"Młoda" agresywna
Ligię Krajewską poznałem wirtualnie w studio Superstacji z okazji "Dnia Gniewu"w 2012 roku:
Nie poinformowano mnie o tym, że będę miał sparingpartnera niemniej w czasie wywiadu Pani Poseł była bardzo agresywna i w wywiadzie z Mazurkiem padła właśnie ofiarą ... samej siebie i swojej agresji.
Większość posłów przed kamerą czy w czasie wywiadu doznaje amoku. Szczególnie Ci "zapomniani". Kadencja leci, a mnie nigdzie nie widać, trzeba się jakoś wykazać. No i wykazują. W sytuacji kiedy pada propozycja i to jeszcze od kogoś takiego jak Wielki Mazurek adrenalina uderza do głowy i przyprawia o jej zawrót. Mazurek idealnie to wykorzystał. Dodatkowo jeszcze posłanka PO jak przystało na quasifeministkę (pierwszy akapit wywiadu) musiała pokazać siłę bojową i hart ducha. Udowodnić, że jest twardą kobietą i słusznie jej się należy jak psu kość ten stolec poselski. I ... poleciałooooo.
Pierwsza część wywiadu nazwijmy ją ogólnopolską to po prostu Stalingrad, druga kiedy to przechodzi Mazurek do spraw warszawskich ... łuk Kurski (trzymając się terminologii II wojny światowej), trzecia ... to niestety nie jest zdobycie Berlina ale Ardeny. Mazurek by całkiem nie "zabić" posłanki poszedł w retorykę smoleńską co zdecydowanie osłabiło wymowę tego wywiadu. Po co? Koło ratunkowe? Nie mam pojęcia.
"Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie"
Wygrywając drugie wybory samorządowe HGW ewidentnie wpadła w pułapkę taką samą jak Donald Tusk - samozadowolenie i samouwielbienia. Jestem Bogiem! Jednak pompowane kredytami "sukcesy" się wypalają, a pomysłów na nadchodzący okres brak o czym pisałem razem z Janem Pińskim na temat HGW w "Uważam Rze" - "Bufetowa na wylocie" (tytuł od redakcji). To, że ktoś ośmielił się ruszyć z referendum ewidentnie nadszarpnęło nerwy Pani Prezydent.
Okoliczności przyrody też nie sprzyjały Pani Prezydent.
Podszczypywanie przez przeciwników było niczym w porównaniu do medialnej katastrofy jaką sobie sama zafundowała w zeszłym tygodniu.
Pierwszy news "Wina mediów" przesądził o tym, że parasol ochronny został zwinięty.
Drugi news "Prawdziwi warszawiacy" - kto podnosi rękę na mnie podnosi rękę na państwo i Boga, uczynił ją śmieszną.
Trzeci news "chytra baba z Warszawy", "prezydent za 5 złotych" czy "Chciałem wziąć fajki z kiosku. Za 2,5 Waltza. Ekspedientka narobiła rabanu. Pewnie siostra strażnika z Wilanowa. Tu się nie da żyć!" można by to długo wymieniać po prostu pogrążyły Panią Prezydent.
O ile kobietę facet nie może zabić w mediach vide casus Sawickiej o tyle nikt nie może jej powstrzymać od politycznego samobójstwa co niniejszym Pani Prezydent czyni.

Te dwa przykłady pokazują jedno. Pycha i arogancja nie służą politykom, nawet kobietom. Nikt nie jest na to uodporniony by w pychę i arogancję nie popaść.
W reakcji na wywiad Ligii Krajewskiej:

pokazuje, że w naszej krajowej polityce nie liczy się program, inteligencja, umiejętności, predyspozycje. Liczą się zupełnie inne rzeczy i zupełnie inne mechanizmy naszą polityką kręcą.
Czy jest inaczej w innych partiach?
Przykład wywiadu z Pawłowicz z dzisiejszej "Rzepy" ewidentnie wskazuje, że nie. Dzięki temu wywiadowi dowiadujemy się, że dzięki dzielnej prof. Pawłowicz walczą warszawiacy z HGW. Ona jeszcze nie rządzi ... a już odlatuje, już jest boska. To co będzie jak będą rządzić. I zasadne chyba jest pytanie.

Jest inaczej? Nie. Na zdrowie.
Zapomniałem o Agnieszce Pomasce z PO byłoby 3:1 dla PO w tym tygodniu

Tydzień upłynął pod znakiem: Kobiety w potylice.
Przepraszam, Pawłowicz to nie ta kategoria.Mimo wszystko.
p Krajewska - zwykłe BMW - Bierna, Mierna ale Wierna. Pustak chodzący! http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/mandat-za-3-tys-glosow-rekordzisci-niskiego-poparcia,187191.html
mamy i czwarta nimfe http://fakty.interia.pl/wywiady/news-malinowska-grupinska-gronkiewicz-waltz-to-najlepszy-prezyden,nId,976919