Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Wzywam Dyrekcję Fiata w Tychach na protest załogi!

Zapraszam Dyrektorów do przybycie na protest i wystąpienie na wiecu oraz przemówienie do pracowników. Oczekuję, że uzasadnicie nam robotnikom Kochani Dyrektorzy co jest powodem tak niskiej premii.

Zapraszam Dyrektorów do przybycie na protest i wystąpienie na wiecu oraz przemówienie do pracowników. Oczekuję, że uzasadnicie nam robotnikom Kochani Dyrektorzy co jest powodem tak niskiej premii.
Wybaczcie, pseudo związkowcy szukający sensacji, może czas najwyższy poznać czyjeś prywatne życie... Wybaczcie ignoranci ludzkiego nieszczęścia, szydercy z ludzkich serc. To nie miejsce dla Was.

Nie znajdziecie tu ani słowa o mnie, kim jestem, co robię, o czym myślę. Moja dusza płacze z żalu jaki się w niej już nie mieści. Nie czas na analizy, nie czas na ekonomie, lecz czas na rachunek sumienia, sumienia Dyrektorów Fiat Auto Poland w Tychach!!!

Panie Andrzeju Piętka, Czesławię Świstak, Zdzisławie Arlet i Ty wierny „giermku” Włodzimierzu Galas wyróżnienia jakie otrzymujecie każdego roku otrzymujecie także dzięki mnie, mojej ciężkiej pracy wkładanej w tworzenie wyrobu z pasją. Całe moje życie rodzinne jest podporządkowane temu zakładowi z tak wielkim oddanym sercem poświęcam się firmie, że brak mi słów by to opisać.

Każdy z pracowników doskonale wie, że rok 2009 należy już do przeszłości ale bardzo bolesnym jest fakt iż dla Dyrekcji Fiata w Polsce jest rokiem o którym potrafili zapomnieć! Rachunkiem sumienia jest przedstawienie sobie wykonania ambitnego celu z udziałem nas pracowników. Cel bardzo ambitny został osiągnięty dzięki Dyrekcji która go postawiła??? Czy może dzięki wielkiemu zaangażowaniu pracowników którzy dążyli pokornie za wizją Dyrektorów, wkładając w pracę wiele serca, starając się i dążąc do osiągnięcia założeń Dyrekcyjnych.

Zaznaczmy tutaj jasno, że aby móc przezwyciężyć kryzys, sprostać wyzwaniom stawianym przez rynek oraz zrealizować zamówienia, jako pracownik dokonałem wszystkich formalności by móc być dumnym z mojego pracodawcy. Oddając się w pełni do dyspozycji fabryce, świadczyłem swoją prace rzetelnie, sumienie, nienagannie i systematycznie każdego dnia, a nawet czyniąc ustępstwa kompromisowe zaniedbywałem rodzinę, dzieci i wbrew kodeksowi pracy byłem obecny w pracy nawet w Niedziele!!!

Nawiążę do jakże ważnej dyrekcyjnej decyzji tzn. niskiej premii efektywnościowej za miniony rok w Fiat Auto Poland w Tychach! Tutaj nie ma miejsca na fałszywe charyzmy lecz na realne stawianie faktów. Nie jest moim zamiarem stawianie zarzutów Dyrektorom Fiata lecz poddanie pod analizę mojej wdzięczności za wykonanie rzetelnej pracy w roku 2009 prosząc o pozytywne odczytanie mych uwag.

Decyzja o niskiej premii za miniony rok zaskoczyła mnie i nie tylko mnie, bo także wszystkich pracowników zakładu. Dyrekcja ma za złe, że Zakładowa "Solidarność" grozi akcją protestacyjną lecz przewodnicząca Wanda Stróżyk ma racje, bo związek zawodowy to rzesza pracowników upominająca się o należne pieniądze. Przekazana informacja przez Dyrekcję Fiata, że średnia wysokość premii wyniesie ok. 860 zł, czyli o blisko 40% mniej niż rok wcześniej postawiła pytanie - „Dlaczego tak mało? Skoro zyski były kolosalne, praca wykonywana w pełnym cyklu produkcyjnym od poniedziałku do niedzieli !!!”

Nie można tego pojąć, że jako pracownicy fizyczni pracowaliśmy przez trzydzieści dziewięć sobót, do tego jeszcze siedem czy osiem niedziel, a po przeanalizowaniu tabeli premii efektywnościowej za rok 2009 okazuje się iż uzyskamy premię efektywnościową mniejszą niż pracownicy na poziomie szczebla umysłowego. Jako pracownicy bezpośredniej produkcji (bo to właśnie nas dotyczyła praca w nadgodzinach) liczyliśmy na znacznie więcej.

Nasze rozżalenie jest zasadne ponieważ miniony rok był rekordowy pod względem produkcji w Tychach, a nie idzie za tym odpowiednia wysokość premii. Zaskakująca opinia szefa związku zawodowego Sierpień 80 Franciszka Gierota daje nam wiele do myślenia. Pan Gierot wskazuje jasno i zasadnie, w swoim Mikroinformatorze, że powodem niskiej premii nie jest brak finansów by móc godnie wynagrodzić pracowników za wykonywaną prace w roku 2009. Ten Pan wręcz jasno przyznaje się do fatalnego związkowego błędu i nadmienia, że winny jest mechanizm obliczania premii.

Reasumując pytam czy ja jako pracownik mam być poszkodowanym za błędy w sztuce związkowej???

Odnosząc się do dni protestu które rozpoczynają się 31.05.2010r. zapraszam i wzywam Panów Dyrektorów – wstawcie się przed bramami fabryki by wytłumaczyć pracownikom tak niskie premiowanie, za tak wysokie zdobywane cele.

Przy okazji chciałbym podkreślić, że jestem jednym z zalanych przez powódź, lecz nie będę pisał o szczegółach tego zjawiska jakie zapodał mi żywioł w tym roku. Liczyłem bowiem, że..., ale cóż, to życie. Kończącą puentą zapraszam Dyrektorów do przybycie na protest i wystąpienie na wiecu oraz przemówienie do pracowników. Oczekuję, że uzasadnicie nam wszystkim Kochani Dyrektorzy powód tak niskiej premii.



Pozdrawiam Pracownik
Wydziału Montaż linia C
Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.