Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Uff! A mógł zabić!

Ostatnio w Polsce wrze, wszystko za sprawą afer taśmowych, dzisiaj również za sprawą posła PSL Jana Burego i jego konotacji na Podkarpaciu. Afera też może być gruba, chociaż jak wskazują sondaże, lemingi swoje wiedzą i nadal zagłosują w znacznej części na koalicję rządzącą. Co musi się stać by poparcie dla PO + PSL spadło tam gdzie powinno czyli poniżej progu wyborczego? Pozostawię pytanie bez odpowiedzi, chyba nikt nie jest w stanie na to odpowiedzieć.

Uff! A mógł zabić!


Ciekawe, że na tym wszystkim najbardziej korzysta bliźniacza partia do PO czyli PiS, który udając, że jest zdecydowanie bardziej prawicowy niż PO, rośnie w siłę (ja bym napisał, że nieco mniej lewicowy). W sondażach nie ma już sobie równych i uparcie dąży do władzy. Ludzie mają krótką pamięć i zapomnieli jak rząd PiS załamywał Polską gospodarkę oraz podpisywał niekorzystne traktaty w Unii Europejskiej.

Na całym zamieszaniu korzysta również KNP, który zaczyna rosnąć w bardzo konkretną siłę. W wielu ostatnich sondażach przysługuje im poparcie dwucyfrowe i stają się trzecią siłą polityczną w Polsce, wyprzedzając coraz śmielej SLD. Tutaj też się zatrzymamy, bo mamy już za sobą debiut tej partii w Europarlamencie (sic!). Debiut wypadł dość okazale, wypowiedź Janusza Korwin-Mikkego jest cytowana na łamach tygodników w co najmniej kilku krajach Unii, powiedział on kilka gorzkich słów o polityce klimatycznej w Europie oraz naświetlił trochę spisku globalnego ocieplenia (W tym miejscu obiecuję, że następny artykuł będzie właśnie o tym). W Polsce oczywiście skorumpowane media nie skupiły się na znakomitej retoryce Pana Janusza, a na jego słabym akcencie j.angielskiego. Przecież jak można się do czegoś przyczepić to należy to zrobić! Rzeczywiście, może i jego akcent pozostawiał trochę do życzenia, ale nie wymagajmy za dużo od ponad 70-letniego dziadka! Pragnę w tym miejscu zaznaczyć, że wielu dużo młodszych europosłów nawet nie próbuje wypowiedzi po angielsku, a korzysta z usług tłumacza. Po raz kolejny wyszło, że media wykorzystają każdą okazję by się do popularnego JKM przyczepić, udupić go w oczach elektoratu i przynajmniej minimalnie zbić rosnące poparcie. Czyżby mediom naprawdę wyrastał nóż na gardle i pachniało odcięciem od finansów publicznych? Dla kilku stacji oznacza to bankructwo.

Dzisiaj głośno o JKM zrobiło się też z innego powodu. Pan Janusz, zgodnie z dużo wcześniejszymi zapowiedziami uderzył w twarz Michała Boniego! Jest szum, jest informacja dnia, a media stawiają to wyżej niż to co wyprawia się obecnie w Palestynie (bo przecież nie w Izraelu, to "państwo" to sztuczny twór na palestyńskiej ziemi)! Ja do całej sprawy mam mieszane uczucia. Z jednej strony potępiam oczywiście takie zachowanie naszego świeżo upieczonego Europosła, jest to zachowanie nie na poziomie, żenujące i nieco również pod publiczkę. Po raz kolejny JKM zrobił coś na tyle kontrowersyjnego, by media o nim mówiły w niekorzystnym świetle. W cywilizowanym Państwie prawa nie powinno być miejsca na takie zachowanie. Z drugiej strony czyż w tym momencie nie zrobił przypadkiem czegoś, czego żaden polityk od bardzo dawna w Polsce już nie zrobił? Nie, nie chodzi o to, że dawno nikt sobie nie dał bezpośrednio po mordzie (chociaż to w sumie też), ale o to, że spełnił obietnicę! Już od bardzo dawna zapowiadał, że gdy spotka Michała Boniego osobiście, to uderzy go w twarz za wypieranie się agentury w czasach PRL, kłamstwo w żywe oczy i zacieranie za sobą śladów. Jak spojrzymy na to pod tym kątem - należało się!

Podchodząc bardziej humorystycznie (czyli nie brać tego na poważnie!) i po męsku do całej sprawy, można być jednak nieco zawiedziony zachowaniem obu panów, bo:

Panie Januszu - "z liścia" biją kobiety, facet formuję pięść i uderza tak mocno, by nie nadziać się na kontrę! W sumie to potraktował go Pan bardzo łagodnie, mógł go Pan przecież zabić! Tylko na to już chyba brak immunitetu...

Panie Michale - jak się obrywa z liścia to się oddaje z pięści, a nie idzie się żalić do telewizji, że Pana ktoś delikatnie uderzył. Jeszcze to gadanie "piekł mnie policzek" :D

To tylko dowodzi jak zniewieściała jest w tym momencie Polska władza. Gdyby rzecz miała miejsce ponad 100 lat temu, Michał Boni byłby zobowiązany do wyzwania Janusza Korwin-Mikkego na pojedynek bronią palną! Dzisiaj proponuję wyzwać Pana Janusza na pojedynek na gali KSW, ostatnio załatwianie tam porachunków pomiędzy celebrytami stało się modne, czemu nie wpuścić tam również polityków? Biorąc pod uwagę wiek obu panów, federacja KSW oraz telewizja Polsat zainkasowałyby niezłą sumkę za transmisję. Tylko co trzeba by napisać w programie telewizyjnym? KSW-20, program rozrywkowy, kabaret?

Data:
Kategoria: Polska

Kuba Rutkowski

Blink - https://www.mpolska24.pl/blog/blink1

O wydarzeniach w kraju i na świecie - subiektywne spojrzenie na niektóre sprawy wymagające komentarza. Czasem też bujanie w obłokach.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.