Zamieszczamy wierszyk, który powstał w reakcji na wiadomość zaproszenia gen. Wojciecha Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Napisał go ktoś, kto na własnej skórze poczuł jadowity oddech generała.
Zamieszczamy wierszyk, który powstał w reakcji na wiadomość zaproszenia gen. Wojciecha Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Napisał go ktoś, kto na własnej skórze poczuł jadowity oddech generała.
Miałkie zwłoki
ruskie kluski
pierogi stachanowskie
z dużymi uszami
nad wybitymi zębami
szeleszczące miernodupie
ocierające czoło
z troski która płynie
gdzie tylko odchody
Co z tego że
śmiać się
kiedy dziura
nowalijki wiedną i odchodzą
w bogactwie zauroczeń
poprawność blada
siadła krusząc kajdany
spróchniałe od wewnątrz
Marek Zatoń