Czas szeroko otworzyć oczy...
Czas szeroko otworzyć oczy...
Załoga Fiat Auto Poland jeszcze się nie zdążyła pogodzić z faktem, że zaniżono jej „premię efektywnościową” o 40%. Przecież
przez trzy tygodnie pracownicy pokazali swoje niezadowolenie w trakcie „Dni Protestu” przed bramami fabryki w Tychach. Okazało się jednak, że to nie koniec zmian, które szykuje załodze dyrekcja zakładu.
Wzburzenie robotników Grupy Fiata w Polsce sięga zenitu z tego powodu. Uważam, że nie może tak dalej być, iż w 20 lat po odzyskaniu niepodległości pracownicy są ponownie zmuszani do pracy w sobotę. Obecnie menedżerowie FAP wymyślili, że nie będą już płacić za pracę, bo niby po co, a ludzie tak będą pracować. Czy ta praca ma być świadczona
w czynie społecznym??? Słyszymy w mediach włoskich – Fiat we Włoszech
odbiera przywileje pracownicze – a więc Polscy dyrektorzy nie mogą być gorsi i też muszą coś wymyślić jak powiększyć zysk akcjonariuszy koncernu. Myśleli i udało się im znaleźć sposób, ale ludzie na hali (a nie barany panie dyrektorze Arlet jak mówił poseł Lis) mówią dosadnie o tym szykowanym „przekręcie” dyrekcyjno-związkowym. O czym opiszą wkomentarzach na blogu pracowniczym również.
Przejdźmy do szczegółów, bo Demko napisał w komentarzu, ale my wiemy, że tak mówi cała załoga:
„
W dodatku złodziejskim praktykom przyklaskują pseudo związki. Odetnijcie się (Koleżanki i Koledzy dop. Red.) od tych wrzodów, które żywią się naszym kosztem. Do tej pory zmuszano nas do pracy w soboty za dodatkowe pieniądze lub dzień wolny i pieniądze. Teraz nie będzie ani pieniędzy, ani wolnego. Czy dajecie na to swoją zgodę?
Pozwolicie się nadal okradać za zgodą pseudo związków?
Ich byt oparty jest na Was.
Nie pozwólcie pluć sobie w twarz. Zamanifestujcie swoje niezadowolenie i opuście szeregi zdrajców. Czas otworzyć szeroko oczy. Nie ma na co czekać im szybciej to zrobicie tym lepiej dla nas wszystkich” – dodaje pracownik komentujący na blogu pod pseudo demko.
Wydaje mi się, że przyszła pora powiedzieć dość zerwać kajdany oraz połamać bat, by nastał w tyskim Fiacie nowy ład. Zastanawiam się czy jest to możliwe, bo okazuje się, że gdy ludzie masowo zaczęli się wypisywać z dyrekcyjnych związków zawodowych to
ruszyły do dzieła „służby dyrekcyjne” (zwane w fabryce REPO), a raczej do robotników.
Na zdjęciu 2 panowie obok siebie to REPO-wcy Greń i Górka???
Bowiem jak donieśli nasi „informatorzy” od soboty na samym montażu ze związku zawodowego Metalowcy od towarzysza Buszoła wypisało, tzn. podpisało deklarację wystąpienia z tego „dyrekcyjnego związku zawodowego” podobno 40 osób. Jednak z tego co dzisiaj słyszeliśmy te deklaracje zostały głęboko schowane do sejfu, a REPO-wcy nawiedzają odważnych pracowników tłumacząc, że takie zachowanie nie jest to dobrze
widziane w oczach dyrekcji. Proponują jednocześnie przemyśleć sprawę. Czy jest to zgodne z prawem? Czy nie jest to aby zastraszanie i dyskryminacja, a może już mobbing???
W redakcji bloga zastanawiamy się –
czy szefostwo firmy boi się, że zniknął z zakładu „dyrekcyjne związki zawodowe”??? My Was prosimy Kochani nie dajcie się zmanipulować i zastraszyć. Nie będzie już nam pluł w twarz „sprzedajny” związkowiec, powiedzmy im dowidzenia,
czas pożegnać kolaborantów!!!
Nasi Koledzy z Internetowej Telewizji Fiatowiec stworzyli nawet specjalny teledysk, obejrzyjcie go poniżej:
Fiatowiec