Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Potrzebna jest Wasza pomoc!!!

Robert Krzystoń nigdy nie dbał o nic dla siebie, zawsze brakowało mu pieniędzy, którymi się na ogół nie interesował. Ważna dla niego była pomoc ludziom potrzebującym. Od kilkunastu lat zajmuje się pomocą dla imigrantów i uchodźców. Poświęca dla nich swój niemały potencjał intelektualny i cały praktycznie czas, nawet kosztem snu i jedzenia.

Robert Krzystoń nigdy nie dbał o nic dla siebie, zawsze brakowało mu pieniędzy, którymi się na ogół nie interesował. Ważna dla niego była pomoc ludziom potrzebującym. Od kilkunastu lat zajmuje się pomocą dla imigrantów i uchodźców. Poświęca dla nich swój niemały potencjał intelektualny i cały praktycznie czas, nawet kosztem snu i jedzenia.

Drodzy i Szanowni!

Robert Krzysztoń, nasz przyjaciel, wieloletni działacz na rzecz praw człowieka, członek Stowarzyszenia Wolnego Słowa i Instytutu Paderewskiego, wcześniej między innymi w ROPCiO i NZS, jest ciężko chory. Odnowił mu się rak, który szczęśliwie 12 lat temu udało się wypalić. Tym razem narośl jest tak rozległa, że są bardzo poważne wątpliwości czy uda się przeprowadzić operację w Naszym Kraju. Musimy podjąć starania o wyjazd do jakiegoś kraju o wyższym poziomie służby zdrowia.

Tymczasem Robert nie ma środków do życia, a tym bardziej na niezbędne w tej sytuacji leki, które dużo kosztują. Sam wyjazd, to kolejny wydatek, na który nie ma śladu środków. Za ew. operację, jak dobrze pójdzie, może zapłacić NFZ, ale za transport i opiekę już nie.

Robert nigdy nie dbał o nic dla siebie, zawsze brakowało mu pieniędzy, którymi się na ogół nie interesował. Ważna dla niego była pomoc ludziom potrzebującym. Od kilkunastu lat zajmuje się pomocą dla imigrantów i uchodźców. Poświęca dla nich swój niemały potencjał intelektualny i cały praktycznie czas, nawet kosztem snu i jedzenia.

Teraz sam potrzebuje pomocy. Jego żona - Ton Van Anh - praktycznie jest wyłączona z możliwości zarabiania, bo całość czasu poświęca na opiekę nad Robertem, który mimo, że bardzo dzielnie znosi cierpienie, wymaga stałej opieki.

Gdyby ktoś z Was mógł i chciał pomóc temu wyjątkowo szlachetnemu człowiekowi, podajemy numer konta, na które można przesłać parę groszy:

Konto: Ton Van Anh, 04 1160 2202 0000 0000 2473 6799

Nie musi być dużo (choć może), Robert przywykł do skromnego życia. Ale pomoc jest konieczna, bo bez leków i podstawowych warunków życia, choroba może rozwijać się szybciej.

Oczywiście pomoc merytoryczna, medyczna czy organizacyjna jest nadal bardzo potrzebna, choć Robert ufa profesorom, w których rękach się znalazł.

Serdecznie pozdrawiamy

Michał Drozdek, tel. 691 95 64 82

Wojciech Borowik, Prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa

Piotr Perszewski, Prezes Instytutu Paderewskiego

Adam Cichocki, Założyciel i pierwszy prezes Instytutu Paderewskiego

Źródło informacji: Fundacja 43dom

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.