Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Premier sobie pogadał, a handel dopalaczami kwitnie

To szczyt partactwa nawet decyzji nie potrafią doręczyć prawidłowo. Okazuje się, że chytra Ślązaczka nadal handluje dopalaczami, bo nikt jej nie jest w stanie wytłumaczyć co tj. "Tajfun i jemu podobne".

To szczyt partactwa nawet decyzji nie potrafią doręczyć prawidłowo. Okazuje się, że chytra Ślązaczka nadal handluje dopalaczami, bo nikt jej nie jest w stanie wytłumaczyć co tj. "Tajfun i jemu podobne".

Wystarczyło, że właścicielka sklepu z dopalaczami w Rudzie Śląskiej nie przyjęła – „skserowanej oraz nie podpisanej decyzji” – bo nie była adresowana do niej. Dzięki temu handluje „towarem” nadal, bo uważa, że działa w zgodzie z prawem.

Okazuje się bowiem, że trzeba jej przyznać rację, bo faktycznie z prawem administracyjnym nie dostała decyzji zgodnej z kpa, co skutkuje brakiem konieczności zamknięcia lokalu handlowego. W takim wypadku rodzi się pytanie czy urzędnicy państwowi nie wiedzą jak postępować, by prawidłowo doręczyć decyzję?

Wszystko wskazuje na to, że była to tylko zwykła zagrywka PR-owska zresztą nie pierwsza parti rządzącej. Kolejny raz wychodzi na to, że premier coś mówi, obiecuje, a w praktyce nie do końca tak jest jak miało być. Przecież wystarczyła jedna znająca prawo właścicielka sklepu, a cały misterny plan legł w gruzach. Czy to tylko jedyny taki przypadek w kraju tego nie wiem, ale obawiam się, że to tylko wierzchołek gry lodowej i jeszcze usłyszymy o kolejnych.

Podejrzewam, że akcja zakończy się fiaskiem, bo nawet prawnicy z autorytetami mają wątpliwości, co do jej zgodności Prawnem. Król „dopalaczy” już zapowiedział walkę w sądzie i ma duże szanse na wygraną oraz spore odszkodowanie. W tym kraju nikt nie bierze odpowiedzialności za swoje czyny i z tego powodu wychodzą takie chocki klocki, a jak zwykle my podatnicy za nie zapłacimy.

O sprawie poinformował portal tvn24.pl w tekście pt. „Nie zamknęła sklepu z dopalaczami”.

Dopalacze moim zdaniem są to substancje zastępujące narkotyki. Jest to rzecz od której można się uzależnić ponieważ wszystkie środki psychoaktywne, które sprawiają "radość" uzależniają. Myślę że powinny być one zdelegalizowane ponieważ po, co legalizować coś w skład czego wchodzi szałwia bądź gałka muszkatołowa. Są one szkodliwe dla organizmu podane w inny sposób i z innymi substancjami.

Paradoksalnie gałka to przyprawa ale po odpowiednim przyrządzeniu ma ona również inne właściwości. Uważam również, że w Polsce mamy legalizację narkotyków. Narkotyki można kupić wszędzie takie jak: marihuana, hasz pali się legalnie na ulicach.

Wiem coś o tym, bo sam paliłem i jestem osobą uzależniona nie biorącą od 4lat. Dopalacze czy narkotyki to jedno wielkie bagno. Jeżeli w Polsce utrzymają się dopalacze to ludzie będą domagać się legalizacji miękkich, a potem twardych narkotyków.

Dopalacze zatruwają nasz organizm. Weźmy sytuację ostatniego tygodnia: zmarł osiemnastolatek, a ile innych osób trafiło do szpitala przez zatrucie tymi środkami. Zatrucia marichuaną również się zdarzały. Sam miałem kolegę który zmarł poprzez zatrucie się „marychą” i nikt mi nie wmówi mi, że jest ona bezpieczna.

Prowadzi ona samo do uzależnienia psychicznego i fizycznego, które nie jest rzeczą fajna. I jeżeli dopalacze są robione na bazie kanaboidów, które de facto są pochodnymi marihuany więc to też prowadzi do uzależnienia. Dlatego właśnie uważam, że powinna w Polsce być ich delegalizacja.

Nawiązując do polityki: Co robi PO? W pewnym momencie chce legalizować narkotyki na tak zwany swój użytek, a z drugiej strony walczy z dopalaczami? Czy nie uważacie, że jest to próba odwrócenia naszej uwagi od problemów politycznych? Robią dobrze niby „załatwiając” dopalacze, ale to tylko gra pozorów, bo uważam, że próbują nam zamydlić oczy.

Anonim

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.