Zakładowa „Solidarność” w Totalizatorze Sportowym rozpoczęła spór zbiorowy z pracodawcą. Związkowcy zapowiadają strajk, jeśli ich słuszne żądania nie zostaną spełnione.
Chodzi o nieprzestrzeganie przez pracodawcę postanowień Zakładowego Układu Zbiorowego z 1998 r. Sporne zapisy dotyczą m.in. zatrudnianych przez spółkę kolektorów. Układ stanowi, że dla tej grupy osób stosuje się wszystkie postanowienia układu, z wyjątkiem postanowień o wynagradzaniu. Pracodawca w 1998 roku zobowiązał się przekształcić kolektorskie umowy cywilne w umowy o pracę. Jednak wielokrotne żądania związkowców, żeby wreszcie rozpocząć przekształcanie umów, pracodawca zbywał.
Kolejne sporne punkty ZUZP dotyczą płac. Średnia płaca kolektora jest niższa niż starszego inspektora, a według układu tak być nie powinno. Ponadto nie odbywają się przeglądy poziomu zatrudnienia przy udziale związków zawodowych. Według układu przynajmniej raz w roku przegląd powinien się odbyć. Strony układu zgodziły się na kontrolowanie sposobu realizacji zapisów 2 razy w roku. Niestety i ten zapis nie jest dotrzymywany..
Związkowcy twierdzą – „Pracodawca nie uwzględnia podpisywanych przez siebie porozumień dotyczących poprawy warunków pracy pracowników. Nie zaprasza "Solidarności" na spotkania ze związkami zawodowymi. Konflikt w spółce był więc nieuchronny” – komentuje przewodniczący Krajowego Sekretariatu Spożywców NSZZ "Solidarność" Mirosław Nowicki.
Zarząd firmy zaproponował termin pierwszego spotkania negocjacyjnego na 15 marca. Związkowcy liczą, że przy stole rozmów dojdą do porozumienia. Jeśli nie, rozpoczną przygotowania do strajku w firmie.
Fiatowiec
Źródło: Dział Informacji KK NSZZ Solidarność.