, ale trzeba patrzeć na tekst całościowo.

Komuś uszczelki puściły i hamulce przed szkalowaniem Kościoła nie działają więc trzeba ostrzegać przed niebezpieczeństwem.

PS. Czy można pozwolić na obrażanie najbliższych?

Panie Nathanielu nie wiem co to za wiedza i skąd ją Pan czerpał ale chyba ktoś Pana zrobił w ... z resztą nie ważne. Na tym blogu jakoś tych milionów fanów nie widać na 20 wpisów 10 tyś wejść :P - to nie są te liczby, o których Pan mówił. Panie Mariuszu przeczytałem cały tekst jaki został przez Pana opublikowany nie jego wycinek. Ciężko mi jednak zrozumieć jak się ma jakakolwiek świątynia do świrów, którzy pojawiają się bądź co bądź w każdym państwie i w każdym zakątku świata nie zależnie od religijności jego obywateli. Kościoły w Polsce wyrastają jak grzyby po deszczu a kolejna świątynia według mnie nic nie zmieni. W Polsce wydajemy pieniądze na świątynie , pomniki, itp. idą na to całe miliony a mogłyby iść na pożyteczniejszy cel.Lata temu komuniści też starali się odciągnąć ludzi od kościoła jednak im to nie wyszło. Czemu? Bo kościół był oparciem dla ludzi, przykładem i wsparciem a teraz? Teraz sam ciężko pracuje na to by być wypychanym, zasługuje na to.

Zostawmy Kościół w spokoju bo te 16 milionów to pieniądze na sfinalizowanie projektu naszych przodków których szanować trzeba. Wystarczy sięgnąć do historii Świątyni Opatrzności aby wiedzieć.

Natomiast lekką ręką wyrzuca się 300 milionów na awantury obcego państwa które nigdy nie było i nie będzie naszym przyjacielem. Informację tę przekazał w rozmowie z RMF24 Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP – Olgierd Dziekoński. Celem priorytetowym ma być zacieśnienie relacji między polskim, a ukraińskim kapitałem. Kwota 300 mln zł ma również wyrównać straty spowodowane przejęciem dużej części ukraińskiego przemysłu przez separatystów z regionu Doniecka i Ługańska.

PS. Co do mojej obecności w necie to łatwo te dane sprawdzić (jest parę miejsc gdzie jestem także obecny i nie pisze od dwóch tygodni.) Mogę pana zapewnić że nie podaję się za kogoś kim nie jestem i nie zamierzam sie licytować.
Jest zapewne wiele ważniejszych spraw o których możemy wspólnie podyskutować nawet gdybyśmy ostatecznie pozostali przy swoich opiniach.

Zasadność wspierania Ukrainy jest dla mnie bezsprzeczna aczkolwiek i o tym jestem gotów dyskutować. Ja również nie pisze od dwóch tygodni ale jak Pan słusznie zauważył nie bawmy się w licytację. Kiedyś Marszałek Piłsudski powiedział jasno " Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy". Według sondaży przeprowadzonych na Ukrainie aż 60% badanych stwierdziło że to właśnie w Polsce widzi strategicznego sojusznika swojego kraju. Wspieranie Ukrainy jest też ważne ze względu na budowę Polskich wpływów na wschodzie. Wspieranie Ukrainy jest polską racją stanu nie tylko w perspektywie krótkoterminowej ale również a może nawet przede wszystkim w perspektywie długoterminowej.

Kiedyś Marszałek Piłsudski powiedział jasno
Giedroyc

Ciągle ktoś powtarza że Marszałek to powiedział. Mam komplet książek Marszałka na półce ale na takie stwierdzenie nie trafiłem. Czy zna pan datę i okazję gdzie zostało to powiedziane, postaram się sprawdzić.

PS. A komplet dzieł Marszałka dostałem akurat od księdza który w dzieciństwie siadywał na kolanach pana Piłsudskiego. Tak więc Kościół nie koniecznie jest taki jak go jego wrogowie opisują.

Panie Mariuszu, tego sie po Panu nie spodziewałem, w jaki to sposób nawet najświetniejsze budynki, muzea i świątynie spowodują poprawę moralności narodu? Co za brednie. Chrystus nauczał przeważnie w tak zwanym terenie, szedł do ludzi. Nie wiem czy Pan wie ale na lekcjach religii w szkole nie dowie się Pan nic o św. Tomaszu czy Augustynie, tylko odchodzi tępe klepanie paciorków i bezmyślne wkuwanie dogmatów wiary. Budowa kolejnych wypasionych świątyń jest błędem polskiego KK. Sprawy z Białej Podlaskiej niech Pan do tego nie miesza, bo niewiele Pan o tym wie.

> Panie Mariuszu, tego sie po Panu nie spodziewałem, w jaki to sposób nawet
> najświetniejsze budynki, muzea i świątynie spowodują poprawę moralności
> narodu?
A mogę wiedzieć w którym miejscu to napisał? :>
Cała reszta to świetne spostrzeżenia, tylko problem w tym, że nie wnoszą nic do sporu. Bo on nie polega na tym jak uczynić KK, aby był dobry. Ale jak się KK pozbyć :P Różnica jest kolosalna.

No to przecież piszę, że trzeba poprawiać te rzeczy choćby funkcjonowanie KK, który jest naszym dziedzictwem czy to się niektórym podoba czy nie, to siedzi w nas, aczkolwiek nigdy nikt w Polsce na KK nie był zaślepiony, stąd nie było np. u nas w zasadzie Świętej Inkwizycji, zawsze mieliśmy zdrowy rozsądek. Stąd potrzeba poprawić być może jakość lekcji religii dla jednych, dla innych etykę, a dla wszystkich filozofię, eksponować wartości choćby przez muzea tylko fajnie zrobione i o tym jest ten wpis.
Kościół jest nam potrzeby tak czy inaczej, a argumentów ku temu jest wiele, a o jednym z nich już kiedyś zresztą pisałem:
http://www.mpolska24.pl/post/6191/kosciol-to-sie-oplaca

I na koniec jeszcze jedna uwaga. Jeżeli ktokolwiek spodziewa się, że będę schlebiał oczekiwaniom co mam przekazywać to jest w wielkim błędzie. Tak jak nie będę głaskał również KK jak mu się będzie należało tak i nie będę schlebiał błędnym moim zdaniem tendencjom dotyczącym kwestii Kościoła w środowiskach laickich. Sorry, to jest moje zdanie i można oczywiście się z nim nie zgadzać, możemy dyskutować ale mam do niego prawo, i nikt mi go nie odbierze, tak jak i ja nie mam go zamiaru odbierać innym. I odrzucę wszelką nagonkę w tym temacie, możemy się spierać merytorycznie rozmawiać o istocie tego jak Polska powinna wyglądać, bo mi nie jest to obojętne i nie uważam, żeby tylko np. gospodarka się liczyła. To co ludzie mają w głowach jaki poziom szacunku i empatii też jest istotne.
Ale dziękuję za wszelkie uwagi komentarze, bo to oznacza, że tekst nie pozostawia obojętnym, a Wam też nie jest wszystko jedno.

Cytuję" tak sobie myślę, że być może właśnie te 16 milionów to jest właśnie ta inwestycja, której zabrakło w ciągu tych 25 lat, że właśnie zbieramy pokłosie tej polityki wypychania Kościoła z naszej przestrzeni publicznej."
Szczęśliwych Świąt dla wszystkich

No i gdzie to się odnosi do budowania "świątyń", a nie do "wypychania Kościoła z naszej przestrzeni publicznej" w ogóle?

Wydawanie przymusowo komukolwiek zabranych pieniędzy na cokolwiek jest głęboko niemoralne. I uznałbym tak nawet wtedy gdyby wybudowali za to pomnik Rothbarda. Dlatego protest w tym wypadku akurat ma sens. Oczywiście rozdmuchiwanie sprawy kradzieży 16 mln, przy sytuacji gdzie państwo kradnie rocznie setki miliardów i to na bardziej niecne cele, faktycznie jest trochę nie na miejscu.

Osobiscie nie znam przykładu wypchnięcia KK z skądkolwiek ani z czegokolwiek, wyangrodzenia katechetów to ok 1,4mld zł rocznie, do tego kapelani wojska i wielu instytucji. gdzie to wypychanie?

wynagrodzenia katechetów to ok 1,4mld zł rocznie
Ile wychodzi na łeb? Dużo? Mało? Ile powinno być? Czy ta statystyka jest tylko po to, aby na emocjach pograć?

gdzie to wypychanie?
Poszukaj w świadomości Polaków. To, może uda się tobie znaleźć.

@mergiel: Szanowny Panie, w ten sposób rozumując, za moment sprzeciwią się Ci co nie chcą matematyki w szkołach, czy finansowania dróg - libertarianie.
To kwestia umowy społecznej. Naszą zawarto 25 lat temu, i ta formuła się pewnie właśnie wyczerpuje, potrzebujemy nowej dyskusji i nowego porozumienia społecznego. I mój artykuł jest głosem w tej dyskusji.
Wypychanie trwa. Proszę zwrócić uwagę, jak ograniczono prawo KK do wypowiadania się w kwestii polityki, a jeszcze 25 lat temu tego od KK wręcz oczekiwano. :) Może Pan podać przykład Rydzyka, ale hierarchowie boją się wypowiadać i nie wypowiadają. I ja nie oceniam tu czy powinno być czy nie, tylko podaję wnioski z obserwacji

Panie Nathanielu nie wiem co to za wiedza i skąd ją Pan czerpał ale chyba ktoś Pana zrobił w ... z resztą nie ważne. Na tym blogu jakoś tych milionów fanów nie widać na 20 wpisów 10 tyś wejść :P - to nie są te liczby, o których Pan mówił. Panie Mariuszu przeczytałem cały tekst jaki został przez Pana opublikowany nie jego wycinek. Ciężko mi jednak zrozumieć jak się ma jakakolwiek świątynia do świrów, którzy pojawiają się bądź co bądź w każdym państwie i w każdym zakątku świata nie zależnie od religijności jego obywateli. Kościoły w Polsce wyrastają jak grzyby po deszczu a kolejna świątynia według mnie nic nie zmieni. W Polsce wydajemy pieniądze na świątynie , pomniki, itp. idą na to całe miliony a mogłyby iść na pożyteczniejszy cel.Lata temu komuniści też starali się odciągnąć ludzi od kościoła jednak im to nie wyszło. Czemu? Bo kościół był oparciem dla ludzi, przykładem i wsparciem a teraz? Teraz sam ciężko pracuje na to by być wypychanym, zasługuje na to.

Powtórzę to co napisałem powyżej.

Zostawmy Kościół w spokoju bo te 16 milionów to pieniądze na sfinalizowanie projektu naszych przodków których szanować trzeba. Wystarczy sięgnąć do historii Świątyni Opatrzności aby wiedzieć.

Natomiast lekką ręką wyrzuca się 300 milionów na awantury obcego państwa które nigdy nie było i nie będzie naszym przyjacielem. Informację tę przekazał w rozmowie z RMF24 Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP – Olgierd Dziekoński. Celem priorytetowym ma być zacieśnienie relacji między polskim, a ukraińskim kapitałem. Kwota 300 mln zł ma również wyrównać straty spowodowane przejęciem dużej części ukraińskiego przemysłu przez separatystów z regionu Doniecka i Ługańska.

PS. Co do mojej obecności w necie to łatwo te dane sprawdzić (jest parę miejsc gdzie jestem także obecny i nie pisze od dwóch tygodni.) Mogę pana zapewnić że nie podaję się za kogoś kim nie jestem i nie zamierzam się licytować. Nie ma sensu kontynuowanie dyskusji w stylu "golono- strzyżono". Jako osoba starsza mam prawo mieć odrobinę wyrozumiałości dla pokolenia które dopiero dowie się jak zostało zmanipulowane.

Jest zapewne wiele ważniejszych spraw o których możemy wspólnie podyskutować nawet gdybyśmy ostatecznie pozostali przy swoich opiniach.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.