Czy na tym zdjęciu rozpoznajecie te świnki trzy???
Zakład, który zdobył uznanie krajowych i zagranicznych audytorów, którzy oceniając proces produkcji i organizacji pracy oraz jakość produkowanych samochodów - przyznali w ub. latach tytuły i laury:
- Polska Nagroda Jakości
- Europejska Nagroda Jakości
-World Class Manufacturing / "Bronze Level" - 2007r., a następnie "Silver Level" - 2009r.
Dyrektor fabryki Fiata w Tychach, Członek Zarządu Fiat Auto Poland S.A. otrzymał tytuł Diamentowego Inżyniera w XVI edycji plebiscytu, którego organizatorem jest miesięcznik „Przegląd Techniczny". Głównym patronem konkursu jest Federacja Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT.
W okresie światowego kryzysu m.in. w branży motoryzacyjnej - tyska fabryka zwiększyła produkcję i zatrudnienie, a samochody tutaj produkowane / m.in. Panda, 500-tka / - są najlepszą wizytówką Made in Poland na rynkach zagranicznych / Fiat Panda jest liderem w swoim segmencie w Europie /. Oba te samochody mogą się szczycić tytułami Car of The Year. Dzisiaj tyski zakład produkuje dziennie 2320 samochodów i zatrudnia ok. 6 500 pracowników. Ponad 97 proc. produkowanych w Tychach samochodów trafia na rynki 68 państw całego świata.
Włoskie media poinformowały, że prezes i dyrektor generalny Fiata zarobili w ubiegłym roku około 10 milionów euro, informacja ta wywołała oburzenie związków zawodowych. Według informacji prasowych robotnik turyńskiego koncernu zarabia średnio 1200 euro miesięcznie, a tylko 700, kiedy jest na przymusowym urlopie. Na takie urlopy pójdą niebawem załogi wszystkich włoskich zakładów koncernu. Polski robotnik zarabia 600 euro pracując przez 6 dni w tygodniu.
Prezes Fiata Luca Cordero di Montezemolo otrzymał 5 milionów 170 tysięcy euro, a dyrektor generalny Sergio Marchionne - 4 miliony 800 tysięcy. Ta wiadomość o zarobkach kierownictwa koncernu wywołała irytację związku metalowców. Jego sekretarz zwróciła uwagę na to, że w momencie, gdy szefowie inkasują dziesięć milionów, w Termini Imerese na Sycylii ma być likwidowany tamtejszy zakład, co spowoduje zwolnienie ponad półtora tysiąca robotników. Pani sekretarz nie dodała jednak, że w tej fabryce do produkcji każdego samochodu dopłaca się po 1000 euro, czyli pozostałe zakłady finansują utrzymanie nie rentownego przedsiębiorstwa.
Szefowie koncernu zarabiają krocie, włoscy robotnicy nie pracując otrzymują więcej niż my w polskiej fabryce Fiata zasuwając w piątek, świątek i w niedzielę prawię na okrągło.
Sukcesy kosztują, a koszty musi ponieść załoga. Czy dla tego tegoroczna premia efektywnościowa dla pracowników najlepszego zakładu w koncernie Fiata została zmniejszona o prawie 40%w stosunki do 2008 roku???
- Polska Nagroda Jakości
- Europejska Nagroda Jakości
-World Class Manufacturing / "Bronze Level" - 2007r., a następnie "Silver Level" - 2009r.
Dyrektor fabryki Fiata w Tychach, Członek Zarządu Fiat Auto Poland S.A. otrzymał tytuł Diamentowego Inżyniera w XVI edycji plebiscytu, którego organizatorem jest miesięcznik „Przegląd Techniczny". Głównym patronem konkursu jest Federacja Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT.
W okresie światowego kryzysu m.in. w branży motoryzacyjnej - tyska fabryka zwiększyła produkcję i zatrudnienie, a samochody tutaj produkowane / m.in. Panda, 500-tka / - są najlepszą wizytówką Made in Poland na rynkach zagranicznych / Fiat Panda jest liderem w swoim segmencie w Europie /. Oba te samochody mogą się szczycić tytułami Car of The Year. Dzisiaj tyski zakład produkuje dziennie 2320 samochodów i zatrudnia ok. 6 500 pracowników. Ponad 97 proc. produkowanych w Tychach samochodów trafia na rynki 68 państw całego świata.
Włoskie media poinformowały, że prezes i dyrektor generalny Fiata zarobili w ubiegłym roku około 10 milionów euro, informacja ta wywołała oburzenie związków zawodowych. Według informacji prasowych robotnik turyńskiego koncernu zarabia średnio 1200 euro miesięcznie, a tylko 700, kiedy jest na przymusowym urlopie. Na takie urlopy pójdą niebawem załogi wszystkich włoskich zakładów koncernu. Polski robotnik zarabia 600 euro pracując przez 6 dni w tygodniu.
Prezes Fiata Luca Cordero di Montezemolo otrzymał 5 milionów 170 tysięcy euro, a dyrektor generalny Sergio Marchionne - 4 miliony 800 tysięcy. Ta wiadomość o zarobkach kierownictwa koncernu wywołała irytację związku metalowców. Jego sekretarz zwróciła uwagę na to, że w momencie, gdy szefowie inkasują dziesięć milionów, w Termini Imerese na Sycylii ma być likwidowany tamtejszy zakład, co spowoduje zwolnienie ponad półtora tysiąca robotników. Pani sekretarz nie dodała jednak, że w tej fabryce do produkcji każdego samochodu dopłaca się po 1000 euro, czyli pozostałe zakłady finansują utrzymanie nie rentownego przedsiębiorstwa.
Szefowie koncernu zarabiają krocie, włoscy robotnicy nie pracując otrzymują więcej niż my w polskiej fabryce Fiata zasuwając w piątek, świątek i w niedzielę prawię na okrągło.
Sukcesy kosztują, a koszty musi ponieść załoga. Czy dla tego tegoroczna premia efektywnościowa dla pracowników najlepszego zakładu w koncernie Fiata została zmniejszona o prawie 40%w stosunki do 2008 roku???
„Dziwny jest ten świat” śpiewał Czesław Niemen.
Nasuwa się analogia – „Dziwny jest ten Fiat”.
Fiatowiec
mPolska24
