Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Dzień ujadania

Dowiadujemy się, że Elżbieta Radziszewska, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania, stwierdziła, o zgrozo, że szkoła katolicka ma prawo odmówić zatrudnienia lesbijce. Nie dość tego, na antenie telewizyjnej nazwała geja gejem. Już o mały włos brakowało, a stwierdziłaby, że obydwoje są homoseksualistami.

Przed popełnieniem tego błędu powstrzymała ją gazeta wiewiórcza (ta, która zajmuje się odgryzaniem "chorych" orzechów). Zarzuciła jej, że zignorowała tragedię osoby dyskryminowanej w pracy, której jeszcze nie rozpoczęła. Dobrze, że na Poniedziałek zapowiadana jest demonstracja Środy przed KPRM, a ZNP aż kipi jak stary czajnik z oburzenia.

Reakcja jak najbardziej normalna w kraju, w którym wszyscy mają pracę, a niektórzy pracują nawet na parę etatów. Jest to niedopuszczalne. Ale może tutaj nie o to chodzi, ale o co innego biega i galopuje w słusznym kierunku postępu i tolerancji ?

Tylko czy tolerancja polega na tolerowaniu wszystkiego ?

A może tolerancja to przyzwolenie na sikanie na krzyż, opluwanie babci, pokazywanie zadka ? I to wszystko pod pałacem prezydenckim, na oczach całego świata ? Bez żadnej reakcji władz ? Nie. Temu wiewiórcza ani inne E.T. nie dziwią się, ani nie sprzeciwiają, nie potępiają, bo to nazywa się postęp kulturowy. To robi "młodzież wykształcona z wielkich miast", która ma prawo wyrażać swoje poglądy. W końcu o to walczyliśmy.

Niedopuszczalna natomiast jest modlitwa starszych osób pod krzyżem, zapalanie zniczy ofiarom katastrofy. Niedopuszczanie zdeklarowanej i aktywnej lesbijki do nauczania w szkole. Oczywiście - jest to „oszołomstwo” i „ciemnogród”. Ani cienia postępu... Gdyby jeszcze siedzieli cicho jak przystało gatunkowi skazanemu na wyginięcie.

A tutaj ?

Nie dopuszczają dzieci do światłych nauczań postępowej nauczycielki . Czyż nie może szlag trafić ? Już nawet Kidawa-Błońska stwierdza, że nie mieści się to w normach jej partii. Wielu posłów PO z odrazą i stonowaną wstrzemięźliwością wyraża się na temat choroby ich koleżanki. Bo czy człowiek o zdrowych zmysłach palnąłby takie głupstwo ? Przecież to jak stanąć po drugiej stronie barykady.

A SLD, nie powiem, ci zawsze dzielnie stali na straży granic, których nie należy przekraczać.

Nic innego nie pozostaje jak wybrać wiewióra en chef na pełnomocnika rządu do spraw równego ujadania.

Aronia

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.