Potwierdzają się nasze doniesienia, że po tajniaku i cichaczem w zaciszu... 4 kwietnia br. spotykali się związkowcy z dyrekcją. To fakt, którym chwalą się związkowcy dzisiaj od samego rana. Jednak bijąc się w pierś „dzielna” Wanda zapiera się twierdząc, że nie podpisze 200 zł podwyżki, a jej ubiegłoroczne wyliczenia były tylko niefortunnym przekazem.
Pracownicy jednak wiedzą już jak taka wirtualna podwyżka smakuje i tym razem nie pozwolą sobie zamydlić oczu. Trwają już bowiem przygotowania do tego, by kolejna pikieta odbyła się przed domem Arleta. A skoro szefowa panny „S” jest w takiej komitywie z dyrektorkami, to do niej też zawitamy, bo innego wyjścia nie mamy – mówią pracownicy tyskiej fabryki FIATA.