Gazeta Wyborcza publikuje od lat ranking najlepszych OFE pod względem średniorocznej stopy zwrotu.
Najlepszy
jest ING, który zarabiał średnio co roku (od 1999 roku poczynając)
7,22%. Drugi - Allianz - 7,17%, a trzecie Amplico –7,02%.
Samozwańczy
Obywatelski Komitet Obrońców OFE twierdzi, że OFE średnio zarabiały co
roku 8,2%. Komitet uważa, że nie można oceniać inwestycji OFE na
podstawie hipotetycznego konta. Bo załamanie na giełdzie w 2009 roku
miało większe znaczenie niż jakby miało miejsce w 2000 roku. Gdyby
giełda zanurkowała, kiedy oszczędności jest mniej, straty byłyby
mniejsze – tłumaczył GW Maciej Bitner, analityk
Wealth Solutions, który jest sekretarzem SOKO OFE. I dlatego liczy
średnią stopę zwrotu tak, jakby kryzys wydarzył się kiedy indziej.
Proponuję policzyć tak, jakby się w ogóle nie wydarzył. I jeszcze można
założyć, że się nigdy nie wydarzy. No bo
jak takie załamanie, jak w 2009 roku miałoby miejsce w 2019 (gdyby nie
nastąpiło obniżenie wysokości składki płynącej do OFE) to by dopiero
było! Ale skoro spieramy się o przeszłość, to po co wybiegać w
przyszłość? W przyszłość w 1998 roku, jak wprowadzano OFE, wybiegał Pan
Krzysztof Dzierżawski, ale kto by tam wybiegał w przyszłość, jak się
kasa lała strumieniami „tu i teraz”. Tak jak się i dziś leje.
Najbardziej mnie jednak ucieszyło, że GW, która zawsze sprzyjała OFE, tym razem sama się chyba rozsierdziła. I zestawiła wyniki OFE od początku ich działalności z wynikami ZUS. ZUS wypada lepiej!
www.wyborcza.biz/biznes/1,100896,14090282,Ile_naprawde_zarobily_Otwarte_Fundusze_Emerytalne_.html
Po śmierci Pana Krzysztofa ciągle o tym przypominamy. I tylko się nie mogę nadziwić, że Pan Maciej Bitner pisze o sobie, że jest ekspertem Instytutu Misesa. Mises przewraca się w grobie.
Robert Gwiazdowski
Blog Robert Gwiazdowski - https://www.mpolska24.pl/blog/blog-robert-gwiazdowski
Pobloguję sobie... W narodzie pęd do blogowania jest nie przymierzając taki, jakim powodował się Aleksander Kwaśniewski wstępując do PZPR (zaraz na początku pierwszej kadencji exprezydent w jednym z wywiadów wypowiedział się o „owczym pędzie”, który kazał mu to zrobić). Zastanawiałem się długo, czy wypada mi, jako wiecznemu malkontentowi, temu pędowi ulegać. Ale doszedłem do wniosku, że tym razem warto dać się ponieść modzie. Decyzję o założeniu bloga podjąłem po powrocie z Forum Ekonomicznego w Krynicy, gdy prasa „fachowa” donosiła o spadku cen ropy naftowej pod horrendalnymi tytułami: „złe wieści dla sektora naftowego”. Okazało się, że ćwierćwiecze rządów „rynków finansowych” doprowadziło do tego, że im więcej terrorystów, huraganów i polityków idiotów w krajach produkujących ropę naftową, tym lepiej dla akcjonariuszy firm paliwowych!!! I nikt tego nie komentował!!! To teraz ja sobie pokomentuję...
Przy okazji PRZYSIĘGAM, że blogowanie nie jest wstępem do politykowania. Mam chorobę lokomocyjną, więc nawet upić się nie mogę porządnie, bo zanim wysiądzie mi głowa, wcześniej wysiada żołądek. W trosce o niego nie mogę więc zajmować się polityką, bo miałbym cały dzień nudności... A dodatkowo tak na wszelki wypadek (w końcu natura ludzka jest ułomna), jeden z moich znajomych ma mój... WEKSEL. Jest to weksel własny, niezupełny, płatny bez protestu, z deklaracją wekslową, który będzie mógł wypełnić na dowolną kwotę, gdyby mi przyszła do głowy głupawa chęć kandydowania gdziekolwiek.
A żebym się nie zagalopowywał w pisaniu, zacznę od słów modlitwy świętego Tomasza, na które zawsze będę zerkać wchodząc na tę stronę:
MODLITWA ŚW. TOMASZA
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, ze muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.
Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, ze chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od niekończącego brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy.
Użycz mi chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać.