Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Fiatowiec – blog pracowniczy – prekursorem nowej formy medialnego nacisku

Pracownicy Fiat Auto Poland założyli 26 marca 2009 roku blog pracowniczy, na którym od początku piszą o łamaniu prawa pracy i ograniczaniu swobód obywatelskich w tej firmie. Dzisiaj już wiemy, że warto było włożyć „trochę” trudu w to, by pracownicy FAP mogli zapoznać opinie publiczną z tym, co się dzieje w naszej firmie oraz wyrazić swoje zdanie na temat działań koncernu Fiata w Polsce, które jest już teraz słyszalne nie tylko w tyskiej fabryce.

Dlaczego piszemy?

Niebawem minie dwa lata od chwili, gdy zrodził się z inspiracji w naszych głowach pomysł na pisanie bloga, na którym publikujemy wszystko, co dotyczy naszego zakładu pracy. Powstał on dlatego, że z grupą kolegów próbowaliśmy zainteresować media tym, iż dyrekcja naszej firmy eksploatuje nas ponad siły, do realizacji planów produkcyjnych, wykorzystując do tego nasze ostatnie wolne dni w miesiącu, czyli niedziele.

Niestety trafiliśmy na betonową ścianę bezradności oraz brak zainteresowania tematem przez media. Po pierwszych kontaktach z prasą okazało się, że dziennikarze są zainteresowani poznaniem najpierw naszych danych osobowych, by potem zastanowić się nad ewentualnym opisaniem naszej sytuacji w firmie. Myślę, że możecie zrozumieć nasze obawy przed ujawnieniem tych danych dziennikarzom… Dzisiaj już wiem, iż dobrze się stało, że nie znalazł się żaden odważny wśród nas, bo jesteśmy pewni, że nie pracowałby już w tej firmie – utwierdziło nas w tym przekonaniu zachowanie portalu internetowego interia.pl.

Tam właśnie po raz pierwszy umieszczono nasz list na temat „włoskiego obozu pracy” w Fiat Auto Poland, po czym po 2 godzinach od jego publikacji w Internecie został skasowany, a strona z tym artykułem zniknęła z sieci. Badając tą sprawę swoimi kanałami, dowiedzieliśmy się, iż portal został zastraszony przez koncern Fiata usunięciem reklam z ich stron, a jak wiadomo prawie każdemu wydawcy medialnemu na tym zależy, żeby reklam dobrze płatnych mieć dużo.

My jednak się wtedy nie poddaliśmy i dalej pisaliśmy do różnych mediów, aż w końcu otrzymaliśmy zaproszenie od portalu redakcja.pl, do założenia i pisania na ich stronie – w doborowym gronie dziennikarskim – naszego własnego bloga, i tak się ta nasza przygoda redakcyjna Grupy Fiatowca zaczęła. Postanowiliśmy umieścić na początku tylko list wzorcowy, jaki rozesłaliśmy do wszystkich mediów prasowych, internetowych oraz radia i telewizji w Polsce. Jako ostatni, list został wysłany do Janusza Weeisa i dlatego znalazł się na blogu, gdyż on również się nim nie zainteresował.

Na początku myśleliśmy, że ktoś z mediów mainstreamowych dostrzeże tą naszą prośbę i apel, co pozwoli jakiejś redakcji przekonać wydawcę do opisania sytuacji w zakładzie. Niestety tak się nadal nie działo, dlatego sami na tyle ile potrafiliśmy oraz nasze kompetencje i posiadane informacje pozwalały, pisaliśmy kolejne artykuły w kolejne dni i praktycznie możemy się dzisiaj pochwalić tym, iż co najmniej raz dziennie na Naszym zakładowym blogu, jak mówią tyscy pracownicy Fiata, pojawiają się wpisy z nowymi i aktualnymi informacjami, do jakich zdołamy dotrzeć.

W pewnym momencie naszej działalności postanowiliśmy podać e-maila do kontaktu z redakcją bloga i zaprosić większą grupę ludzi do pisania o naszych problemach. Tak też się stało i każdy temat oraz tekst zostawał na blogu zamieszczany, jak również otrzymywaliśmy newsy zakładowe, których autentyczność zawsze potwierdzamy i o nich też piszemy. Nasz adres e-mail redakcji bloga jest następujący:

redakcja.npai@gmail.com

Dzięki temu zaproszeniu do współpracy, co prawda społecznej i za darmo, ale w tak ważnej i pożytecznej sprawie dla naszego dobra i w obronie naszych niezbywalnych praw pracowniczych, pozyskaliśmy wielu korespondentów i komentatorów. Dzisiaj piszemy już nie tylko o sprawach dotyczących naszej fabryki, ale pomagamy i prowadzimy interwencje blogerskie w całej Polsce, a bezkompromisowy styl Grupy Fiatowca śni się po nocach wielu pracodawcom oraz politykom.

Mamy nadzieję, iż w następnym latach czytelność naszych artykułów tutaj będzie podobna jak na blogu w Blogosferze Newsweeka, gdzie do tej pory przeczytało nas ponad 1 330 000 osób. Myślimy i mamy nadzieję, że nawet jeszcze bardziej wzrośnie, dzięki czemu coś się zmieni w naszej firmie na lepsze, a dyrektor zakładu Zdzisław A. przestanie uważać, że jesteśmy baranami, oraz zacznie traktować załogę z godnością i po partnersku, bo na to zasługujemy, skoro jesteśmy wg słów Rzecznika Prasowego FAP cytuję: „największym skarbem tego zakładu”.

W związku z tym wprowadzeniem, pragnę jednocześnie poinformować, że jesteśmy niezależni oraz nie sponsoruje naszego pisania Fiat, bo to nie jest nasz brat… raczej stara się nas, a szczególnie mnie, namierzyć i zidentyfikować, bym mógł poczuć zapach zielonej trawki… To jednak nas nie zraża, a raczej utwierdza, że zmierzamy w dobrym kierunku.

Mając powyższe na uwadze proszę o zaprzestanie insynuacji& hellip; pod moim adresem, bo jestem takim samym blogerem, jak wszyscy piszący na Nowym Ekranie. Mnie też nikt i moim ludziom nie płaci za pisanie, a że czasem piszemy o pewnych faktach jako pierwsi w sieci, powinno cieszyć tutejszą społeczność, bo przez to wyprzedzamy mainstreamowe media, bo tak rozumiemy role tego portalu. Wszystkim naszym zaciekłym przeciwnikom i zwolennikom, życzymy samych sukcesów blogerskich, a wrogów informujemy, że nie ma takiej siły, która by nam mogła zabronić lub zniechęcić nas do pisania tutaj.

 

Fiatowiec

Data:

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.