W latach 2007-2013 dodały rok w rok tylko około + 3% PKB. W latach 2014-2020 będzie to zaledwie +2%. Kto w Polsce zdaje sobie sprawę, że środki z UE nie miały dużego wpływu na PKB Polski a w przyszłości będą miały jeszcze mniejszy wpływ?
Polecam również moje inne wpisy na mPolska24:
Demografia Polski: Jak bardzo zmienimy się w ciągu
dwudziestu lat
Zawód inwestor giełdowy, czyli "Jak żyć"
Dziwię się jak wiele osób zangażowało się po dwóch stronach barykady na temat środków z UE. Jedni mówią, że to sukces, inni, że to porażka. A tak naprawdę jest wiele innych, o wiele bardziej potężnych rzeczy oddziaływujących na PKB Polski. Same środki z UE nie są warte ilości czasu jaki poświęcają na nie media, politycy i eksperci...
Na temat tego, co to jest tak naprawdę PKB pisałem kiedyś przy okazji cyklu dziesięcioletniego, jaki odkryłem w polskiej gospodarce: Polską gospodarkę czeka kilka tłustych lat? : Michał Stopka “Cykl dziesięcioletni”.
Warto zwrócić tam uwagę jak na liczenie PKB wpływa gotówka, którą dostajemy lub musimy komuś oddać (nie jest istotne czy w formie kredytu czy bezwrotnych środków).
Na temat środków z UE mam dwa spostrzeżenia:
1) Poniżej tabelka, która pokazuje jaki był wpływ środków z UE na PKB Polski. Jak widać był jakiś, ale nie robi specjalnego wrażenia:
2) Analizując wartość środków z UE warto zwrócić uwagę, że przy ich ocenie kluczowe znaczenie ma przyjęty kurs Eur/pln, co pokazałem w tabelce poniżej ...
Tyle czasu i energii poświęciły media, politycy i eksperci na środki z UE, a tak naprawdę tylko te dwa wykresy powyżej warte są zwrócenia uwagi...
Napisanie tego postu zajęło mi parę minut. Nie zamierzam poświęcać na ten temat więcej mojej energii ...
Źródło:
Michał Stopka Inwestor Profesjonalny
www.michalstopka.pl
Michał Stopka Inwestor Profesjonalny - https://www.mpolska24.pl/blog/13
Michał Stopka prowadzi blog www.michalstopka.pl dotyczący: inwestowania na podstawie analizy fundamentalnej, analizy biznesów oraz kluczowych rzeczy dla gospodarki.--------------------------------------------------------------
Miesięcznie mój blog ma kilkadziesiąt tysięcy wejść. Od połowy września 2012 jestem też obecny na Facebooku i mam już kilkuset fanów.------------------------------------------------------------------------------------
Wiedza zawarta na blogu jak i przekazywana podczas szkoleń jest owocem jego wieloletniego doświadczenia jako inwestor indywidualny oraz instytucjonalny..--------------------------------------------------------------
W latach 2009-2012 Michał pracował jako zarządzający częścią portfela akcyjnego w Funduszu Emerytalnym ING. Pomimo, że OFE ING jako inwestor instytucjonalny miał największe aktywa w Polsce: około 60 mld zł, Fundusz Emerytalny ING miał najlepszy wynik wśród 14 OFE w tym okresie.
Wcześniej w latach 2007-2009 pracował jako analityk akcji w Funduszu Emerytalnym Pocztylion, który również miał wtedy bardzo dobre wyniki inwestycyjne..--------------------------------------------------------------
Przed pracą zawodową w latach 2000-2007 Michał zdobywał doświadczenie jako inwestor indywidualny, co bardzo pomogło mu później osiągać ponadprzeciętne wyniki inwestycyjne w pracy zawodowej.
Ponadto w latach 2007-2009 prowadził blog: www.michalstopka.pl, który odwiedzało kilkadziesiąt tysięcy osób miesięcznie..----------------------------------------------------------
Do pisania bloga powrócił we wrześniu 2012 r., po tym jak zrezygnowałem z pracy w Funduszu Emerytalnym ING, gdyż postanowił, że chce się realizować w zakresie indywidualnego inwestowania oraz szkoleń..-------------------------------------------------------------------------------------------
W rozwoju umiejętności inwestycyjnych wiele pomogło też Michałowi uczestniczenie w Programie CFA oraz studia dzienne w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.
Studiując na SGH założył również Studenckie Koło Naukowe Klub Inwestora, które obecnie jest jednym z największych kół naukowych. Był jego prezesem i zajmował się kwestiami merytorycznymi dotyczącymi inwestowania.
mPolska24
Ciekawi mnie metodologia owego wyliczenia. Nie kwestionuje go tylko spotykam się z różną oceną i różnymi wyliczeniami owych 2-7% (taki rozstrzał).
Metodologia jest banalnie prosta. Biorę dane dla PKB za lata 2007-2013 oraz zakładam że w latach 2014-2020 PKB będzie rosło co roku o +4%. I z tych okresów wyciągam średnie PKB. I tyle. Zakładam jeszcze, że z budżetu Polski do UE musimy wpłacać około 1% naszego PKB. Dokładne tabelki z PKB można znaleźć we wpisie na moim blogu: http://www.michalstopka.pl/media-czwarta-wladza-czyli-jaki-prawdziwy-wplyw-srodkow-z-ue-na-pkb-polski/
Ja rozumiem, że trwa kampania sukcesu rządu. I uważam, że bez dotacji (ale z niższymi podatkami i zusami) lepiej byśmy sobie radzili.
Interesuje mnie skąd wziął Pan kurs 3,6 za euro? Czy to oficjalny kurs po którym przeliczymy te "darowane" euro?
Te skrajne kursy 4,4 i 3,6 służą tylko do pokazania, że nie można z góry ocenić wpływu środków z UE na polskie PKB. Bo środki są w euro, a wydajemy je w polsce w PLN. A to ma ogromne znaczenie dla oceny takiego wpłwyu na PKB Polski. Każdy może przyjąć skrajne kursy jakie chce. Może to być np. 3 zł i 5 zł. Ja akurat dałem +/- 10 % od 4 zł.
Dla prostego liczenia w tabelce pierwszsej przyjąłem kurs 4 zł, ale trzeba zauważyć, że prawdziwy kurs będzie średnią z tego co ukształtuje się w latach 2014-2020. Chyba, że Polska przyjmie euro wcześniej.