Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Prezydent Warszawy nie chce pomnika Lecha Kaczyńskiego w stolicy

28 kwietnia 2010 roku powstała inicjatywa POMNIK DLA PREZYDENTA, list otwarty w tej sprawie podpisało ponad 12 tys. Polaków. Przedstawiamy dalszy ciąg wymiany korespondencji pomiędzy inicjatorem akcji a P. Prezydent Warszawy.

28 kwietnia 2010 roku powstała inicjatywa POMNIK DLA PREZYDENTA, list otwarty w tej sprawie podpisało ponad 12 tys. Polaków. Przedstawiamy dalszy ciąg wymiany korespondencji pomiędzy inicjatorem akcji a P. Prezydent Warszawy.

Prezydent Lech Kaczyński

Szanowni Państwo


Otrzymałem list od Pani Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, w którym Pani Prezydent uchyla się od budowy pomnika śp. Lecha Kaczyńskiego, powołując się na artykuł 6 ust. 1 Ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym, który wyklucza inne działanie gminy w niż te o znaczeniu lokalnym. Według Pani Prezydent upamiętnienie Warszawianina, Prezydenta Polski, a wcześniej Prezydenta Warszawy nie może mieć charakteru o znaczeniu lokalnym czyli noszącego miejscowy charakter.

Ja natomiast nie widzę żadnych obiektywnych przeciwwskazań co do budowy pomnika jednemu z największych synów stolicy jakim był śp. Pan Prezydent Lech Kaczyński właśnie przez władze stolicy. Jestem zaskoczony, że Pani Prezydent uważa, że o uczczeniu wielkiego Warszawianina nie mogą decydować władze Warszawy tylko dlatego, że swoimi dokonaniami daleko wykroczył poza granice obszaru Warszawy, co jakoby przydaje mu charakteru już państwowego. Tym bardziej jestem zaskoczony tego typu argumentacją skoro władze Warszawy ufundowały niedawno odsłonięty pomnik Tadeusza Kościuszki, który był z pewnością Wielkim Polakiem, ale wielkim Warszawianinem z pewnością nie był.


Jeszcze bardziej zaskakująca była kolejna opinia Pani Prezydent wyrażona w ostatnim liście. Pani Prezydent uważa, że całą sprawą powinna zająć się Rada OPWiM, która zdaniem Pani Prezydent „nie uchyla się od obowiązku nałożonego na nią - tylko proponowane upamiętnienie jest przedwczesne". Otóż w ostatnim liście jaki otrzymałem o Rady, który Pani Prezydent również otrzymała, Rada OPWiM wyraźnie zdystansowała się do projektu pisząc: "powyższa inicjatywa wykracza poza zakres zadań i kompetencji określonych w przywołanym akcie prawnym".

Rada OPWiM nie odniosła się również do czasu jaki upłynął od tragedii ani do śledztwa jak sugeruje Pani Prezydent w swoim liście.


Mojemu zdziwieniu co do przytoczonej argumentacji dałem wyraz w kolejnym już liście do Pani Prezydent wnosząc jednocześnie o ostateczne ustosunkowanie się do apelu, bez dalszego uchylania się od odpowiedzi jak to było do tej pory. Oczekuję więc, że w kolejnym już liście Pani Prezydent jasno określi swoje stanowisko.


Proszę o ciągłe propagowanie apelu, który jest nadal aktualny. Straci na aktualności dopiero wtedy kiedy powstanie pomnik śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Do tego czasu musimy zdobyć jak największe poparcie. Gdyby każdy z Państwa zdobył co najmniej jeden podpis z najbliższego otoczenia mielibyśmy już 25 tysięcy głosów, co jak sądzę byłoby znakomitym wyrazem poparcia dla tej całkowicie oddolnej akcji.


Jeszcze raz dziękuję za zdobyte podpisy i poparcie dla akcji.


Z wyrazami szacunku

Andrzej Lachowski

Publikacja za zgodą adresata.

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.